- Dołączył: 2013-01-05
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 1257
24 marca 2013, 12:58
Hej,
ratunku, pomocy i wsparcia mi potrzeba.
Moja grupa ktora powstała w styczniu całkiem sie wykruszyła- dziewczyny albo nie wytrzymały rygorów diety albo dieta popsuła zdrowie i musiały zrezygnować....ja wciąż trwam. Ale jest mi coraz ciezej.
Mam postanowienie- bez względu na wyniki na wadze-wytrzymać do pierwszych truskawek:-)
Tak tak, bo owocow najbardziej mi na Dukanie brakuje.
Edytowany przez Kamiko42 16 lipca 2013, 08:48
- Dołączył: 2013-03-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 668
4 kwietnia 2013, 12:34
Ja wczoraj nie dałam rady - tyłek odmówil posluszeństwa. Ale się za to poniewierałam pół godziny po dywanie - brzuszki, ćwiczenia na uda, pośladki... Dzisiaj wytrzymam na bank!
- Dołączył: 2013-03-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 668
4 kwietnia 2013, 16:18
Przypomnialam sobie o tym, że poprzednio na Dukanie wtranżalalam z upodobaniem tatara. Już wiem, co dzisiaj będzie na kolację :D
- Dołączył: 2013-01-05
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 1257
4 kwietnia 2013, 21:13
Ja juz drugi dzien pokutuje białkami- na wadze tragedii nie ma (bo oczywiscie wlazlam na wage jakze by inaczej) mam cicha nadzieje ze jutro zobacze na wadze tyle co przed Świetami (2 dzien @- wody troche spadnie), ale prawda jest taka ze moze sie nie udac.
Jeszcze jutro proteinki- a jesli po tych trzech dniach waga bedzie nadal wyzsza niz na suwaczku to przeciagne jeszcze o dwa dni (o ile dam rade). A pozniej juz 3/3. Byle do 7 (kosowa) i pozegnac parszywego ba lwanka (8) na zawsze.
4 kwietnia 2013, 21:59
Kamiko ale się trzymasz
! to najważniejsze . ja wczoraj pojechałam z warzywami , dziś z jajkiem czekoladowym
,kurcze nie umiem wrócić do rytmu ,do bani.
Jejku ,nie pamiętam już jak smakuje tatar
Edytowany przez 2f2d0cc009f338d23b4de5d03438d0cf 4 kwietnia 2013, 22:01
- Dołączył: 2013-03-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 668
5 kwietnia 2013, 13:08
Kamiko42 napisał(a):
Ja juz drugi dzien pokutuje białkami- na wadze tragedii nie ma (bo oczywiscie wlazlam na wage jakze by inaczej) mam cicha nadzieje ze jutro zobacze na wadze tyle co przed Świetami (2 dzien @- wody troche spadnie), ale prawda jest taka ze moze sie nie udac.Jeszcze jutro proteinki- a jesli po tych trzech dniach waga bedzie nadal wyzsza niz na suwaczku to przeciagne jeszcze o dwa dni (o ile dam rade). A pozniej juz 3/3. Byle do 7 (kosowa) i pozegnac parszywego ba lwanka (8) na zawsze.
Ja też wlazłam na wagę, dzisiaj. Tragedii nie ma, mam nawet -0,3, ale miałam nadzieję zejść z 6 do 18 kwietnia. 3 kg ;/ Chyba cały weekend będę szorować, biegać, szorować, ćwiczyć, a potem mała sauna w fitnesie koło nas. Dzisiaj 4. dzień P, potem 2 PW i wracam do swojego systemu 4+3.
Kurrrrrde, najgorzej będzie w tym Londynie;/
5 kwietnia 2013, 14:54
ja przebiłam te cholerne 65 ale już drugi raz waga pokazała 64,4 ,za pierwszym razem wróciła do 65,4 .zobaczymy jak będzie tym razem
- Dołączył: 2013-04-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 148
5 kwietnia 2013, 17:18
Witam! ja tez na Dukanie czy mozna dołaczyc?:)
- Dołączył: 2013-04-03
- Miasto: Skórzewo
- Liczba postów: 18
6 kwietnia 2013, 11:08
WITAMY CIĘ
POLAPOLA92 ! Ja od dzisiaj faza naprzemienna 1/1,będę wtryniać warzywa jak nigdy
.Przez te trzy dni zeszło mi 2,5 kg! teraz pewnie pójdzie wolniej?!
- Dołączył: 2013-01-05
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 1257
6 kwietnia 2013, 11:51
U mnie dzis mija 3 miesiace
ponizej tabelka jak wygladaly spadki
Jak widac baaaardzo spadki sie spowolniky- wiec jesli przez najblizsze 2-3 tygodnie spadki beda nadal rzedu 200gr, to przechodze na faze III. Nie ma sensu meczyc dukanem organizmu dla spadkow takich malutkich. Pomysle o innej diecie. Ale poki co wlacze dalej.
Witam nowe dukanki