- Dołączył: 2006-08-27
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 45
1 marca 2013, 01:08
Cześć,
proponuję założenie wątku dla osób, które po raz kolejny podejmują się zrzucenia zbędnych kilogramów razem z dr Dukanem. Dla naszych organizmów dieta nie jest już terapią szokową, w związku z czym spadki wagi i redukcja kilogramów będzie przebiegać inaczej, najprawdopodobniej wolniej....Warto mieć miejsce, gdzie będziemy się dzielić obserwacjami i wzajemnie wspierać:)
- Dołączył: 2012-12-23
- Miasto: Jaworzno
- Liczba postów: 2
2 czerwca 2013, 19:59
Zaczęłam dzisiaj, po raz drugi:)
- Dołączył: 2013-01-05
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 1257
2 czerwca 2013, 21:31
Ja na Dukanie drugi raz- chyba finiszuje z faza II, jesli po 3 dniach bialkowych zobacze 7 na liczniku przechodze na faze III.....albo i nie:-( tak strasznie szkoda mi przerwac diete tuz przed meta...ale z drugiej strony jak przetrwac sezon truskawokwo czeresniowy na Dukanie???
- Dołączył: 2011-06-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 32
14 czerwca 2013, 16:11
Hej. Ja zaczynam od jutra. Mam do zrzucenia jakieś... 7kg? Dukan zawsze na mnie super działał ale ostatnio o ile mam mnóstwo sił do ćwiczeń to nie mogę się ogarnąć z żadną dietą. Chciałam pociągnąć 1fazę 10 dni. Ktoś ze mną?
Myślałam żeby do tego dołączyć skalpel Chodakowskiej 1xdziennie;)
- Dołączył: 2013-01-05
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 1257
14 czerwca 2013, 16:18
dusia- to chyba nie jest najlepszy plan.
Masz malutka nadwage a na dukanie bedziesz ja zrzucala jakies 2-3 miesiace... a pozniej kolejne 2-3 miesiace utrwalania...a faza IV juz na cale zycie.
Sadze ze to nie najlepszy pomysl.
Jesli jednak juz postanowilas- to zrob test Dukana- bo raczej 10 dni przy tak malej nadwadze to nie jest dobry pomysl.
Tak czy inaczej-powodzenia
- Dołączył: 2012-12-19
- Miasto: Aleksandrów Łódzki
- Liczba postów: 273
18 czerwca 2013, 08:41
Dukana przerabiam drugi raz. Po pierwszej ciazy dojechalam do 73 kg i spuscilam. Teraz chcę przejsc całą fazę utrwalania i przestrzegać proteinowego czwartku.
- Dołączył: 2015-04-15
- Miasto: sochaczew-wieś
- Liczba postów: 4
15 kwietnia 2015, 16:02
Hej,
Chciałabym odnowić wątek, ponieważ potrzebuje Waszej motywacji i zapału do walki. Podejmuje wyzwanie Dukana po raz drugi. Motyw działania - mój ślub. Poprzednim razem udało mi się schudnąć 25 kg. Chcę spróbować po raz drugi ponieważ przez trzy wróciło mi 10 kg. Może ktoś z was, też próbuje kolejny raz?? Fajnie by było działać razem. Ktoś startuje??
- Dołączył: 2015-04-20
- Miasto: poznań
- Liczba postów: 2
20 kwietnia 2015, 13:28
Ja również potrzebuję waszej motywacji, muszę schudnąć 10 kg żeby wrócić do wagi sprzed 1,5 roku. zmiana pracy na siedzącą, "podmaślanie sobie, zmiana trybu życia ( regularne obiadki - nie mieszkam już sama) no i waga poszła w górę. Mojemu TŻ to podobno nie przeszkadza. Za pierwszym razem udało mi się zrzucić 4 kg i to w miare utrzymać. Zostało jeszcze 10 kg :( Błagam o wsparcie bo z otaczających mnie osób żadna nie rozumie że nie czuję się dobrze w swoim ciele, że nie mogę na siebie patrzeć. Zaczynam od jutra
- Dołączył: 2011-01-18
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 653
28 kwietnia 2015, 09:00
Cześć Dziewczynki :) Ja także zaczęłam od wczoraj Dukana po raz kolejny, ale niestety nie mogę znaleźć testu w języku polskim i widzę że wszystkie potrzebne info co były dostępne w necie w 2010 roku są teraz poblokowane i płatne, masakra. Ale będe korzystać ze starego testu gdyż waga podobna.
- Dołączył: 2016-01-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 18
29 kwietnia 2016, 18:02
Przez styczeń i luty robiłam Dukana i pożegnałam 12kg. Teraz waga waha mi się od 60 do 63 kg w zależności od cyklu itp. i dodam, że średnio trzymam się fazy stabilizacyjnej... mój błąd, postaram się go naprawić. Mój plan do wakacji to 55 kg! W dwa miesiące powinno ruszyć bez problemu. Zaczynam od 5 maja 3 dni proteinowe i potem 1/1 lub 3/3 w zależności od potrzeb (poprzednio też zmieniałam cykle i sprawdziło się świetnie). Trzymajcie kciuki!
- Dołączył: 2011-03-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 688
30 kwietnia 2016, 23:49
ja drugi raz na tej diecie. Ale wolno, zdecydowanie wolniej waga spada niż 5lat temu. Boję się że mimo wszystko już nie schudnę tak jak wcześniej