- Dołączył: 2010-07-25
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 200
22 sierpnia 2010, 20:15
moze jest TU KTOS kto bedzie zaczynal odchudzanie ???dukan ???? chetnie sie przylacze razem wieksza mobilizacja .
- Dołączył: 2010-07-25
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 200
22 sierpnia 2010, 20:53
tez szukalam po necie przepisow jest tego troche jest w czym wybierac
- Dołączył: 2010-08-22
- Miasto: Gołdap
- Liczba postów: 26
22 sierpnia 2010, 20:54
Oczywiście, że zaczynamy;)
22 sierpnia 2010, 20:56
to ja do was dziewczęta dołączę we wtorek :) a ile robicie dni uderzeniowych??? tych na samych bialkach?? ja myslę że trzy mi wystarcza i wtedy przeskoczyc na rownomierne zrzucanie wagi czyli etap drugi :)
Edytowany przez Emis87 22 sierpnia 2010, 20:57
- Dołączył: 2010-08-22
- Miasto: Gołdap
- Liczba postów: 26
22 sierpnia 2010, 20:57
Ja planuję 7 na wszelki wypadek. Ale tak na prawdę to 5 by mi wystarczyło. Okaże się...
- Dołączył: 2010-07-25
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 200
22 sierpnia 2010, 20:59
ja zaczelam urlop wiec mi latwiej ale myslalam o 7 dniach mam nadzieje ze wytrzymam
- Dołączył: 2010-07-25
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 200
22 sierpnia 2010, 21:01
Emis a nie masz mikrofali w pracy zeby odgrzac sobie jedzonko ??
- Dołączył: 2010-07-25
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 200
22 sierpnia 2010, 21:09
powiedzcie mi gdzie trzeba wejsc zeby wykupic ten pasek z waga aktualna i ta do ktorej chce dazyc ?
22 sierpnia 2010, 21:24
no nie mam mikrofali... zreszta nie uznaje jedzenia z mikrofalówki obrzydliwe odgrzewance fuuuj... ;/
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Chorzów
- Liczba postów: 5889
22 sierpnia 2010, 21:28
Hej :) A ja odchudzam się od wczoraj... staram się po prostu ograniczać... jadać zdrowo, głównie warzywa, sałatki, owoce, białko, chude mięsko jak chleb to razowy z ziarnami... staram się przy każdym posiłku najadać aby mieć pełny brzuch i później nie myśleć o tym, że jestem głodna i sobie odmawiać... oczywiście najadać np. sałatką niskokaloryczną... ;) Jak na razie idzie mi okej, podziwiam siebie że udało mi się zacząć dietę od weekendu niż jak to robię za zwyczaj ''od jutra'' czy też ''od poniedziałku'' :) Nie ma mocnych, muszę schudnąć bo za miesiąc muszę wcisnąć się w jakiś fajny ciuch na chrzciny :) Do tego codziennie basen i fitness/siłownia po 1:30 godz. dziennie... weekendy sobie odpuszczam bo zbyt tłoczno się robi w takich miejscach.