- Dołączył: 2010-05-05
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 52
22 czerwca 2010, 09:37
Poszukuję chętne osoby, które rozpoczęłyby ze mną od jutra I fazę diety proteinowej. Czytałam o niej trochę wczoraj, wydrukowałam listy produktów dozwolonych i zakazanych. Chciałabym znaleźć grupę osób, które potrzebują zrzucić ok. 8-9kg. To niemały ciężar. W wątku tym zamieszczalibyśmy nasze przepisy na potrawy, wykonane ćwiczenia, ewentualne pytania i odpowiedzi związane z tą dietą.
Zwracam się również z prośbą do osób, które na diecie dr Dukana są lub były, o zamieszczanie spostrzeżeń, opisywanie efektów i przede wszystkim pomoc w komponowaniu posiłków. Dopiero wczoraj odkryłam niektóre "zasady i założenia" tej diety, więc nie mam wystarczającej wiedzy o metodzie Pana Dukana ;)
Czy znajdą się jacyś chętni? ;)
- Dołączył: 2009-08-23
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 541
10 sierpnia 2010, 20:22
Ja w środe kupiłam małej wafelki w czekoladzie i jeszcze leżą nie otwarte ona nie ma czasu, a ja jestem twarda i się nie daje ;)
Oby tak dalej
syrna damy rade
- Dołączył: 2007-04-21
- Miasto: Kotlina
- Liczba postów: 2897
10 sierpnia 2010, 23:21
ej, dziewczyny....ja za to zeżarłabym michę sałatki byleby tam była kukurydza i majonez!!!!!!!!!! ;-)
- Dołączył: 2009-04-01
- Miasto: Xyz
- Liczba postów: 2248
11 sierpnia 2010, 09:23
no kochana, kukurydza to jeszcze, jeszcze, ale majonez?!
Żartuję, a może kup dietetyczny, podobno taki jest w sprzedaży Helmansa chyba, tylko mnie się osobiście zdaje, że ten zwykły jest mimo tłuszczu mniej tuczący niż ten Light, bo w tym niskotłuszczowym to pewnie skrobii i cholera wie czego jeszcze napakowali, żeby się toto nie psuło
- Dołączył: 2009-04-01
- Miasto: Xyz
- Liczba postów: 2248
11 sierpnia 2010, 09:48
dziewczyny czytałam, że chcecie coś, jako alternatywę chleba, proszę bardzo:
Bułki proteinowe:<?xml:namespace prefix = o ns = "urn:schemas-microsoft-com:office:office" />
- 250 g sera chudego, (twaróg, nie homo)
- 3 jajka
- 9 bardzo "kopiastych" łyżek otrąb (3 pszennych i 6 owsianych), może być i trochę więcej nawet do 12, ale najlepiej około 10
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- przyprawy dowolne np. sól, zioła, czosnek (ja daję kostkę czosnkową knora, kostkę bazylii i pół płaskiej łyżeczki soli)
SMACZNEGO!
Jajka zmiksować z serem, dodać otręby i przyprawy. Piec w 160-180o C około 20 minut na blasze wyłożonej papierem. Wychodzi około 6 bułek. Na blachę nakładam łyżką, potem formuję palcem J)
- Dołączył: 2009-08-23
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 541
11 sierpnia 2010, 10:23
agnes315 robiłaś te bułeczki?? Zawsze to jakaś alternatywa.
- Dołączył: 2009-04-01
- Miasto: Xyz
- Liczba postów: 2248
11 sierpnia 2010, 11:57
robiłam, są pyszne! no oczywiście wszystko zależy od przypraw jakie dodasz i czy Ci się nie rozpłyną podczas pieczenia, ciasto musi być dość gęste
- Dołączył: 2009-04-01
- Miasto: Xyz
- Liczba postów: 2248
11 sierpnia 2010, 11:57
a co najważniejsze to same białka, więc można jeść z mięsek, twarogiem, jajkiem...
- Dołączył: 2009-04-01
- Miasto: Xyz
- Liczba postów: 2248
11 sierpnia 2010, 11:58
jeść je z mięsem miało być oczywiście, albo np. z wędliną, bo te kajzerki mają w sobie mąkę więc już są niewskazane...
- Dołączył: 2009-08-23
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 541
11 sierpnia 2010, 12:29
Ja jakoś szczególnie nie tęsknie za chlebkiem, pewnie dlatego że nie jadłam go codziennie nie jestem typem kanapkowca... Moje ulubione śniadanko z przed diety to ciacho i kawa więc póki co moje nawyki się nie zmieniają i na diecie też mogę to jeść .
Chyba naprawdę polubiłam tą diete
jem co lubie i jeszcze chudne może nie tak dużo jak bym chciała ale... i tak ładnie.
- Dołączył: 2007-03-13
- Miasto: Będzin
- Liczba postów: 536
11 sierpnia 2010, 13:12
A ja dziś toczyłam heroiczną walkę z pókami z batonikami- byłąm na zakupach...Wygrałam; przy okazji zapisywałam to, co by mnie pociagało- a co mozna. Soja jest OK, kiełki też (pod warunkiem, że są z dozwolonych wqrzyw), "kawa"Inka. Znalazłm też parówki z łososia, ale mi nie smakują- no, z sałatką zjem, ale...Problem mam z zsiadłym mleiem...
A zaraz idę piec wspomniane bułęczki- jak się udadzą to będę mieć na kolacę ucztę, bo ja właśnie uwielbiam pieczywo.