- Dołączył: 2007-04-17
- Miasto: Jaworzno
- Liczba postów: 28
11 maja 2010, 09:46
od 17 maja mam zamiar rozpocząć proteinową, szukam chętnych do wspólnej walki :)
- Dołączył: 2007-02-27
- Miasto: Ciechanów
- Liczba postów: 226
25 sierpnia 2010, 10:16
No to piwko jest zdradliwe strasznie, bo to masa kalorii. Ja co prawda czasem sobie pozwolę, ale generalnie zauważyłam, że wino wytrawne czerwone nie zatrzymuje spadku wagi a jeszcze pomaga w przemianie. U mnie na razie spadki i niech tak zostanie.
- Dołączył: 2010-05-18
- Miasto: Las Palmas
- Liczba postów: 1336
25 sierpnia 2010, 20:18
Czesc dziewczyny, wrocilam!!!
w dniu wyjazdu brakowalo 0,3 do celu, jednak bedac we francji objadlam sie na sniadanie croiisantów, potem pysznych kajzerek i normalnych posilkow i waga podskoczyla o 3kg. Teraz wiem ze moge jesc wszytsko oprocz chela. To dla mnie zabojstwo- od razu brzuch rosnie. Teraz znowu zaczelam zrzucac na wadze, wiec niedlugo osiagne swoj cel. A potem kolejna faza.
A jak u Was? brakuje motywacji? mi sie nudza posilki, ale jakie efekty co? pomyslcie jak pieknie bedziemy w zime z dzinsach wygladac :D
- Dołączył: 2007-02-27
- Miasto: Ciechanów
- Liczba postów: 226
26 sierpnia 2010, 19:28
Witaj Amandzik. Mam nadzieję, że nie tylko rogale i kajzerki uwiodły Cię we Francji. U mnie zespół napięcia wiadomo czego
![]()
- więc jem na potęgę. Dzisiaj to aż mnie brzuch boli z przejedzenia chyba. Waga rano tak jak na pasku, obawiam się jednak, że jutro taka łaskawa nie będzie. A ogólnie chodzę zła na wszytko i na wszystkich, no może taki jeden to nawet w te dni potrafi mi humor poprawić.
Ach i jeszcze Wam dziewczyny powiem, że zamówiłam z allegro sukienkę na wesele. W czerwcu mierzyłam taką w jednym z butików i była za szczupła a potem ją wykupili. Teraz wyczaiłam identyczną na allegro i mam i jest dobra
![]()
i super leży i jest mega seksowna a do tego krwistoczerwona.
- Dołączył: 2010-05-30
- Miasto: Dobruchów
- Liczba postów: 102
31 sierpnia 2010, 10:00
Hej dziewczyny :) Dziś na wadzie miałam 56,8 ;DD Nie przestrzegam zasad diety tak do konca ale przede wszystkim jem mniej, nie używam cukru, nie jem słodyczy raz na jakiś czas lody i waga się utrzymuje miedzy 56-58 ;D Niedługo idę na siłownie ;D Konsultowałam się z moja ciocią która zajmuję się dietami i powiedziała, że przy tej diecie ona odpada, a że teraz już tylko zostało mi ukształtowanie sylwetki trzeba zaczą się normalnie odżywiać ;) A co do piwa ;) Ja pije je, ale po godz 19 i nie jem nic do niego, ewentualnie serek wiejski i to też mało i waga nie szaleje ;) Także tak to u mnie wygląda ;) A Wy jak się trzymacie? :) Jak tam wrażenia z Francji Amandzik?
- Dołączył: 2007-02-27
- Miasto: Ciechanów
- Liczba postów: 226
4 września 2010, 18:01
Angeliko jak u Ciebie z @. Ja właśnie czekam - zawsze miałam regularnie, a teraz spóźnia się już około tygodnia. Nie bardzo wiem dlaczego go nie mam. W sumie to waga przez ten miesiąc zleciała z 67 do 64, czyli 3 kg - może to dlatego?!
- Dołączył: 2007-02-27
- Miasto: Ciechanów
- Liczba postów: 226
5 września 2010, 17:01
Już dostałam
![]()
. Spóźnił się tydzień - już się bałam, że może to wszytko przez dukana, a wygląda na to, że sierpniowy tryb życia i motyle w brzuchu zaburzyły wszytko.
- Dołączył: 2010-05-30
- Miasto: Dobruchów
- Liczba postów: 102
5 września 2010, 22:30
No ja niestety od 3 miesięcy nie mam... Pod koniec września idę do lekarza, niestety musiałam odpuścić trochę z dietą..... ;( Cieszę się, że Wam dobrze idzie ;)
- Dołączył: 2010-05-18
- Miasto: Las Palmas
- Liczba postów: 1336
9 września 2010, 13:18
o kurcze az tak dukan ma wplyw??
ja sie czuje ok i wyniki badan tez spoko:)
- Dołączył: 2010-05-30
- Miasto: Dobruchów
- Liczba postów: 102
11 września 2010, 11:30
No właśnie wyniki mam ok, ale za to @ totalnie się zatrzymał... przez co czuje się jak balon wiecznie ;/ A nie mogę całkowicie zrezygnować z diety, bo kiedy próbuję jesć w miare normalnie tzn mówie tu np o ucztach to mój żoładek odmawia posłuszenstwa.... nie przyjmuje jedzenia spoza II fazy... masakra.... wiec zyje sobie na serkach i na owocach ;P od czasu do czasu zjem jakies inne zarcie co przepłacam pozniej całodniowym doprowadzaniem zołądka do porzadku... wiec ta dieta troche rozwala organizm... bynajmniej na mnie tak zadziałała ;/
- Dołączył: 2010-05-18
- Miasto: Las Palmas
- Liczba postów: 1336
20 września 2010, 22:14
A u mnie ok, tylko dawno sie nie wazylam. Jutro musze i chyba przejde na III faze juz:)