7 maja 2010, 18:13
Witajcie kochane od jutra zaczynam Faze I diety Dukana(5dni)
![]()
Jeżeli ma ktoś ochotę niech się przyłączy:) Co dziennie będę tu pisać co się ze mną dzieje,jak się czuje,co jem i ile chudnę ,co ćwiczę(czy w ogóle ćwiczę) sama po raz pierwsze będę stosować tą dietę,dlatego stworzyłam ten nowy temat by opisywać jak to jest. jeżeli ktoś nie może się zdecydować na tą dietę bo się boi lub ma jakieś wątpliwości będzie mógł śledzić moje losy:)
Moje zapały na diety są zawsze krótkie i nigdy mi się nie udało schudnąć do wymarzonej wagi mam nadzieje że ta dieta mi pomoże ponieważ bardzo mi się podoba.
Edytowany przez Aneta1607 7 maja 2010, 18:46
- Dołączył: 2008-06-13
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 160
5 czerwca 2010, 21:59
jestem, jestem :) kurczę taki miałam szalony dzień (w moi pojęciu szleństwa porządkowego ) że nie ma kiedy uśiąśc a jak jet, to sił brk by coś wklepać. u mnie waga w miejscu, co dołuje bo normalnei mam wrażenie, że jem 1/5 tego co normalnie, ale za to widać efekt (mniejsza puuuuuupa) więc chyba ok, ale przydałoby się widzieć te ubywające dkg.
- Dołączył: 2008-06-13
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 160
5 czerwca 2010, 22:00
a no i zapomniałam dodać, że zrobiłam fazę II 3/3 i jak jestem na samych biąłkach to mnie trochę nosi - strasznie ciągnie do owoców :( kiedy ja ich zasmakuję
- Dołączył: 2010-03-01
- Miasto: Ant
- Liczba postów: 1287
5 czerwca 2010, 22:12
ochhh te owoce ... teraz już truskaweczki są i nie można skosztować :(((
5 czerwca 2010, 22:43
Można je czasem powąchać hahaha. Mi też strasznie brakuje owoców. Ale przyrzekłam sobie, że odbiję to w następne wakacje. I to z bitą śmietaną, a co!
6 czerwca 2010, 14:20
ja tak robię , zajadam się zapachem :D ostatnio wąchałam sałatkę owocową :D mój aż mój współlokator stwierdził, że ta dieta działa również na głowę :D no ale cóż, trzeba jakoś wytrwać :) jak ja tęsknie za owocami......
- Dołączył: 2008-06-13
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 160
6 czerwca 2010, 22:33
dziś nie ma sił by pisać, ale trzeba rachunek sumienia zrobić: grzechy były - jedzenie w związku z piknikiem dla dzieci (kanapeczka, wafelek, mały lodzik :() ale za to wysiłek fizyczny MEGA rowerowy, dodatkową trudność stanowił złapany w międzyczasie "kapec", ale wyjazd znakomity - oby więcej tak pięknych dni!!!
- Dołączył: 2010-06-04
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 331
7 czerwca 2010, 11:20
Witam wszystkich serdecznie:)
Dołączam się,ale mam strasznie słabą silną wolę ,wiec nie mam pojęcia co z tego wyjdzie...
Trzymam kciuki za siebie no i za Was oczywiście.
- Dołączył: 2010-06-04
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 331
7 czerwca 2010, 11:20
Witam wszystkich serdecznie:)
Dołączam się,ale mam strasznie słabą silną wolę ,wiec nie mam pojęcia co z tego wyjdzie...
Trzymam kciuki za siebie no i za Was oczywiście.
- Dołączył: 2010-06-04
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 331
7 czerwca 2010, 11:23
Dwa razy się wysłało przez przypadek.