Temat: Dukanowe 90-tki :-)

Zapraszam do tego wątku Vitalijki z wagą około 90 kg. Myślę, że będzie łatwiej tu też się wspierać, bo jak na wątku, gdzie większość już waży z 10, 20 kg mniej, napiszę ile zjadłam, to wszyscy piszą, że to dużo za dużo ;-). Są tu takie?
Pasek wagi

Hej  dziewczyneczki :)Golebica i megie1  Witajcie :)  im więcej nas tym lepiej :) powodzenia w chudnięciu życzę :)

roksana1971  chetnie bym ci pomogła z tymi bułkami ale jeszcze ich nie robiłam :), ja bazuję na chlebusiu z otrab :) zrobiłam 2 dni temu zostawiłam rano dzisiaj na szafce i jak wróciłam popołudniu i chciałam  zjeść  to juz  był spleśniały - wszystko przez ten nieszczęsny upał ... jest poprostu nie do wytrzymania . ostatnio trochę pofolgowałam codziennie wcinam lody , jeść mi się nie chce  wogule cm chyba lecą  bo patrzę po ubraniu , a na wagę jeszcze nie wchodziłam :) jutro wejdę :) więc nie jest tak źle :) zaczynam się  lepiej czuć we własnym ciele  - a to uważam juz za sukces :)

 ściskam was :)

 

Pasek wagi
Hej Laseczki!!!Jeszcze 3 dni i przechodzę do II fazy.Sama nie wiem ,co przygotować do jedzenia ,chyba zupełnie straciłam apetyt.Po drugim ,trzecim dniu stale myślałam ,co będę mogła po I fazie , ale nie mam zupełnie pomysłu na jedzenie. Pomocy - co jadłyście.Ile można tych warzyw (pisze ze ile się chce) niektórzy piszą by nie przesadzać.
Pasek wagi

witam nowe kolezank. chwile mnie nie było a tu takie zmiany. któraś z was chce książkę dukana? proponuje sobie ściagnąć z neta i wszystko będzie wiadomo. u mnie stały spadek wagi mimo codziennych lodów bo nie do się wyrobić w ten upał. wiem ze to nie wymówka ale nie doaje rady jak w cieniu mam 33 uff.

grachamcia mozesz jeść te warzywa w dowolnej ilości tylko jest jedno ale. zawsze muszą byś w parz z białkami nie mo0zna ich jeść samych bo to nie na tym polega

trzymam kciuki

Ślicznie dziękuję Wam wszystkim za wsparcie. Co ja nie dam rady? No jak nie - jak tak! dzięki, pozdrawiam serdecznie

 

Pasek wagi

hej dziewczynki :) witam nowe dukanki!!!

ja też będę robiła tę zupę cud, ale jutro dopiero.. na dziś faszerowane papryczki :)

sól można ale w ograniczonych ilościach, ja staram się wogóle nie solić :) najwięcej mi zawsze szło do ziemniaków, a że teraz ich nie jem - to i soli mniej :)

warzywa jemy tyle ile chcemy, są zdrowe, nie przeszadzjamy z ograniczeniami np. tylko pół pomidora... to bez sensu. Jedynie ograniczenie co do marchewki i buraków - nie do każdego posiłku, bo mają za dużo cukrów. A ogólnie jemy warzywka z białkiem!

no to tyle rad :)

u mnie gorzej - sama taka mądra, wiem i radzę, a moja dieta coś upada, coraz trudniej mi ją utrzymać...

życzę sukcesów :)

Najlepiej  jak ściągniecie sobie  tak jak mówiła ziuziaa  książkę dukana z neta :) bardzo sie przydaje :) ja dzisiaj pracowicie  od samego rana :) malowanie balkonu,  pranie, sprzatanie .. ręce pełne roboty :) może spalę trochę nadmiaru hehe :) wchodziłam na wagę i żadnych rewelacji  stoi w miejscu ... nie dobrze  to pewnie przez te lody :)

 buźka odezwę się później

Pasek wagi
Misiocytka u mnie te lody to szaleństwo.. wcześniej truskawki, teraz lody, z Dukana zrobiła się dieta wysokobiałkowa :)
Misiocytka ja raz robiłam chleb ale wyszedł jak kamień.Może coś źle zrobiłam?Mogłabyś napisać jak Ty robisz? Dzięki i pozdrawiam wszystkie super laskico do lodów też jem a powoli chudnę.Pasek zmienię jak będzie jakiś konkretny spadek.

roksana1971  robię już tak na oko ten chlebek  daję ze 3 szklanki otrąb owsianych + 3 szklanki otrąb żytnich ( teraz kupiłam otreby orkiszowe  - mniam :) ) +1  całe jajko + pół  jogurtu dużego naturalnego + szczypta soli +  ja dodaję  troche przypraw oregano  , zioła prowansalskie ( dodają aroamu i smaku ) + 1,5- 2 łyżeczki  proszku do pieczenia . wszystko razem mieszam  najlepiej aby  masa miała  lekko płynna konsystencję ,żeby nie była za "satała" :) foremkę keksówke  smaruję margaryną  i posypuje  tartą byłką :) wlewam masę i do piekarnika na 160- 180 stopni  i trzymam tak z 40 minut czasem nawet dłużej ( patyczkiem sprawdzam czy ciasto juz się upiekło :) i wsio :) Smacznego :)

morelka1984  to ty tak jak ja  wczesniej faza truskawkowa ( i praktycznie nic wiecej ) :)  a teraz lody na okragło :) zaraz pewnie będą słoneczniki  to sie do nich zabiorę - chciaż wiem że nie dozwolone  ale lato bez słonecznika to lato stracone :) uwielbiam  je :)

Pasek wagi

o ludu to już wiem na co będę cierpieć po lodach...

w tamtym roku to jak szaleńcy z moim P jedliśmy słoneczniki - wręcz to był czasem sposób na spędzenie wieczoru, jeden szedł w chwilkę :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.