Temat: Zegnaj zimowe sadelko! dieta Dukana od 1 lutego kto ze mna ? :)

Witajcie drogie Vitalijki, jestem na forum od niedawna, i juz sie przymierzalam kilka razy do podjecia walki z moim sadelkiem, ale jakos takos, braklo mi motywacji.

Coz, wchodze sobie 3 dni temu na wage... i SZOK!!! 6 kg od swiat!!! Pomyslalam sobie-TO OZNACZA WOJNE

Polecialam do ksiegarni, uzbroilam sie w ksiazki dr.Dukana, i postanowilam sobie, ze nie poddam sie bez walki, i ze tego lata chce zalozyc bikini 

Zakładam swój wątek, żeby mieć troszeczkę miejsca wśród Was, żeby widzieć swoje osiągnięcia, żeby móc czerpać siłę z Waszych doświadczeń oraz z Waszego wsparcia, mam cichą nadzieję  

Tak wiec zapraszam wszystkich chetnych do wspolnego dukania 

właśnie wróciłam z aerobicu i się przymierzam do zrobienia kolejnego dnia A6W, tak siłą rozpędu, bo potem już mi się odechce także rzucam się na podłogę i poćwiczę, żeby nie przerwać kto ćwiczy ze mną??
Pasek wagi
A który to dzień? Ja na razie się nie piszę:) Mam nadzieję, że hula hop też da jakieś efekty.
A6W i dietka Dukana obie 8 dzień, bo równo zaczęłam jeszcze nie ćwiczę, bo czekam na koleżankę, mamy razem robić, tzn. ona przed swoim kompem, a ja przed swoim w końcu w grupie siła hihi
Pasek wagi
Hihi, fajnie:) Jak Ci idzie? Mięśnie bardzo bolą?
no hej kobitki , 3 dzień prawie za mną, nie jest żle chociaż monotonnie  - mam wrażenie że w kółko jem to samo :) ale dziś w sklepie odkryłam nowe produkty i w końcu 7 dni to nie wieczność, a jak dojdą już warzywka to będę usatysfakcjonowana, więc dam radę, z ćwiczeniami u mnie różnie tzn tylko rowerek steperek brzuszki i takie tam ale wszystkiego nie wiecej niż godzina i co drugi lub trzeci dzień. Miałam się nie ważyć przez 10dni ale nie wytrzymałam i stanełam na wadze 1kg mniej , narazie to tylko woda ale dobre i to w tak krótkim czasie i bez głodówki:) a moje dzisiejsze menu to:  jajecznica z plasterkiem wolowiny, ze cztery parówki cielęce, serek homogenizowany z otrębami słodzikiem i cynamonem, no i ucze się pić:) a i ze trzy łyki maślanki chociaż dopatrzyłam się,  że ma mało białka duzo weglowodanów i sporo tłuszczu
grzana24  muszę Cię zmartwić - parówek niestety nie powinno się jeść na diecie proteinowej - ostatnio sama zrobiłam taki błąd, ale byłam u faceta a u niego w lodówce same węglowodany, więc dlatego wybrałam te cholerne parówki, bo pomyślałam, że to lepsze od chleba ;)
ojj niestety nie wolno parówek a jeśli chodzi o mięśnie, to zakwasów nie mam, ale bolą rzeczywiście, a to dopiero 8 powtórzeń, ja nie wiem co to będzie, jak jeszcze wzrośnie
Pasek wagi
Pewnie to jest tak pomyślane, że będzie dobrze:) Z każdym dniem będziesz mieć coraz mocniejsze mięśnie, a zwiększona liczba powtórzeń będzie do zniesienia. Trochę zazdroszczę determinacji:)

Ja się nie mogę doczekać warzyw. Mam w planie pyszne gołąbki (oczywiście z piersi kurczaka i bez ryżu:) i sałatkę z brokułów, pomidora i jajka. Ale jeszcze dwa dni trzeba się pomęczyć.
nie dziękuję, żeby nie zapeszyć... no to o 20.15 zaczynam, ale to nie tak, bo ja już ze dwa razy zaczynałam, ale nigdy nie doszłam nawet do 8 dnia chyba mam teraz motywację, bo udaje mi się trzymać dietkę i łatwiej liczyć
Pasek wagi

ja od jutra tez  planuje zaczac troszke na orbiterku tylko ze ja nigdy nie wytrzymywalam dluzej niz pol godzinki i to na minimalnym obciazeniu 

nie wiem czy to normalne , moze ja jestem jakas felerna czy cos 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.