Temat: Zegnaj zimowe sadelko! dieta Dukana od 1 lutego kto ze mna ? :)

Witajcie drogie Vitalijki, jestem na forum od niedawna, i juz sie przymierzalam kilka razy do podjecia walki z moim sadelkiem, ale jakos takos, braklo mi motywacji.

Coz, wchodze sobie 3 dni temu na wage... i SZOK!!! 6 kg od swiat!!! Pomyslalam sobie-TO OZNACZA WOJNE

Polecialam do ksiegarni, uzbroilam sie w ksiazki dr.Dukana, i postanowilam sobie, ze nie poddam sie bez walki, i ze tego lata chce zalozyc bikini 

Zakładam swój wątek, żeby mieć troszeczkę miejsca wśród Was, żeby widzieć swoje osiągnięcia, żeby móc czerpać siłę z Waszych doświadczeń oraz z Waszego wsparcia, mam cichą nadzieję  

Tak wiec zapraszam wszystkich chetnych do wspolnego dukania 

to daj znać jak ten system u Ciebie zadziała. Ja dziś zaczynam pięć dni proteinek (teoretycznie powinnam), ale zastanawiam się nad lekką modyfikacją. Chodzi o to, że na I fazie byłam 10 dni, potem 5 dni warzywa + proteiny i dziś powinnam zacząć znów 5 dni czystych protein. Problem w tym, że w sobotę mam wesele brata rodzonego, więc nie wymigam się od % i innych pyszności. Chciałam zminimalizować maxymalnie moje przyszłe sobotnie grzechy i zmienić sobie na 3 dni czystych protein, potem 3 dni warzywa + proteiny (więc i sobota i
niedziela-poprawiny), a potem już wrócić do stystemy 5/5. Czy myśicie, że można sobie robić takie dowolne zmiany co do okresu trwania poszczególnych okresów?
Pasek wagi
myślę, że jednorazowo nie zaszkodzi, lepsze to niż gdybyś przejadła te 3 dni, bo podświadomie byś uważała je za stracone
ja nie miałabym silnej woli, żeby zrobić 5/5. 1 dzień bez warzyw jest dla mnie trudny i cały czas myślę o tym że za 3 tygodnie 3 faza!!!! ale chyba muszę się zacząć więcej ruszać, bo boje się braku wyników przy takim poświęceniu
no właśnie, a w opcji z warzywami zawsze jest możliwość zjedzenia więcej i bez konieczności tłumaczenia, że jestem na diecie mam zamiar złamać się tylko w przypadku alkoholu, za to słodyczy zero
Pasek wagi
ja całe szczęście w najbliższym czasie nie mam żadnych większych imprez, dopiero w połowie 3 fazy, ale wtedy będę się o to martwić! poza tym mam nadzieję, że do tej pory zrzucę kilka kg, żeby lepiej wyglądać w kreacji
hej dziewczyny, ja tez mysle ze mozesz w ten sposob zrobic, przeciez to i tak sukces ze sie trzymamy i wykreśliłyśmy co nieco z codziennego menu a pewnie było tego sporo:)
> no właśnie, a w opcji z warzywami zawsze jest
> możliwość zjedzenia więcej i bez konieczności
> tłumaczenia, że jestem na diecie mam zamiar złamać
> się tylko w przypadku alkoholu, za to słodyczy
> zero
ja też od 2 dni na warzywkach i jak mozna już je jeść jestem bardzo zadowolona mam większe pole popisu.Wczoraj zrobiłam sobie pomidora z cebulą i jogurtem naturalnym.pycha
A tak wogóle to dzień Dobry
hihi ojjj było sporo u mnie to głównie słodycze w mega ilości, praktycznie codziennie, czasem jakiś napój gazowany, ale nie za często, bo jednak nie lubię do tego bardzo dużo soli i alkohol w weekendy dość często. Teraz jak wychodzę to nie piję, a bawię się świetnie no ale na weselu brata to nie przystoi się napić a jak wyglądały Wasze "grzeszki" przed dietką? Duże zmiany widzicie?
Pasek wagi

hihih dzis suwak drgnął o kolejne gramy, a przez ostatnie 3 czy 4 dni stał w miejscu

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.