- Dołączył: 2010-01-07
- Miasto: Chatka Puchatka
- Liczba postów: 714
13 stycznia 2010, 11:56
Cześć,
Mam pytanie do stosujących protal, czyli sławną dietę proteinową Pierra Dukana:)
Powiedziane jest, że 1 faza musi trwać max. 10 dni. Czy ktoś z Was nie orientuje się przypadkiem, a może ktoś testował, co stanie się jeżeli pozostanę w 1 fazie np. 20 dni albo nawet cały miesiąc.
Podoba mi się ta 1 faza, bo jest wygodna i nie muszę się zbyt długo zastanawiać w markecie, co kupić do jedzenia;)
Z góry dziękuję za pomoc.
- Dołączył: 2010-05-11
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 205
14 czerwca 2010, 09:24
Cześć!
No właśnie ja się zastanawiam, którą metodę obrać, bo przy 5/5 za dużo mam pokus i jakoś tak nie wytrzymuję i dziś znowu jestem na I fazie, więc może 1/1 to coś dla mnie, większe urozmaicenie i możliwości w kombinowaniu jedzonka. Mam do zrzucenia 8kg.
- Dołączył: 2010-01-07
- Miasto: Chatka Puchatka
- Liczba postów: 714
14 czerwca 2010, 11:53
książkę 2 razy słowo w słowo przeczytałam, może po prostu muszę jeszcze raz przypomnieć sobie, co dukan tam nawypisywał
![]()
a zresztą 2/5 nigdy mnie jakoś nie interesowało. na początku stosowałam 5/5, później 3/3, teraz od dłuższego czasu jestem na 1/1.
ale serio przyznać muszę, że na 5/5 szłam jak burza, natomiast na 1/1 wage spada w żółwim tempie!
- Dołączył: 2010-01-07
- Miasto: Chatka Puchatka
- Liczba postów: 714
14 czerwca 2010, 11:59
właśnie Agnicka, jakie masz te pokusy? wymień wszystkie to może wspólnie z dziewczynami coś doradzimy. 8 kg to mało, może lepiej od razu przygrzać 5/5?
- Dołączył: 2010-05-11
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 205
14 czerwca 2010, 12:34
Dzięki hotarutomoe!
Moimi największymi pokusami są słodycze: czekolada, batoniki, lody itp., a robiłam sobie dukanowskie serniki, pierniki i inne desery. Chyba sobie zrobię tą nutelkę i jak mnie najdzie to będzię na czarną godzinkę
Pozdrawiam serdecznie
- Dołączył: 2009-03-19
- Miasto: Topoliny
- Liczba postów: 62
14 czerwca 2010, 12:39
witam mam prośbę czy któraś z Was może mi przesłac książkę dukana?? byłabym bardzo wdzięczna
- Dołączył: 2010-06-08
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 180
14 czerwca 2010, 12:40
No w sumie hotarutomoe mysle ze skoro na 5/5 waga szybko leciala to moze przejde te 5/5 az zrzuce polowe mojej wagi, a potem zobacze. Truskawek i tak w tym roku juz nie pojem, a w dniu dzisiejszym przestalo mi tych pomidorow masakrycznie brakowac.
Bo ja szczerze powiem ze mnie bardziej gubia sprawy owocowe ze slodkich rzeczy i przekaski tzw do piwa - paluszki orzeszki. No i Pizza to mnie gubi
Ale tego mi najmniej brakuje tak szczerze. Chyba od srody wskocze na 5/5.
A mam takie pytanie techniczne:
Po I fazie , druga rozpoczynamy od menu z warzywami, prawda?
- Dołączył: 2010-01-07
- Miasto: Chatka Puchatka
- Liczba postów: 714
14 czerwca 2010, 13:35
tak, 2 faza zaczynamy od warzyw.
bierz 5/5, potem zawsze mozesz zejsc, a z 1/1 moze byc ciezej na 5/5 wskoczyc.
nie znam alternatywy na owoce, ale na takie zakąski do chrupania mogę doradzić np. pokrojone w słupki warzywa tj, marchewka, ogórek, papryka itp a do tego zrób sobie jakiś fajny sos na jogurcie (mozesz do niego dodac przyprawe tzatziki czy gyros)
a pizza? jest gdzies przepis na dukanowa pizze, równie smaczna co zwykla
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Krasnystaw
- Liczba postów: 4864
14 czerwca 2010, 14:01
młoda244 wyślę Tobie wieczorem ale napisz mi maila.
Cześć kobitki
Ja się nie odzywałam bo miałam robotę.
Skóra zeszła z pleców i częściowo z ramion ale ja nie ratowałam sie maślanką czy kefirem. Smarowałam balsamem chłodzącym po opalaniu który i tak g..o dawał. Teraz muszę jakoś wyrównać plecy. Za to pieprzyków mi się narobiło. Strasznie dużo.
Dzień dzisiaj chłodniejszy z lekkimi opadamji. U mnie w mieszkaniu w sobotę było 32 stopnie w kuchni. Masakra i tak do samego wieczora- uroki mieszkania na poddaszu. Na przyszły rok kupię klimatyzator. Na razie mam inne wydatki. Trzeba doprowadzić do ładu samochód ktopry dostałyśmy od taty- pokrowce na fotele, hlapaki, wycieraczki, czyszczenie całego środka i naleci.
Dieta do bani zawaliłam na całej lini. Od czwartu szlak trafił dukana. Jestem zła na siebie ilez razy można zaczynać od nowa. Dzisiaj mam w domu truskawki, mama dała na siłę i co nie wyrzucę zjem z jogurtem naturalnym i słodzikiem.
Strasznie sennie sie zrobiło. Przelecę jeszcze inne tematy na forum i mam nadzieję że czas mi zleci.
Postaram się odezwać wieczorem.
- Dołączył: 2010-01-07
- Miasto: Chatka Puchatka
- Liczba postów: 714
14 czerwca 2010, 14:26
kawoszka, nie poddawaj się! zostań z nami, zjedz truskawki ostatni raz
![]()
jak zdobędziesz 65 to będziesz mieć więcej motywacji do zdobywania kolejnych celów!
- Dołączył: 2010-06-08
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 180
14 czerwca 2010, 14:51
W sumie jak zjesz te truskawki to nie jest koniec swiata. Wazne zeby nie jesc codziennie czegos zakazanego. Zeby sobie co chwila nie popuszczac. A grzech z truskawkami jest chyba jednym z mniejszych :)