Temat: Dieta proteinowa - 1 faza

Cześć,

Mam pytanie do stosujących protal, czyli sławną dietę proteinową Pierra Dukana:)

Powiedziane jest, że 1 faza musi trwać max. 10 dni. Czy ktoś z Was nie orientuje się przypadkiem, a może ktoś testował, co stanie się jeżeli pozostanę w 1 fazie np. 20 dni albo nawet cały miesiąc.
Podoba mi się ta 1 faza, bo jest wygodna i nie muszę się zbyt długo zastanawiać w markecie, co kupić do jedzenia;)

Z góry dziękuję za pomoc.
hej Laski , hotarutomoe gdzie jesteście??

Ja w dalszym ciągu nieco dietetuje ,waga 56.20 do tego dobrnęłam , wacha sie między 56 a 57...

dziewczyny muszę sie wykrzyczeć : WKURW.!!! MNIE TO ZE KURW.!!JAK NAWET NIECO POPUSZCZAM Z DIETĄ TO CHWILA MOMENT CZUJE PO SOBIE ZE GRUBIEJE A WAGA POKAZUJE SWOJE 2KG NA PLUS POWIEDZMY !!!JESTEM KURW.MAĆ WŚCIEKŁA , NIE ŻRĘ JAK ŚWINIA NOCAMI , W DZIEN NORMALNY OBIAD MOMENTAMI WIĘCEJ CZASAMI MNIEJ , ALE CO TO MA BYĆ DO HOLERY/?????????????!!!!!!!!!!!!!!!MAM DOŚC TEJ JEBANEJ!!!KONTROLI !!!!


Cześć, dołączam się. Zaczynam dietę od jutra.
Pasek wagi
Dilerkaczekolady - powodzenia i wytrwałości
ataga92 Dziękuję i tobie również życzę sukcesów w odchudzaniu.
Pasek wagi
Hej, hej jestem tu, u mnie zero postępów waga znów 71-72 ani w dół ani w góre. Znów powtarza się scenariusz... To jakaś przeklęta liczba, która od roku nie chce się zmienić. Dziwne też to, że od momentu zerwania z dietą jakiś miesiąc temu, jem cały czas normalnie, tyję do wagi 71 i dalej już nie, chociaż jem tak samo...

Anyawro, i tak jesteś the best! A czy czasem nie miałaś schudnąć do 55? jakie masz BMI, bo coś mi się zdaje, że u Ciebie z wagą już bardzo ładnie, może czas przejść na jakąś stabilkę? Wiem o co chodzi z tym grubnięciem nóg z dnia na dzień. Czasem tak jest, że tydzień diety, a jednego dnia zjesz o 1 posiłek więcej i przybywa wagi, ale moim zdaniem to jest gromadzenie płynu w organizmie. Tak jakby organizm wyciągał z posiłku wszystkie płyny i gromadził na czarną godzinę. U mnie objawia się to spuchniętymi nogami...
A co Ci mówią ludzie z otoczenia na temat Twojego wyglądu? Może jakieś pozytywy są, jak tak to zapodawaj! przydałby nam się jakiś motywator, jakiś kopas w dupas, że jednak można...

Pozdro dla wszystkich nowych forumowiczek!
Hotarutomoe Bogu dziękować , ze chociaż Ty jesteś , jesteś niczym taka dobra duszyczka na tym wątku !!!!! dzięki ,ze jesteś !!!
Ja mam ogólnie 167-168wzrostu Moje BMI to - 19.95
podam Ci wymiary bo masz rację miałam 55 kg finito , dałam 53kg teraz tzn niedawno
pod biustem (talia ) chyba 68cm
biust -83
biodra -83
pupa -94
udo - 53 w najgrubszym miejscu
Niewiem mam wrażenie ze jestem gruba dalej... wkurza mnie to ze jak popuszcze to waga leci w górę , jestem tym zdołowana wręcz... niewiem nie mam siły na stabilizacje , bo albo żrę normalnie albo żrę za mało hahahah wiem ja wariatka jestem...
a co do Ciebie to kurna... faktycznie ta liczba jakaś przeklęta , az sie dziwię ze nie idzie Ci w górę skoro piszesz ze jesz normalnie.. u mnie taka waga docelowa to była 66kg, ni huhu wyzej nawet jak żarłam nocami !!!

A moja waga stoi, dwa dni bez zmian, ale trzymam się. Najgorsze że w weekend wyjeżdżam do Krakowa i do Wadowic, a tam te kremówki, palce lizać, na jedną malutką się skuszę.

Pasek wagi
A za mną już prawie trzeci dzień diety i spadek ponad dwa kilo 
Pasek wagi
anyawro, jestem i zawsze będę, tylko nie zawsze mam czas coś napisać
a co do Ciebie, to daj na luz trochę kobieto! masz zajebiste parametry! nie ma powodu do nerwów przyczyny należy szukać w umyśle...

3 kg w tą czy w tą wiele nie zmienią, a jeżeli już bardzo chcesz to daj sobie czas do końca roku, małymi kroczkami wszystko... bo najwidoczniej chcesz szybko już i teraz i taka huśtawka prowadzi właśnie do wzrostu wagi... poza tym sporo zrzuciłaś na wadze, a jak wiadomo na tym etapie nie będziesz chudła w zawrotnym tempie, musiałabyś przestać jeść, żeby zrzucić te 3 kg na momencie, a później... cholera wie, co może być...

a słuchaj gdzie czujesz się najgrubsza, bo to istotne... jaka część ciała wg Ciebie wymaga zrzucenia kg?

wariatka? o tak widzę jednak pewne nieścisłości...

jak Ty sie czujesz w swoim ciele, to już wiadomo, no ale nie napisałaś w końcu, co inni mówią o Twoim wyglądzie, mąż, znajomi...?
Może nie masz wsparcia z ich strony, dlatego tak bardzo chcesz udowodnić, że potrafisz, ale nie otrzymujesz potwierdzenia ze strony otoczenia. Mąż zapracowany, a koleżanki zazdrosne i nic nie mówią...?

Inna sprawa to ubiór. Jak się ubierasz? Luźne spodnie, szerokie koszule, swetry, długie spódnice czy takie, które podkreślają Twoją figurę. Oglądasz Trinny i Susannah? Zwróć uwagę na siłę ubioru, wystarczy obcisła kiecka z dekoltem, obcas, ładny makijaż, ładnie upięty fryz i jedziesz!





Laski!

A tak wgl to wiecie, że teraz w "zwycięskich pamiętnikach" na vitalii pojawiła się nowość. Wywiad video:
http://vitalia.pl/index.php/mid/3/fid/2/diety/dieta/article_id/1107/offset/0

Dopiero dziś obcziłam

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.