- Dołączył: 2010-01-07
- Miasto: Chatka Puchatka
- Liczba postów: 714
13 stycznia 2010, 11:56
Cześć,
Mam pytanie do stosujących protal, czyli sławną dietę proteinową Pierra Dukana:)
Powiedziane jest, że 1 faza musi trwać max. 10 dni. Czy ktoś z Was nie orientuje się przypadkiem, a może ktoś testował, co stanie się jeżeli pozostanę w 1 fazie np. 20 dni albo nawet cały miesiąc.
Podoba mi się ta 1 faza, bo jest wygodna i nie muszę się zbyt długo zastanawiać w markecie, co kupić do jedzenia;)
Z góry dziękuję za pomoc.
- Dołączył: 2010-01-02
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 839
7 września 2010, 21:57
kawoszka ja tez popijam takie kakao. :)
Rozgrzewa w te już chłodne wieczorki.
A tak w ogóle to też jak aga1977p marzę o fazie III dukana.
Faza II wg planu ma sie zakończyć w mnie w październiku.
Ale coś ostatnio kg nie chcą spadać tak jak przedtem.
Pozdrawiam :)
- Dołączył: 2009-02-18
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 180
8 września 2010, 18:05
U mnie waga jak zaklęta non stop pokazuje 7 z przodu ja chcę w końcu 6!!!!!!!!! Normalnie uparła się i nic mniej nie chce a teraz przed @ to jeszcze pewnie do góry pójdzie. Pomału zaczynam mieć dosyć. Jak kg spadały to jakoś to szło, a teraz motywacji 0. Na II fazie jestem od stycznia i pomału mam już dosyć. Jak po @ coś się nie ruszy to chyba dam sobie spokój z sześćdziesiątką i na 70 przejdę na fazę III.
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 346
8 września 2010, 23:03
aga1977 a ile stoi Ci juz w miejscu ta 7 ? , bo Ja też miałam zastój , nie zniechęcaj się waga ruszy napewno ;) a może ćwiczenia dorzuć?
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Krasnystaw
- Liczba postów: 4864
10 września 2010, 09:16
hej laski
ja mimo @ dni ważę tyle co na pasku przynajmniej tak dzisiaj rano waga wskazała.
Wczoraj robiłam porządki w szafach.
Pochowałam ciuchy letnie a wyjęłam jesienno-zimowe. A tam miałam spodnie
które dawno spisałam na straty bo nie mieściłam się w nie od 2 lat. I
co mam 7 par spodni. Jeszcze jednej mi zostały ale to z czasów jak 52kg
ważyłam - rozmiar xs ale nie wydaje mi się że kiedyś w nie wejdę.
Dzisiaj robię sernik dla mamy jutro ma urodziny i jak znam życie na pewno spróbuję masy. Ale co mi tak Na razie idzie mi dobrze
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Krasnystaw
- Liczba postów: 4864
10 września 2010, 09:36
Neo dobrze że mi przypomniałaś bo już miałam pić kawę ale zrobiłam kakao :) hmmmm pycha. Idę na miasto po zakupy a potem zabieram się za sernik.
- Dołączył: 2010-01-02
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 839
10 września 2010, 14:57
Ja ide w sobotę na impreze firmową.
Boje sie o dietkowanie...a mam akurat P.
Miłego weekedu wszystkim !
- Dołączył: 2009-02-18
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 180
14 września 2010, 22:18
ANYAWRO te moje 70 kg. przykleiło się do wagi już ponad 2 miesiące temu..... Nie mam siły. Nie chce mi się ćwiczyć...nie chce mi się dietkować... Tutaj też faktycznie pustki więc na wsparcie nie ma co liczyć.
- Dołączył: 2010-06-22
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 50
15 września 2010, 19:50
hej laski:) mioe było mnie tu strasznie długo, ale to przez egzamin...cały miesiąc ryłam jak chyba jeszcze nigdy, ale ZDAŁAM :D:D
jestem megaszczęśliwa, dziś miałam wyniki i idę za chwile z tej okazji na piwo z kolegami.
chyba trochę przytyłam, wkurzyłam się, ale trudno, może teraz się zacznę coś ruszać bo mam wreszcie czas, jeszcze 2 tyg wakacji:D
na wagę nie wchodzę, bo boję sie że sie załamie;-/ wiedziałam ze tak bedzie, bo jak mam stres to zawsze jem jem i jem...
no nic...trzeba bedzie się wziąc za siebie znów...
pozdrawiam i miłego wieczora życzę:)
- Dołączył: 2010-06-22
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 50
15 września 2010, 19:50
hej laski:) mioe było mnie tu strasznie długo, ale to przez egzamin...cały miesiąc ryłam jak chyba jeszcze nigdy, ale ZDAŁAM :D:D
jestem megaszczęśliwa, dziś miałam wyniki i idę za chwile z tej okazji na piwo z kolegami.
chyba trochę przytyłam, wkurzyłam się, ale trudno, może teraz się zacznę coś ruszać bo mam wreszcie czas, jeszcze 2 tyg wakacji:D
na wagę nie wchodzę, bo boję sie że sie załamie;-/ wiedziałam ze tak bedzie, bo jak mam stres to zawsze jem jem i jem...
no nic...trzeba bedzie się wziąc za siebie znów...
pozdrawiam i miłego wieczora życzę:)