Temat: Dukan od 01-04-2012

Ejo:) troszkę mnie nie było bo mi syn choruje:/ ech masakra w same święta nigdzie się nie ruszam z domu... Bzik wczoraj zrobiłam niezła z tuńczyka w fazie 1: http://forum.dieta-dukan.pl/viewtopic.php?f=12&t=46. Leczo mmmm niezłe Anastazjanastka:).
Odeska podziwiam cię wiesz:) mam nadzieję że i mnie się uda. Wczoraj mnie bolały nerki:( ale opiłam się wody aż mi było niedobrze i przeszło dziś też piję jak szalona. Chudnę dziewczyny! Ćwiczę troszkę, siedzę z dzieckiem, nie objadam się choć mam czasami małe wpadki:/. Ale to dzięki wam wiem, że nie jestem sama... Całuski i miłych przygotowań do świąt bezstresowych!!!

Wiecie przypomniałam sobie o mojej ulubionej sałacie: lodowa, pomidor, papryka, twaróg chudy z Biedronki, tuńczyk z Biedronki w sosie własnym, cytryna, szczypiorek, trochę koperku, rzodkiewki i przyprawy do smaku. Pokroić warzywa, twaróg troszkę(on i tak się sam pomiesza) i wycisnąć sok z cytryny, tuńczyka bez wody. Doprawić i wymieszać wszystko. Naprawdę niezła:)

mi mama zrobila ta biala kielbase co Wam link dawala :) pyszotka, ale trzeba sie liczyc z tym, ze miesko z indyka chudziutkie, wiec kielbasa sucha, tym bardziej w porownaniu do typowej bialej :)

Super będę próbować z tuńczykiem :))

Kiełbasę białą też robię, z udek zobaczymy co z tego wyjdzie. Biorę się teraz za dukanowski kopiec kreta, jak szaleć to szaleć :)

Ja z łakoci zrobiłam sobie sernik na zimno, bardzo mi podpasował.

ja przedwczoraj tez sernik robilam :) taki łaciaty :D pychota !

Pychota i taki lekki Wesołych Swiąt dziewczyny! I dietetycznych

Wesołych Świąt! Obyśmy wytrwały w działaniu i trzymały wagę. Czuły się piękne. By szczęście rodzinne nas nie opuszczało... Całuski!

i co, grzeczne bylyscie w swieta? ja baaaardzo :) jedyne, na co sobie pozwolilam spoza dietki do zurek - i to tez tylko ze 3 lyzki do bialej dukanowej kielbaski - bo jak wspomnialam-ze wzgledu na brak tluszczu byla sucha :)

Ja wczoraj sobie odpuściłam dietę, jadłam wszystko, ale piłam bardzo dużo wody więc tak straszliwie się nie obżarłam. Ale dzisiaj same proteinki.