Temat: Ktos zaczyna od marca ?? Szukam chetnych

Siema poszukuje chetnych na start w odchudzaniu :) cel.. ponad 14 kg do zgubienia :) Najchetniej widzialbym to od 1marca badz tez od poniedzialku ??

Wspomoze ktos ??
Pusto tu jeszcze;p;p Aja mialam dolożyc rowerek od pon i dupa nie chce mi sie hehe za duzo nalatam sie za moim dzieckiem i brak sił juz na rowerek no ale moze od przyszlego tyg hehehe;p;p
Pasek wagi

a ja narazie jakos na obiad niemam czasu cos "w locie" zjem, ale dzisiaj mam chec na kurczaka z woreczkiem pomysl na ....

az mi slinka cieknie ....

Ja dzis na szczescie nie mam juz rozjazdow jak przez ostatnie 2 tyg bo jezdze z mlodym na rechabilitacje wiec w domu malo co bylam . Dzis luzniejszy dzien wreszcie i zaraz wezme sie za obiadek :)
Pasek wagi
anquilla: jakieś 5 kilo ale od paru dni waga stoi, niby tak jest przy warzywach?
Pasek wagi
kristianeiro:
tak jest na warzywach, bo dni białko usuwają wodę z organizmu. wprowadzając węglowodany (warzywa) woda się zatrzymuje. trochę czasu trwa aż się organizm przyzwyczai i zacznie lecieć waga. u niektórych czasem stoi, czasem wzrasta, potem spadek i następuje stabilizacja spadkowa wagi.taki zastój trzeba po prostu przeczekać i robić, a właściwie jeść swoje. tak mówią dziewczyny na forum i książka.
teoretycznie spada ci tłuszcz, ale wchodzi woda więc nie widać różnicy na początku na wadze tylko w obwodach.
tyle teorii - u mnie po sześciu dniach PW było +0,7 kg, spadło 0,6 kg, więc nadal jestem 0,1 kg na plusie. ale leci ostatnio nawet jak wzrasta to spadki potem są większe niż wzrost, więc może następuje stabilizacja. ale ja kobieta jestem więc u mnie tą wodą to hormony sterują
luzka mobilizujmy się obie - ja ciebie do rowerka , a ty mnie na orbitrek od poniedziałku
kwestię basenowej mobilizacji mam już załatwioną - mąż powiedział, że w niedzielę nie odpuści i idziemy razem

Witajcie :)


Kurcze szczerze podziwiam Wasz zapał do Dukana - ja jakoś nie mogę się przekonać. Wiem, że szybko się chudnie ale jakoś tak no nie mogę. Gratuluję Wam spadków. U mnie też lekki spadek więc jestem zadowolona :) 

najgorszy jest początek, potem jakoś idzie majka
anquilla - pewnie tak, ale i tak brawo za wytrzymałość :)
majka: ty i tak kochaniutka masz prawie tyle co nic do zrzucenia

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.