8 sierpnia 2008, 09:05
Witam
Niedlugo chciałabym przejść na tą właśnie dietę. Dużo się naczytałam na innych forach o jej dobrych skutkach i postanowiłam spróbować. Problem w tym że trochę za mało o niej wiem. Może korzystałyście z niej?? Macie jakieć informacje, e-book??
A może ktoś byłby skłonny zeskanować książkę albo zrobić zdjęcia i mi je udostępnić??
Za wszelkie informację będę BARDZO WDZIĘCZNA !!!!!
POZDRAWIAM!!!
1 września 2008, 21:12
ja już walczę 8 dni na fazie uderzeniowej
jeszcze dwa...
najgorsze jest że mojemu Miśkowi robię kanapeczki z "fantazją" bo późno wraca z pracy albo wcześnie wychodzi
i normalnie ślinka mi leci ale dzielnie się trzymam =]
- Dołączył: 2008-08-19
- Miasto: Lozanna
- Liczba postów: 7364
1 września 2008, 22:06
- Dołączył: 2006-06-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4842
1 września 2008, 22:15
Raita trzymamy kciukole ! przecież musi się udać :)
- Dołączył: 2008-04-21
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 70
1 września 2008, 22:29
- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2228
1 września 2008, 23:03
ja czytałam, że na proteinach i warzywach waga może nawet wzrosnąć!
- Dołączył: 2008-04-21
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 70
1 września 2008, 23:07
wiem wiem....ale kiedy bedzie opadac znowu????????? ja pierdziuuuu...to ja chyba bede jechala caly czas na samych proteinahc :)
2 września 2008, 07:40
trzeba przestrzegać wszystkich etapów diety bo inaczej masz duże szanse na jojo !!!!!!
w warezywach masz witaminy które musisz dostarczać organizmowi!!
Raita walcz!!!!
Naprawde warto!!!!
Zobacz jak ładnie kg spadają!!!!
- Dołączył: 2006-12-26
- Miasto: Belfast
- Liczba postów: 2524
2 września 2008, 07:45
A u mnei staja:( moze to przez okres.... chyba raczej... ale kurcze jak jutro nie bedzie chociaz z 200gram mniej to sie zalamie i wpadne w depresje... nie no zart, ale ja chce juz 54kg!!!
2 września 2008, 08:12
ja właśnie boję się zejsć na dół i zważyć...
- Dołączył: 2006-06-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4842
2 września 2008, 08:18
a u mnie waga stoi, ale się nie przejmuję... pewnie mój organizm się broni... nie chcę znowu popełniać starych błędów, zniechęcać się i przerywać diety... jak zaczęłam to pociagnę dalej
to wojna pozycyjna, kto kogo przetrzyma :)