Temat: DIETA PROTEINOWA

Witam po weekendzie. troche wpadek było ale... zamierzone.

Piłam Ciociosan, jadłam tłusciejszy nabiał.

Jedyna wpadka której nie powinno byc to wczoraj kogel-mogel.

Tak miałam ochote na cos słodmiego a lepiej to bo tam tylko cukier niedozwolony  niż  miałabym zjeść batona czy ciasto. Generalnie czuje sie jakbym diety wcale nie zaprzepasciła, nie jadłam dużo a dzisiaj mam dzień proteinowy (jutro mam znowy imprezę z piciem)

czesc

no wpadki sa- a weekendy zupelnie nie wiem czemu całkiem mocno temu sprzyjają ...

ja dzis na obiadek jem serca drobiowe.nie wiem,nigdzie nie moge znalezc czy moge je jesc czy nie.wnioskuje ze tak z tego ze maja tyle tluszczu ile ma watrobka np.

wkurwia mnie ta dieta pod tym wzgledem ze czesto czuje sie jakas taka ociazala.nie wiem...

a ja bylam na spacerze sobie i brzuch cwiczylam

>
Sikoreczko należało Ci sie.....super, gratuluję...

Paula, mnie się mocno wydaje że serca możesz jeść, tzn możemy......
a co do ociążałości to ja też tak mam.....i śpiaca ciagle jestem....

ja jestem ociezalo jak jem ostatnio cycka z brokulami i kalafiorem a na to sos bernez ....chyba nie juz te troche tluszczu nie sluzy ...ale smakuje super

Witam

Nigdy nie jadłam serc drobiowych, jakos ich wygląd mnie odstrsza. Watróbke tak, ale tylko smażona z cebulką, więc na protalu zabroniona.
Pozostaje przy kurczakach na rózne sposoby.
Smażę na parafnie więc mam troche możliwości urozmaicenia ale i tak w fazie bez warzyw trudno o cos dobrego na ciepło.

Zjadłam godzine temu sałatkę z ryby wedzonej i jajek i tak jexstem przeżarta i przesycona, jakbym zjadła pół tortu.
Poza tym czuje jakis wstret do tych wszystkich dań  proteinowych

Robiłam ten serek topiony ale nie smakował mi.
Czuc było sodę.
oza tym czułam tez jakis wstręt do niego.

Nie wiem juz co wymyslać do jedzenia, pozostane niedługo na samych jajkach i serku wiejskim,.
Na szczęście mam zamiar stosować system 2/0 czyli tylko 2 dni same proteiny, reszta tygodnia III

Pesymizmem wieje z moich postów  nic mi ostatnio nie smakuje, nie mam co jeść, chbyba przechodzę kryzys.
Niedobrze mi po tej sałatce!!!