Temat: dukan od jutra 23 styczeń ...latem być zgrabna.....

witam od jutra zaczynam po raz drugi dietę dukana,może ktoś się przyłączy...razem zawsze raźniej...
Pasek wagi
Hi hi wierze, że masz teraz zamieszanie ale spokojnie :) najważniejsze, że masz cel i determinacje::) bo wtedy powrócisz do dietowania:) 3mam kciuki:P ja tez dzisiaj sobie pozwoliłam i się nie warze dopóki coś nie zejdzie:) bo się boje wejść:D
cześć dziewczyny.
ja chyba wywalę tę wagę przez okno. przedwczoraj +0,6 kg, wczoraj -0,8 kg, dzisiaj +0,7 kg. nie sądzę, że tak mi mięśnie urosły po wieczornym pływaniu. . przeczekam ten okres przed@, ale nerwy mnie biorą.
hej:) nie dziwie Ci się:P też tak mam ale chyba nie ma co się przejmować:P raz jest 1 kg mniej potem więcej tak się właśnie waha waga mi też:D kurde dlatego nie ma co wariować chociaż wiem, że szlak trafia dlatego zaczęłam się ważyć co kilka dni góra tydzień:) ale jak np. po takim tygodniu widzę tyle samo albo nie daj Boże więcej toszkoda gadać:D ale i tak lepiej się to sprawdza niż jak codziennie się ważę:) ale widzę że coś koleżance chyba ubyło nie?:P 
pauli;-)
ubyło, ubyło, przedwczoraj i stąd paseczek. dzisiaj w górę więc d..a blada. jesteś mistrzem, bo ja jak widzę wagę rano to porcelanka, nago  - ostatnio dorzuciłam wysmarkanie się(żart) to włażę co ranek.
nastrój na dziś - mam to gdzieś. jak tylko jeszcze uda mi się dorwać ten ser żółty piórko 3% to będę sobie codziennie robić pizze i dukanować.a wagę chrzanię.
hehe dobre to było:) hehe ja Ci powiem, że nie mam czasu na specjały i przepisy dukanowskie:/ zresztą i tak moje gotowanie jest na poziomie 0 więc się za to nie zabieram :p dlatego jadam praktycznie te same proste rzeczy wiem, że to błąd itd ale to moje jedyne wyjście:D hehe no dokładnie chrzań wagę i pamiętaj, że nie tylko to się liczy hehe centymetry też ubywają:) 

myamericandream: Gdzie Ty zaginęłaś...szybko się rozpakuj i wracaj!!!:)))hehe
pauli,
masz rację kochana. a tobie jak idzie?
A powiem Ci, że ostatnio kiepsko... jakieś przesilenie wiosenne mnie chyba chwyciło, bo zamiast chodzić jak w skowronkach na przyjście wiosny to chodzę jakaś struta. A wiadomo co najlepsze na poprawę humoru? słodkości które uwielbiam....i dziś np zjadłam kawałek ciasta wczoraj kawałeczek czekolady i tak grzeszę od kilku dni:/ potem mam wyrzuty sumienia i idę ćwiczyć a potem chodzę wykończona, bo przeholuje i tak kółko się zamyka a na wagę się boje wejść:D
zaginelam w akcji. 
dzizas, tyle na glowie. nie dosc ze przeprowadzka, praca, znajomi to jeszcze szpital mi przyszlo zwiedzac. ciagle cos. nie moge sie doczekac az sie ustabilizuje wszystko bo chwilowo to o diecie czy detoksie moge zapomniec.
male grzeszki jeszcze mozna sobie wybaczyc girls. nie ma co sie lamac. trzeba do tego podejsc na spokojnie. a pogoda zrobi sie zaraz lepsza to tez lepiej pojdzie to cale nasze zmaganie w walce do bycia piekna :)


cześć dziewczyny:-)
ja tam trzymam dietę bez większych wyrzeczeń, bo po prostu przeszła mi ochota na to pączki, pizzę itd. jak mam ochotę na słodkie to zjem placuszki owsiane posypane słodzikiem i jakoś idzie.
pauli:
u mnie też przesilenie chyba wiosenne daje znać. najchętniej bym spała cały czas. a rano wstać, maskara

my americandream:
szybkiej stabilizacji i wracaj do nas. przeprowadzki są okropne
myamericandream: Mam nadzieję, że to nic poważnego? 3mam kciuki za Twoje zdrówko:) heh mam nadzieję, że sie szybko z tym uporasz i obyś miała rację z tą pogodą przecież ona musi nam pomóc z naszymi dietkami no hello:)

anquilla: oooooo masakra jak ja Ci zazdroszcze tego braku apetytu...znaczy nie mam tak, że cały czas mam na coś ochotę ale jak mam napad taki, że chcę zjeść coś co nie mogę to chowam się byle nie do kuchni hehe:P ale najgorzej ze słodyczami to jest moja mania chyba, że jak dłużej nie jem słodyczy to mi się coś dzieję i to jest ten czas, że mi się coś dzieję:P chciałam nawet wypróbować jedno z jakiś ciast dukanowkich ale jestem zima w tych sprawach więc odpuściłam:p a co do wstawania to nawet mi nie mów to jest już porażka...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.