Temat: dukan od jutra 23 styczeń ...latem być zgrabna.....

witam od jutra zaczynam po raz drugi dietę dukana,może ktoś się przyłączy...razem zawsze raźniej...
Pasek wagi
zapraszamy:) to fakt sie wykruszyło tylko my wytrwałe póki co::)

To super randka numer 2 to środa:) hehe oj to fakt mam podobnie tylko u mnie żeby było śmieszniej to tak w domu mam 2 wagi i w pracy jedna i każda waży inaczej:) a zaczęłam się ważyć od jednej z nich a na reszcie to jak się ważę to tylko dodaje odejmuje kuźwa jakby mnie ten jeden gram w tą czy w tą jakoś ratowal:D
Wytrwale bo mamy cel :)

Ja dzisiaj troche zgrzeszylam ale malo, mysle ze do srody jak stane na wadze powinno nie byc po tym sladu :)

No i mamy poniedzialek juz za chwile. Zycze nam wytrwalosci i powodzenia :)
hehe ja też nam tego życze:) bo coś czuje, że do środy to mnie przybędzie... dostałam to co kobiety dostają co miesiąc:P a zawsze wtedy jestem wszędzie większa i mam apetyt więc jem:) niby same dozwolone rzeczy ale w większych ilościach niż zwykle... niby w dukanie nie ma ograniczeń ale moje ciało mówi co innego:) hihi 
Hahaha, kolejne podobienstwo ;)

Ja wczoraj widzialam sie z kolezanka, takie male pozegnanie przed zmiana pracy i wyszla z tego kawa i kino.. troche popcornu.. nie wypadalo odmowic.. dzis natomiast mnie ciagnie i ciagnie.. tez czuje, ze do srody to trzeba bedzie jakies cuda wianki nawyprawiac zeby waga chociaz pokazala tyle samo ;)

i co.. dziewczyny mialy zaczynac i cisza..
hehe no trudno jeżeli nawet pokarze więcej to to jest tylko nasza chwila słabości trudno:) cieszmy się smakiem zjedzonych rzeczy i próbujmy więcej nie grzeszyć hehe bo nie ma sensu się załamywać z błahych powodów:P no dokładnie cisza... heh dobrze, że chociaż my się wspieramy nie wiem jak Tobie ale mi to dużo daje:D oooooooooo zmiana pracy? to będzie pewnie kilka dni pierwszych stresujących...
Tez tak uwazam. Wiesz, dobrze sie ostatnio trzymam, zero skokow w bok wiec jak jednego dnia sobie pozwolilam a nie bo o glupota tylko faktycznie bylo to w jakims celu to trzeba przezyc. Zawsze tak bedzie ze waga jakos bedzie skakac ale dopoki jest kontrolowana to nie ma placzu. Gorzej jakby sie tak zaczac codziennie objadac a pozniej zonk.
Zjadlam sobie wlasnie dzisiaj wiecej ale faktycznie glodna bylam i zmeczona, meczacy dzien w pracy. Jutro bede musiala sobie to wziac pod uwage.
Wlasnie sie zastanawiam jak to bedzie, wiadomo, zmiany to jest zaraz inny tryb zycia i moze byc rozlegulowane zywienie. Plus bardzo dobra znajoma wpada do miasta w odwiedziny i juz 3 dni imprez jest zaplanowanych... mhm, bedzie ciekawie :D

I oczywiscie, bo sie juz pospieszylam. Ciesze sie, ze sobie tak piszemy bo zawsze jest ta swiadomosc, ze ktos razem walczy i jak cos to zrozumie ew dopomoze :)
No dokłądanie dopóki kontrolujemy to wszystko w porządku tu się zgodzę:D ja jak przestaje kontrolować to się boje na wagę wejść a po tem oooo kur**!! haha:) oooooo no tak jak dobra znajoma to się będzie działo hehe zazdroszcze:) ale nie stresuj się trudno przecież to tylko 3 dni potem się zmobilizujesz i raz dwa wszystko pójdzie w dół:D hehe a co do nowej pracy myśle że początek może być ciężki ale wkóńcu się organizm przyzwyczai do innego trybu.. Ja dziś stanęłam na wagę i szok!! pół kilo mniej :)))) byłam pewna że więcej będzie już się psychicznie nastawiłam a tu taka miła niespodzianka:) musiałam sie pochwalić:)a ty jak tam?ide sobie kawkę zrobić coś zjeść i do pracy rodacy:)))hehe miłego dnia:) 
ile dziewczyny potraciłyście na wadze odkąd zaczęłyście dukać?
anquilla:  Ja tyle ile widać na załączonym obrazku 6 kg...:) żadna rewelacja bo zaczęłam przygodę z D dokłądnie 17 stycznia także prawie 2 miesiące więc to powinno być tylko 6 ale ważne, że jakoś idzie w dół:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.