Temat: Chętni na dietowanie od 02.01.2012:)

Niestety nie mogę sie ogarnąć i zacząc dietę, liczę na magiczną datę 02.01.12. Zapraszam do zapisywania się i wspierania siebie i innych. Moim motywatorem największym jest 1. komunia w maju mojego brzdąca i 2. wakacje ze znajomymi, którzy nie widzeli mnie na żywo przez ok 5 lat. (czyli 10-12 kg temu). Chociaż do tej pory nie mogłam sie zmotywować to zastanawiam sie jak będzie w styczniu.

Sylvia89 napisał(a):

z tego co słyszałam, to problemy z nerkami na tej
pojawiają sie dopiero, kiedy nie pijemy wystarczającej
płynów... sama miałam kiedyś problemy z nerkami a teraz
przy dukanie jest z nimi w 100% OK!
Ja przed dietą miałam piasek..teraz ani słychu ani widu..

pomozcie kochane! czuje sie okropnie wrocilam pod 3 dniach do domu i waga spadla o zaledwie 0,5kg! a jestem na fazie pierwszej. powiedzcie mi czy to moze byc spowodowane tym ze od kilku dni nie jadlam prawie nic? zaledwie jakis jogur i kawaleczek mieska, nie mialam apetytu i przestalam sie zmuszac do jedzenia. teraz powrocil czuje sie lepiej i dopiero od wlasciwie tej chwili zaczynam wcianc cos pozadnego. : ((( czuej sie okropnie, liczylam na ten spadek! czy jesli zaczne dzieki apettytowi jesc teraz normalne ilosci proteinow to waga zacznie szybciej spadac? niech mi ktos pomoze!
Pasek wagi
Witam dziewczynki , właśnie wróciłam od wnusi mojej kochanej ( ma 2 miesiące ) grzech winko . zima dalej nie odpuszcza , Katowice zasypane . Tak musimy pić duzo wody i ja też lubię słodyczę ale sernik dukanowy wcinam i jest ok a jak mam mało to troszkę czekolady gorzkiej . Da się wytrzymać przeciez byłam juz na Dukanie i pozbyłam sie 15 kg . pozdrawiam
No coś Ty , prawie nic nie jadłaś ??  to błąd , mamy jesć duuuuuuużo :)

Roxi18 napisał(a):

pomozcie kochane! czuje sie okropnie wrocilam pod 3
do domu i waga spadla o zaledwie 0,5kg! a jestem na
pierwszej. powiedzcie mi czy to moze byc spowodowane
ze od kilku dni nie jadlam prawie nic? zaledwie jakis
i kawaleczek mieska, nie mialam apetytu i przestalam
zmuszac do jedzenia. teraz powrocil czuje sie lepiej i
od wlasciwie tej chwili zaczynam wcianc cos pozadnego.
((( czuej sie okropnie, liczylam na ten spadek! czy
zaczne dzieki apettytowi jesc teraz normalne ilosci
to waga zacznie szybciej spadac? niech mi ktos pomoze!

Pamiętaj! Niedojadanie na tej diecie to pierwszy krok do zastojów. metabolizm się rozleniwia i ciężko go później ruszyć. 

powrot4 napisał(a):

Witam dziewczynki , właśnie wróciłam od wnusi mojej
( ma 2 miesiące ) grzech winko . zima dalej nie
, Katowice zasypane . Tak musimy pić duzo wody i ja też
słodyczę ale sernik dukanowy wcinam i jest ok a jak mam
to troszkę czekolady gorzkiej . Da się wytrzymać
byłam juz na Dukanie i pozbyłam sie 15 kg . pozdrawiamb

Witam! Jak bardzo te Katowice zasypane... jutro mam tam na szkolenie się udać a zabieram do swojego autka jeszcze 6 osób... w ogóle jak z parkingami w Katowicach?


Miriam74 napisał(a):

powrot4 napisał(a):Witam dziewczynki , właśnie wróciłam
wnusi mojej( ma 2 miesiące ) grzech winko . zima dalej
Katowice zasypane . Tak musimy pić duzo wody i ja
ale sernik dukanowy wcinam i jest ok a jak mamto
czekolady gorzkiej . Da się wytrzymaćbyłam juz na
i pozbyłam sie 15 kg . pozdrawiambWitam! Jak bardzo te
zasypane... jutro mam tam na szkolenie się udać a
do swojego autka jeszcze 6 osób... w ogóle jak z
w Katowicach?

Nie wiem jak....ja bardziej na północ...czyli Częstochowa.
hmm wiec sadzicie ze waga stanela bo przestalam jesc? nie bylo to zalezne odemnie, poprostu nie bylam w stanie nisc zjesc, ale teraz apetty wrocil i wcinam rozne rzeczy proteinowe. prosze od odpowiedzi: <
Pasek wagi

Roxi18 napisał(a):

hmm wiec sadzicie ze waga stanela bo przestalam jesc?
bylo to zalezne odemnie, poprostu nie bylam w stanie
zjesc, ale teraz apetty wrocil i wcinam rozne rzeczy
prosze od odpowiedzi:

Jeść się nie chce... ale na tej diecie niestety trzeba jeść. Tak jak pisały koleżanki wyżej, będzie taki zastój metabolizmu, że o naprawdę nie ruszysz...a wtedy będzie duuuży problem...


Elima napisał(a):

Nie wiem jak....ja bardziej
północ...czyli Częstochowa.....
ALe i tak śląskie... he he świat jest mały no no..............

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.