Temat: Chętni na dietowanie od 02.01.2012:)

Niestety nie mogę sie ogarnąć i zacząc dietę, liczę na magiczną datę 02.01.12. Zapraszam do zapisywania się i wspierania siebie i innych. Moim motywatorem największym jest 1. komunia w maju mojego brzdąca i 2. wakacje ze znajomymi, którzy nie widzeli mnie na żywo przez ok 5 lat. (czyli 10-12 kg temu). Chociaż do tej pory nie mogłam sie zmotywować to zastanawiam sie jak będzie w styczniu.

marta0291 napisał(a):

Hej hej, ja jeszcze do chlebka... upiekłam, owszem, ale
(świeże dziś kupione) za Chiny Ludowe nie chciały
więc... mogę się cieszyć tylko smakiem - jest świetny.
z radami z poprzednich postów wsadziłam do lodówki.
czwarte podejście do chleba zakończyło się fiaskiem.
trochę i uwierzę, że to kwestia przestarzałego
chociaż... słodkie cokolwiek wychodziło zawsze (no może
wyjątkiem niedopieczonego sernika). Tak czy inaczej,
dzięki za wstawienie przepisu, na pewno będę próbować
bo smak naprawdę ekstra :)

Pamiętaj....trening czyni mistrza....

Mój pierwszy sernik musiałam na wierzchu posmarować polewą..bo się nie dało zjeść

A teraz robię z zamkniętymi oczami

antek1 napisał(a):

Witamsorrki że sie tak wetne w temat. Jestem dzis na 3
fazy P+W i przżyłam szok. Waga w góre!!!!!! kur...coś
nie tak? jadłam wczoraj duzo warzyw, pieczarki,
pomid., ugotowałam taką zupe z mrożonki na 2 kostkach ,
jog. naturalnym i też sie nią zajadałam.....o co cho??
z yakimi cudami????  ależ moge być zdegustowana,
moja pierwsza dieta po latach. Kiedys jakos fajniej mi
wszystko szło :-(((

bo oprócz warzyw trzeba tak samo i białko wcinać, bo warzywa dostarczają witamin a od spalania białeczka się chudnie ;-)
Tak się wczoraj martwiłam,że waga stoi...a tu proszę dzisiaj na wadze -0.3 kg :)
I do celu zostało pełne 10kg...Hehe kiedy to będzie:)

Od tygodnia zbieram sie za upieczenie sernika i jakos nie mam kiedy..ale może dzisiaj pod waszym wpływem,jak wy tu tak wszystko ładnie pieczecie, to ja też coś upiekę :)
Witam,
tak się zważyłam wczoraj i dziś, z tak zwanej babskiej ciekawości i po warzywkach wczorajszych tylko minus 0,1, ale to też jakiś postęp... :) Dzisiaj minimalizuję moje ulubione ogóreczki i zobaczę co na to waga :D

strawberry87 też miałam ambitny plan pobawienia się w kuchni, ale nauka weszła w paradę, więc wszystko na jest trochę na szybko i na łatwo. Już mi się myśleć nie chce. Kolejne po chlebku pieczenie planuję po najbliższym wtorku (ostatni egzamin), też sernik albo to cudnie wyglądające na Waszych zdjęciach tiramisu. Zależy co powie siostra :D
Waga stała z 5 dni, a dzisiaj 0,5kg mniej. Dobrze, że się nie zniechęciłam :)
dzisiaj będę robić dukanową pizzę! ciekawe, jak wyjdzie :)
A dzisiaj z narzeczonym poszliśmy do sklepu na zakupy.Kupiłam ser,jajka i zrobiłam sernik z przepisu http://forum.dieta-dukan.pl/viewtopic.php?f=75&t=7103 .Zrobiłam oczywiście z podwójnej porcji :D I już sobie siedzi w piekarniku.Zobaczymy za ponad godzinę czy wyjdzie.Heheh

A zaraz biorę się za sprzątanie, bo w trakcie sesji nie ma na nic czasu...no i później nauka...
A na obiad będzie pierś z kurczaka :)

MelodyInTheWind napisał(a):

Waga stała z 5 dni, a dzisiaj 0,5kg mniej. Dobrze, że
nie zniechęciłam :)dzisiaj będę robić dukanową pizzę!
jak wyjdzie :)
Ja na jutro mam zaplanowaną pizze :) Daj znać jak Tobie wyszła :)

Witam dziewczynki , cos tu dziś pusto chyba Was przysypało :))  Katowice sa strasznie zaśniezone i cały czas sypie raz mniej raz więcej . Mam w prodizu pizze , piecze się zobaczymy co wyjdzie . pozdrawiam
Powitać....
U mnie śnieżnie i mroźno....
Pizza mi nie wyszła :( Przepis wzięłam stąd:  http://magicznakuchnia.blox.pl/2011/03/Pizza-z-szynka-i-pieczarkami-dieta-Dukana-faza-II.html
I po wyjęciu ciasta i nałożeniu na niego składników i ponownym podpieczeniu ciasto zrobiło się mokre i w ogóle to wszystko razem nie smakowało za dobrze :/ No ale ja nie dałam żółtego sera na wierzch, tylko twaróg z czosnkiem i szpinak.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.