Temat: Chętni na dietowanie od 02.01.2012:)

Niestety nie mogę sie ogarnąć i zacząc dietę, liczę na magiczną datę 02.01.12. Zapraszam do zapisywania się i wspierania siebie i innych. Moim motywatorem największym jest 1. komunia w maju mojego brzdąca i 2. wakacje ze znajomymi, którzy nie widzeli mnie na żywo przez ok 5 lat. (czyli 10-12 kg temu). Chociaż do tej pory nie mogłam sie zmotywować to zastanawiam sie jak będzie w styczniu.

dzida15 napisał(a):

cześć dziewczyny :)wczoraj wieczorem zaryzykowałam i
sobie na jedno piko ze znajomymi byłam przekonana ze
nie spadnie ze się zatrzyma a może i wzrośnie a tu
spadek -0.5 no nie oznacza to ze pozwolę sobie teraz
ale jestem mile zaskoczona bo tak właściwie to nie wiem
jest z aklo przy dukanie


Też mi się zdarzało wypić piwko na dukanie i też wcale specjalnie nie zaszkodziło o ile był w tym umiar, tylko moim największym problemem jest to, że po piwku robię się piekielnie głodna!
Nic, pora lecieć na zakupy. Śniadanko zjedzone, muszę kupić jakieś piersi, ryby i zjeść sobie porządny obiadek:)
Miłego dnia wszystkim życzę

Pasek wagi
Oto mój chlebek.....

1 szklanka otrębów owsianych
0,5 szklanki pszennych
1,5 kostki twarogu
przyprawy; sól,pieprz...ulubione zioła
około pół szklanki ciepłego mleka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 żółtka
6 białek
i 1/2 paczki drożdży
Miksujemy wszystko razem na jednolitą masę, na koniec dodajemy śmieci. Chwilę zostawiamy na blaszce (tak z 20 min) aby się drożdże ruszyły.


Ciasto wychodzi gęste choć lekko spływa....ale dzięki drożdżom wyrasta...
Wylewamy do wąskiej foremki...wyłożonej papierem do pieczenia i na 50 min w 180 stopni.
Po wyłączeniu nie otwieramy...nie wyjmujemy...zostawiamy tak na 30 min...niech sobie odsiedzi swoje...

Nie ukrywam....że pierwszy wypiek nie wyszedł taki jaki bym chciała...ale co kolejny wychodził lepszy,a teraz normalnie mistrzostwo. Trzeba wyczuć gęstość masy i oczywiście swój piekarnik.
Ale co tam..nawet z zakalcem zjadłam 

jadziuska napisał(a):

Witam, ja zaczęłam od dziś. Mój cel powrócić do dawnej
a najchętniej chciałabym jakieś 58kg:) A mam 92 to
sporo przede mną:) Dzis pobiegałam z mężem ale marnie
to szło, może jutro będzie lepiej hehe:) dziś zjadłam
biały z rybką, wypiłam mleko 3 parówki drobiowe oraz
mięska gotowane z kurczaczka. wypiłam kawę, trochę wody
gazowanej bo innej nie trawię a teraz idę na
Wszystkim:) 

Ja bym odradzała jedzenie tych drobiowych specyfików. Ponieważ są one drobiowe tylko z nazwy, a tak naprawdę zawierają wszystko łącznie z tablicą Mendela...


mamuska1986 fajne, ale polecam przeanalizowanie składników..np te pulpeciki dwie łyżki śmieci i dwie skrobi qq wybuchowa porcja jak na jeden obiad.

Witajcie ,u mnie dzisiaj maly kryzys!Czuje sie bardzo oslabiona,nie mam sily i jakos mnie mdli.Do tego waga podskoczyla 0.7 kg i tego nie moge pojac,bo jem chyba normalnie,a moze zbyt duzo?

-okolo 20 srednich krewetek z czosnkiem(uduszone z koperkiem... i  patelnia leciutko  posmarowana byla maslem)

-5 plasterkow szynki drobiowej,

-3 plasterki piersi indyka w galarecie,

-pol makreli wedzonej,

-25 dag wolowiny grilowanej z jogurtem i czosnkiem,

-10 malenkich kawalkow sledzia,

-kabanos,  

no to chyba przesadzilam?Chyba nic nie pominelam z mojego wczorajszego ucztowania ...acha wypilam lampke czerwonego wina....i to dalo razem 0,7 kg.Chyba musze bardziej sie zdyscyplinowac!!!Masakra jak patrze ile tego bylo!Milego dnia

monikka1976 napisał(a):

Witajcie ,u mnie dzisiaj maly kryzys!Czuje sie bardzo
mam sily i jakos mnie mdli.Do tego waga podskoczyla 0.7
i tego nie moge pojac,bo jem chyba normalnie,a moze
duzo? -okolo 20 srednich krewetek z czosnkiem(uduszone
koperkiem... i  patelnia leciutko  posmarowana byla
-5 plasterkow szynki drobiowej, -3 plasterki piersi
w galarecie, -pol makreli wedzonej, -25 dag wolowiny
z jogurtem i czosnkiem, -10 malenkich kawalkow sledzia,
no to chyba przesadzilam?Chyba nic nie pominelam z
wczorajszego ucztowania ...acha wypilam lampke
wina....i to dalo razem 0,7 kg.Chyba musze bardziej sie
jak patrze ile tego bylo!Milego dnia

Jedzenie ok...ale te plasterki brzmią tak postnie...wydaje mi się, że jak na dukana za mało...a gdzie otręby? 
A winko...owszem za grzeszki się płaci....waga jest mściwa
Dzięki za przepis na chleb !!! Myślę, że wypróbuję na dniach, jak...znajdę chwilę :)
Pozdrawiam ciepło !
Pasek wagi
Elima a te śmieci, które piszesz , że dodać na końcu to który składnik masz na myśli? Bo ja jeszcze nie zorientowana do końca widocznie


Pasek wagi
Witam , jestem żyję , wczoraj wyrwałam zęba , miałam pecha trafiłam na dentystkę bardzo młodą , amatorka , na żywca mi rwała, myslałam że z bólu wykituję . Dziś jest ok , śmieci to otręby ja tez tak mówię i z tym mi sie tylko kojarzą , Pozdrawiam

martusia610 napisał(a):

Elima a te śmieci, które piszesz , że dodać na końcu to
składnik masz na myśli? Bo ja jeszcze nie zorientowana
końca widocznie

Otręby to u elimy śmieci:)


Emila na ile ten chlebek wystarcza? chodzi mi o ter otreby bo jakos nie moge zapamietac ile sie ich powinno jesc


Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.