Temat: Chętni na dietowanie od 02.01.2012:)

Niestety nie mogę sie ogarnąć i zacząc dietę, liczę na magiczną datę 02.01.12. Zapraszam do zapisywania się i wspierania siebie i innych. Moim motywatorem największym jest 1. komunia w maju mojego brzdąca i 2. wakacje ze znajomymi, którzy nie widzeli mnie na żywo przez ok 5 lat. (czyli 10-12 kg temu). Chociaż do tej pory nie mogłam sie zmotywować to zastanawiam sie jak będzie w styczniu.

Hej dziewczyny!

Elima napisał(a):

Witaj Madziu.....A ile to kosztuje....? Bo ja się przymierzam do 60 kg..ale tak po cichu....mąż się pluje..

Kochana to jest zestaw 60 tabletek, bierzę się rano żółtą i wieczorem niebieską-działa super:) po 18ej ja już nic nie jem. W aptece kosztuje około 50zł, ale mam sprawdzonego allegrowicza z Łodzi jak nie się nie mylę, prowadzi aptekę i ściąga od producenta duże ilości i ma taniej, w aptece ma po 49.80zł, a na allegro wychodzi 30,28zł z przesyłką:) i tableteczki masz u sibie w domku w ciągu dnia-dwóch:)

Witaj Justynko...

Madziu....muszę pomyśleć....
Oj, trzeba się zbierać na miasto i zakupki jakieś...zajrze do Was później, pozdrawiam i miłego dzionka życzę:)
Witanko ponownie.
Jestem po poważnej rozmowie z instruktorem na siłowni i co usłyszałam; kochana pani na siłowni przez pierwsze 2 miesiące to  waga może pokazać i 5 kg więcej  ale wówczas sie tym nie przejmujemy tylko mierzymy się w cm , najważniejsze żeby co najmniej spalać dziennie 500kcal a waga sama ruszy. Ja mówię do niego , że to masarka jak ja mam jeszcze przytyć , a PAn instruktor tak; kochana to nie wałki tłuszczu jakie teraz mam na sobie tylko mięśnie. Ado tego jak sie ma zakwasy to też waga robi swoje.
Więc mówie do niego to ja kicham taka siłownię i usłyszałam tak ; na jasne lepiej iśc do domku kawka ciacho może piwko i kg same zlecą.Chyba ma racje , trzeba sie spiąc nie patrzeć na ta cholerską wagę , mierzyć cm i brnąć dalej.
A tak na marginesie to po siłce waga 99.( jaki sukces , chyba dobrze sie wysiurałam )
Pasek wagi

Witam również ponownie, a widzisz Kasiu:) mówiłam, że poćwiczeniach waga może iść do góry, a jak się ma zakwasy to już pewne:) zaciśnij zęby i nie poddawaj się...nie patrz na wagę:)

Ja niby schudłam 4kg, ale tak super to tego nie widać, a jednak po ćwiczeniach czuje się o niebo lepiej:)

Widzisz Kasiu! Więc nie rezygnuj z siłowni ani z diety a waga zaczenie spadać jak szalona!
Hej ponownie.

Hej Madziu Hej Justynko
Dziewczyny jak ja widze jak Wy lecicie z tej wagi to az zazdroszczę , choc tak jak wcześniej mówiłam też coś mi spada ale w cm. Na razie walczę i walczę.
Pasek wagi
Będziemy walczyć razem:)
Tak Madziu walczymy.
Widziałaś moje pomiary w pamiętniku masz podobne czy dużo mniejsze? Zaznaczam że mam 158 cm.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.