Temat: Chętni na dietowanie od 02.01.2012:)

Niestety nie mogę sie ogarnąć i zacząc dietę, liczę na magiczną datę 02.01.12. Zapraszam do zapisywania się i wspierania siebie i innych. Moim motywatorem największym jest 1. komunia w maju mojego brzdąca i 2. wakacje ze znajomymi, którzy nie widzeli mnie na żywo przez ok 5 lat. (czyli 10-12 kg temu). Chociaż do tej pory nie mogłam sie zmotywować to zastanawiam sie jak będzie w styczniu.

Mówiłam odstaw tą wagę na miesiąc :) Ja też stoję  już  od miesiąca ale kupiłam spodnie w sobotę - miałam rozm  35 mam  33 :)
Coś się zmienia - więc się nie martw .

Kasiu nie widziałam jeszcze twoich wymiarów, lecę dokończyć obiadek, bo mężuś będzie o 14ej, a potem popatrze i porównam:)

Szczerze mówiąc to nawet nie wiem jak się moje wymary na chwilę obecną prezentują:)

Ja mam 170cm wzrostu.

Do później:)

Witam widzę że jakis ruch się tu zrobił no i dobrze , waga stoi ?  no to co moja tez juz od dawna , olej ją one są wredne . Mam papierowe babeczki i prodiż , jakiś pomysł na coś dobrego słodkiego Elu ? Apropo prodiża , juz nie widzę nic przez tę szybkę , od pieczenia zrobiła sie brązowa , róznymi rzeczami próbowałam doczyścić ale tak jakby chyba w środku to jest , juz zgłupiałam z ta szybką , jakies rady ?

Basiu z tego linka:

http://vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudzanie/diety/forum/17/topicid/71696/page/0

strona 3-babeczki serowe:)

Ja właśnie po obiadku. Zaserwowałam sobie pizze i aż mnie brzuch rozbolał od przejedzenia...
Ja tez po obiadku - dziś udeczko z piekarnika z zestawem jarzynek , a teraz kawka i deserek Eli.
Pasek wagi
O dzięki Madziu tez fajna stronka , wrzuciłam do ulubionych , teraz muszę wyjść a potem obejrzę te wszystkie przepisy , pozdrawiam
Ja też po obiadku...dziś pomidorowa z pulpetami....a teraz kawka....
Mąż wybył, syna jeszcze nie ma, teściowa jakiś tasiemiec ogląda....

Kasiu widzisz....mądra głowa Ci wyjaśnił....jednak jest  w tym trochę naszej racji....

Basiu dziś nie mam weny....dziś tylko placki serowe na słodko z odrobiną jogurtu...
Hej Elu.
Widzisz , jest tak jak mówiłyście z ta wagą i masą po siłowni. A ja już myślałam , że znów coś źle robię.
Pasek wagi
Witaj Kochana

Ano widzisz....jesteś bogatsza o nowe doświadczenie....
Ale nie ukrywam, że ktoś fachowy to potwierdził, a Ty dzięki temu się nie poddajesz

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.