- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 70
22 grudnia 2011, 12:55
Niestety nie mogę sie ogarnąć i zacząc dietę, liczę na magiczną datę 02.01.12. Zapraszam do zapisywania się i wspierania siebie i innych. Moim motywatorem największym jest 1. komunia w maju mojego brzdąca i 2. wakacje ze znajomymi, którzy nie widzeli mnie na żywo przez ok 5 lat. (czyli 10-12 kg temu). Chociaż do tej pory nie mogłam sie zmotywować to zastanawiam sie jak będzie w styczniu.
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Za Doliną
- Liczba postów: 6306
17 marca 2012, 19:41
Hej Elu.
Justynka chyba chora, a reszta gdzie ?
17 marca 2012, 19:52
Witaj Kasiu...
Właśnie widzę, że jej nie ma...bidula tak się nacierpi.
![]()
A ja dziś się wygrzewałam w ogródku przy pracach...ale mnie twarz piecze...
Kasiu kiedyś Ty pytałas o żurek z butelki?
Ja go daję..ale tylko z wierzchu to rzadkie....mąkę wyrzucam...
Edytowany przez 17 marca 2012, 19:53
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Za Doliną
- Liczba postów: 6306
17 marca 2012, 20:03
Hej Elu ja nie pytałam bo ogólnie nie lubie zup , jeśli coś jadłam tor rzadko i tylko swoje ulubione.
17 marca 2012, 20:22
A... może ktoś inny pytał? Nie wiem...
- Dołączył: 2009-01-14
- Miasto: Puławy
- Liczba postów: 780
17 marca 2012, 20:23
hej dziewczynki niestety nie mam czasu żeby nadrabiać zaległości w czytaniu ale informuje że jestem z wami i dietke trzymam nawet jakieś spadki się pojawiają :)
pozwodzenia i wytrwałości życzę :)
17 marca 2012, 20:38
Witaj Witaj....fajnie, że o nas pamiętasz
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 258
18 marca 2012, 01:36
Witam,
ja jestem, ale nie mam czym się pochwalić, więc siedzę cicho, bo nieustannie mi wstyd za moje obżarstwo. Niby dukanowe jedzenie, ale jednak dużo deserów, dużo słodzika. (Czy jest jakiś szlaban na jego ilość? Dla mnie nigdy nic nie jest za słodkie niezależnie od tego ile wsypię.) W czwartek robiłam badania krwi. Mocznik ponad normę, kreatynina na szczęście jednak w normie, muszę stanowczo więcej pić, bo chyba w tym jest problem, chociaż zawsze wypijam ok. 2 litrów minimum. Zaniepokoiło mnie to moje zatrzymywanie wody w organizmie przy minimalnym nawet spożyciu soli. Tarczyca ok, bo to też zbadałam.
Mam poważny problem z pieczeniem chleba. Robię taki z przepisu na 3 dni niby na serku homogenizowanym i połowie paczki drożdży.. Piekę na 220, na 200 lub na 180 stopni i to samo - ciągle mokry w środku. W przepisie jest napisane, żeby 40 minut maksymalnie piec, ja ostatnio po 40 minutach co prawda przykryłam papierem, żeby się nie spiekł, ale piekłam ok. 3 godziny i w środku niby ładnie wyrośnięty, lekki, ale mokry. Czy to ma tak być? Czuć jakby surowymi drożdżami ze środka. Elima, może Ty coś poradzisz na to?
Postanowiłam zacząć piec chleby mimo braku postępów w diecie, bo jednak do pracy łatwiej wziąć szybką kanapkę niż twaróg czy inne dukanowe specjały, choć ostatnio zdarzyło mi się wziąć racuchy z przepisu chcebyć ze 2 razy. Raczej to deser dla mnie niż danie główne, ale tak czy inaczej duża radość.
- Dołączył: 2010-02-03
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 260
18 marca 2012, 10:37
cześć dziewczyny:-) ale słoneczko dzisiaj i pomimo przed@ nastroju poleciało mi jednak w dół:-) ważone po wizycie w toalecie, na golasa i po wysmarkaniu:-)
elima:
dzięki za info - dziś spróbuję samej galaretki, bo wczoraj zrobiłam sernik. właściwie to panna cotta bo w salaterkach. za słodki i niepotrzebnie dałam kakao. no ale to mój pierwszy dukanowy deser:-)
elima, chce być?
wy jesteście na III fazie?
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Za Doliną
- Liczba postów: 6306
18 marca 2012, 13:10
Witanko.
Elu tak się zastanawiam bo do tej pory jestem na systemie 1/1 , a robi się ładna pogoda i bedą nowalijki więc robię surówki i zostaje mi na drugi dzień a wyrzucić szkoda na systemie 1/1 czy mogę przejść sobie na system 2/2 polecasz czy nie bardzo ?