- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 70
22 grudnia 2011, 12:55
Niestety nie mogę sie ogarnąć i zacząc dietę, liczę na magiczną datę 02.01.12. Zapraszam do zapisywania się i wspierania siebie i innych. Moim motywatorem największym jest 1. komunia w maju mojego brzdąca i 2. wakacje ze znajomymi, którzy nie widzeli mnie na żywo przez ok 5 lat. (czyli 10-12 kg temu). Chociaż do tej pory nie mogłam sie zmotywować to zastanawiam sie jak będzie w styczniu.
3 marca 2012, 20:42
Ja wypijam 2 a czasem 3 szklanki jak mnie najdzie.
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Za Doliną
- Liczba postów: 6306
3 marca 2012, 20:45
Poczekamy na odpowiedź eksperta Elime , chyba źle tego nie odczytałam co napisała o mleku wcześniej ale ja tak to zrozumiałam. Jestem teraz w doskoku bo oglądam X Faktor ( może siebie z rodzinką dojrzę byłam na kastingach 3 dni w Zabrzu na widowni)
3 marca 2012, 20:48
A ja jestem skazana na Epokę Lodowcową:)
3 marca 2012, 21:03
Dziewczynki....mleko raz, że zawiera więcej węgli niż białka...to jeszcze zawiera laktozę..tzn cukier. a wiadomo ani jedno ani drugie nie jest mile widziane na Dukanie. Kto nie ma zastojów...ok ale kto je ma...trzeba ograniczyć.
3 marca 2012, 21:05
hmmm! no to trzeba uważać od jutra z mlekiem.
3 marca 2012, 21:07
Jak są zastoje....ja akurat jak miałam....ograniczyłam wszystko...byle się ruszyło...bo jak idzie to zawsze te 0,5 L na dzien zjadałam
3 marca 2012, 21:11
Ja dziś zrobiłam sobie lody truskawkowe sorbetowe. Rozmroziłam troszkę zeszłoroczne truskawki dolałam mleka i słodzi i miksowałam.
Wyszły pycha! Ciekawa jestem czwartkowej wagi bo środę robię sobie proteinową.
3 marca 2012, 21:12
Ale śniadania i kolacje jem czysto białkowe.
3 marca 2012, 21:19
chcebyc napisał(a):
Ale śniadania i kolacje jem czysto białkowe.
Śniadanie niekoniecznie bo spalisz...do wieczora węgle...ale kolacje jak najbardziej
3 marca 2012, 21:23
Ale powiem Ci, że czuję się lepiej jak jem te 2 posiłki takie białkowe:)
Sumienie mnie nie gryzie.