- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 70
22 grudnia 2011, 12:55
Niestety nie mogę sie ogarnąć i zacząc dietę, liczę na magiczną datę 02.01.12. Zapraszam do zapisywania się i wspierania siebie i innych. Moim motywatorem największym jest 1. komunia w maju mojego brzdąca i 2. wakacje ze znajomymi, którzy nie widzeli mnie na żywo przez ok 5 lat. (czyli 10-12 kg temu). Chociaż do tej pory nie mogłam sie zmotywować to zastanawiam sie jak będzie w styczniu.
- Dołączył: 2009-01-14
- Miasto: Puławy
- Liczba postów: 780
22 lutego 2012, 09:01
ja nie bo i tak jestem na diecie wiec już poszcze w pewnym sensie. a co do budyniu to straszna mam ochote na nalesniki ale w domu mam tylko bydyń czekoladowy i nie jest na nim nic napisane a propo cukru i ma 17 wegli moge taki dodać?
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 258
22 lutego 2012, 09:23
Ja dziś planuję bezmięsnie, damy radę, przecież leniwe albo naleśniki można zrobić albo samym twarogiem się napchać ;-) jak ja często praktykuję :-) Wczoraj tak jak planowałam zrobiłam dla moich chłopaków pączki z serka homogenizowanego i nawet jednego nie skubnęłam, za to sama zjadłam wczoraj: pasztet czysto-białkowy na I i II śniadanie, pojedynczą pierś kurczaka, na obiad gotowaną bez soli nogę i pojedynczą pierś kury i wypiłam 3,6 l płynów, w tym 1,9 l wody mineralnej i dziś na wadze znów 400 g mniej, bo 59,7. Wczoraj znów bez otrębów, bo mnie one widocznie blokują.
Dziś już jednak otręby w leniwych na obiad mam zamiar przyswoić, więc pewnie jutro spektakularnych efektów na wadze nie będzie, ale trudno - "raz - nie zawsze , dwa - nie często " jak to mówią ;-)
22 lutego 2012, 09:36
dzida15 napisał(a):
ja nie bo i tak jestem na diecie wiec już poszcze w pewnym sensie. a co do budyniu to straszna mam ochote na nalesniki ale w domu mam tylko bydyń czekoladowy i nie jest na nim nic napisane a propo cukru i ma 17 wegli moge taki dodać?
Ale dodaj białka zamiast np. 2 całych jaj to 1 jajo i jedno białko jaja.
Nie musisz dodawać całego tego budyniu. Ja daje 2 łyżki.
A to, że czekoladowy- będa czekoladowe naleśniki:D
- Dołączył: 2009-01-14
- Miasto: Puławy
- Liczba postów: 780
22 lutego 2012, 09:41
no to cudnie bo mam na nie straszną ochote tak zrobie.
Bardzo Ci dziękuje
- Dołączył: 2012-01-20
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 122
22 lutego 2012, 09:55
Ja tez nie gotuje całego tylko połowę na 250ml mleka i taka salaterka spokojnie mi wystarczy:) ja dzisiaj poszczę ale muszę nadrobić białko bo 2 ostatnie dni to trzymałam się sztywno zasad ale mało jadłam, nie mogłam się zmusić:(
22 lutego 2012, 10:31
mama26 napisał(a):
Ja tez nie gotuje całego tylko połowę na 250ml mleka i taka salaterka spokojnie mi wystarczy:) ja dzisiaj poszczę ale muszę nadrobić białko bo 2 ostatnie dni to trzymałam się sztywno zasad ale mało jadłam, nie mogłam się zmusić:(
Ja samego budyniu nie jadam. Dodaje tylko proszek do ciasta naleśnikowego, leniwych lub ciast zamiast skrobi.
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Za Doliną
- Liczba postów: 6306
22 lutego 2012, 10:56
Hejka .
Z tego przepisu ma wyjść 7-8 naleśników chyba na jakiejś małej patelni. A jak nie dodam zapachu to mogę z tych placków poźniej pokroić makaronik?
- Dołączył: 2011-06-08
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 3877
22 lutego 2012, 11:02
witam:) ja nie poszcze, nie jestem jakos tam bardzo praktykujaca chrześcijanka, więc nie trzymam sie sztywno reguł Kościoła:) poza tym , jak to sie mowi, poszcze jak nie mam:)
Tak wogole to nie mam pomyslu na obiad i od samego rana boli mnie glowa- cisnienie jakies niskie i pogoda pod psem...
w niedziele moj synus ma urodziny i tak mysle jakie ciasto wykombinowac zebym tez mogla zjesc, sernikiem juz sie chyba przejadlam:)