- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 70
22 grudnia 2011, 12:55
Niestety nie mogę sie ogarnąć i zacząc dietę, liczę na magiczną datę 02.01.12. Zapraszam do zapisywania się i wspierania siebie i innych. Moim motywatorem największym jest 1. komunia w maju mojego brzdąca i 2. wakacje ze znajomymi, którzy nie widzeli mnie na żywo przez ok 5 lat. (czyli 10-12 kg temu). Chociaż do tej pory nie mogłam sie zmotywować to zastanawiam sie jak będzie w styczniu.
- Dołączył: 2011-01-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1068
13 lutego 2012, 15:13
puszysta walcz dalej. mi sie zdarzalo zgrzeszyc, grzeszylam np caly dzien ( moje grzechy to byly slodkosci) i na drugi dzien wracalam z powrotem na dni bialkowe czy tam warzywne, poprostu jakby nigdy nic, te dodatkowe kg sie nie utrwalily wiec szybko spadna. a na zastoje polecam xenne ziolowa na noc i rano problem z glowy. oczywiscie raz na jakis czas przy wiekszych zaparciach. lub jakas herbatka ziolowa wspomagajaca prace jelit
- Dołączył: 2006-01-06
- Miasto: Ksawerów
- Liczba postów: 547
13 lutego 2012, 19:02
Puszysta :) dzis 3 do tyłu jutro 4 do przodu dasz rade :) my z toba :)
- Dołączył: 2006-01-06
- Miasto: Ksawerów
- Liczba postów: 547
13 lutego 2012, 19:02
Puszysta :) dzis 3 do tyłu jutro 4 do przodu dasz rade :) my z toba :)
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Za Doliną
- Liczba postów: 6306
13 lutego 2012, 20:54
Hej.
No teraz to juz nie mogę sie poddac po tych wszystkich Waszych budujących słowach.
Walczę.
- Dołączył: 2006-01-06
- Miasto: Ksawerów
- Liczba postów: 547
13 lutego 2012, 22:20
I tak ma zostać :) jak tylko będzie ci cięzej wchodź tu do nas :) ja nadal czekam na 6 z przodu i chyba se poczekam... ale wczesniej czy pozniej ja zobacze :) jak ty walczysz to i ja
14 lutego 2012, 08:22
kamla napisał(a):
I tak ma zostać :) jak tylko będzie ci cięzej wchodź tu do nas :) ja nadal czekam na 6 z przodu i chyba se poczekam... ale wczesniej czy pozniej ja zobacze :) jak ty walczysz to i ja
To ja czekam razem z Wami
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Za Doliną
- Liczba postów: 6306
14 lutego 2012, 09:16
Witanko.To to zaczynamy- już po kawce, serek waniliowy homo, pasta z serka wiejskiego z tuńczykiem i z jajkiem ( porcja małej miseczki) i herbatka zielona.
Muszę walczyć...
![]()
- dzisiaj Wszystkich swoich Ukochanych całujemy.
- Dołączył: 2011-06-08
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 3877
14 lutego 2012, 09:25
witam z rana:)
Puszysta nawet sie nie waż rezygnowac! jesli brak Ci motywacji, kup sobie jakiś za mały ekstra ciuch :) Od razu motywacja wzrośnie bo bedziesz chciala jak najszybciej go włożyc. Ja tak robie. mam fajne spodnie , które wchodzą mi na razie do polowy bioder:) ale wiem ze kiedys bedą super na mnie lezały.
Często rezygnujemy z diety bo nie mamy oparcia, nikt nas nie rozumie, po co to robimy. albo bliscy twierdza wrecz, ze i tak nie damy rady bo tyle razy juz probówałysmy. Przeważnie faceci nie potrafią nas zmotywować ( no chyba ze odchudzaja sie razem z nami:). Ale musimy pokazac wszystkim, ze robimy to przede wszystkim dla siebie, chcemy byc atrakcyjne i dobrze czuc sie w swojej skórze. Dlatego dziewczynki idziemy do przodu, nie ważne czy wielkimi czy małymi krokami. Nagrodą jest szałowy wygląd i spojrzenia podziwu facetów ( nie tylko tych naszych
![]()
)
Edytowany przez kingsol 14 lutego 2012, 09:25
- Dołączył: 2009-01-14
- Miasto: Puławy
- Liczba postów: 780
14 lutego 2012, 09:36
witam wszystkie :)
popieram sukces przyjdzie w swoim czasie :)
Ja w to wierze i Wy też powinnyście w to wierzyć :)
mi dziś znowu nastąpił spadek mimo że wczoraj zjadłam gołąbka bo byłam u znajomych i niezręcznie było odmówić bo cały czas odmawiałam do tej pory...:(
ale co tam spadek jest i tego się będę trzymać może za szybko nie urośnie z powrotem a już się nie mogę doczekać 7 z przodu