- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 grudnia 2011, 12:55
Niestety nie mogę sie ogarnąć i zacząc dietę, liczę na magiczną datę 02.01.12. Zapraszam do zapisywania się i wspierania siebie i innych. Moim motywatorem największym jest 1. komunia w maju mojego brzdąca i 2. wakacje ze znajomymi, którzy nie widzeli mnie na żywo przez ok 5 lat. (czyli 10-12 kg temu). Chociaż do tej pory nie mogłam sie zmotywować to zastanawiam sie jak będzie w styczniu.
6 lutego 2012, 18:32
Właśnie czarnadot główka do góry i do przoduj ,każda z nas ma gorsze dni ale musimy się 3mać bo na końcu naszej ciężkiej drogi czeka nas cudowna nagroda:):)
Co do alkoholu dziewczyny to macie rację zmora niesamowita .Dla mnie jak wypiję jedno piwo to skutkuje ochotą na 2 kolejne więc lipa;/Co weekend wpadają znajomi i sączą piwko ale nie chodzi o weekendy myślę np o jakimś większym wyjściu;/bardzo lubiłam wypić piwko w gronie kilku osób.
Ewwww1989 rzeczywiście jakiś sposób na alk masz:)
Może wymyślimy jakąś dukanową naleweczkę?:)
6 lutego 2012, 18:38
6 lutego 2012, 18:42
a wiecie co juz mam tego wszystkiego naprawde dosc. zimno, dziecko chore, ciemno...wczoraj kfc i lody wieczorem a dzis nie lepiej to znaczy zaczelam silnym postanowieniem dukanowym i zjadlam wiejski na snidanie a pozniej przed wyjsciem z dzieckiem do lekarza zlapalam pare plasterkow kurczaka. chyba ze stresu ale moj brzuch tego nie zniosl i okropne skurcze itp. po lekarzu ( 30min poszukiwania syropu po aptekach ) wpadlam do domu i sie zaczelo: pizza ( wprawdzie cienka ale dwa kawalki), 2 pieczone mini krokiety ( spadek od dziecka ) i na dodatek dwa tosty z serem ( troche mi dziecko podjadlo ) to wszystko poprawialm lodami. tragedia...chyba zaloze watek ze mialam kompuls
najgorsze z tego jest ze lodow wcale nie zaluje
6 lutego 2012, 18:55
Marta jak nie byłam na dukanie to też piwo chipsy-bekonowe hmm i wszystko inne co do podjadania i tak sobie myślę ,że chyba nie tyle te piwo nam szkodziło najbardziej co te przeklęte przekąski.A co do naleweczki to trzeba pomyśleć hehhe w 3 fazie było by łatwiej jakieś owoce przykisić czy coś:) Może nasz specjalista od jedzenia Elimka coś wymyśli?Oby:)hehe
Czarnadot współczuję ale musisz się wsiąść w garść i postanowić ,że od jutra koniec .Sama widzisz że przyjemność trwała chwilę a teraz takie wyrzuty .Dasz na pewno radę jesteśmy z Tobą nie marnuj tego co zaczęłaś .Jak teraz nie opanujesz tego to kilogramy jak bumerang wrócą i to z podwójną siłą .Ja głupia uległam jadłam jadłam potem dół za dołem i dalej zajadałam smutki no i mam taki efekt że się wstydzę pokazać do tego rozstępy jak nie powiem co..
6 lutego 2012, 19:01
6 lutego 2012, 19:09
6 lutego 2012, 19:19
eww..kupiłam maść jak narazie fissan zobaczymy czy coś pomoże mam taką nadzieję , narazie 4 dni stosuję .Sama nie wiem kiedy zrobiły się takie wielkie i wyraźne mam wewnątrz ud od początku prawie do kolan na biodrach i piersiach no porażka i celulit też mega .Paskudnie się zaniedbałam wstyd.
Myślę,że celulit zwalczymy ćwiczeniami,dietą ,maściami ale boję się o te rozstępy tak samo jak Ty ;(
6 lutego 2012, 19:29
6 lutego 2012, 19:30