8 października 2011, 17:05
Witajcie :)
coraz więcej się mówi o tym dukanie, ale nie znam niestety nikogo osobiście, kto by go wypróbował ;)
wiem także, że wile już podobnych wątków było, ale nie chce opisu diety, ale tylko i wyłącznie wasze opinie - tzn osób które miały z nią styczność, same ją stosowały, stosują lub mają kogoś kto na niej był lub jest :)
Obecnie jestem na diecie max 1400kcal.
Moja waga idzie straszliwie wolno w dół (max 0,5kg na tydzień, teraz jeszcze 3 tygodnie zastoju..) i jak widać po pasku mimo tych kilku straconych już kg, sporo nadal zostało ;) chcę to przyspieszyć, bo bardzo niecierpliwa jestem ;)
1. Jak się czujecie/czułyście na dukanie?
2. Ile kg straciłyście i w jakim czasie?
3. Czy polecacie tą dietę?
Inne rady również miło widziane :)
- Dołączył: 2010-01-23
- Miasto:
- Liczba postów: 173
8 października 2011, 22:53
Ja sobie nie wyobrazam cale zycie byc na dukanie bo nie zamierzam umrzec przedwczesnie z powodu nadmiernego wyeksploatowania organow... A Twoi znajomi dlatego nie przytyli bo nadal w pewnym zakresie trzymaja diete, niech tylko tkneliby ziemniaki czy pieczywo staloby sie z nimi to samo co ze mna, szybciej przybieraliby na wadze niz ja gubili...
9 października 2011, 00:32
Ta dieta jest niezdrowa po prostu - bardzo ograniczona. Nawet słyszałam jak jakiś dietetyk w tv mówił, że to nie jest najlepsza dieta - daje szybkie efekty, ale równie szybko później kilogramy wracają z nawiązką. Polecam MŻ
- Dołączył: 2011-03-13
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 830
9 października 2011, 01:09
Ogolnie ok.
Jestem na Dukanie od lipca. Spadek wagi -13,10 w prawie w 3 miesiace.
Samopoczucie w miare. Jedynie co wlosy wychodza garsciami i cienie pod oczami...Ale przy kazdej innej diecie mialam tak samo.
- Dołączył: 2010-05-20
- Miasto:
- Liczba postów: 174
9 października 2011, 02:27
1. W pierwszej fazie bardzo słabo: zawroty głowy, biegunki. Na drugiej fazie czułam się normalnie.
2. Straciłam ok 8 kg w 2 miesiące
3. Na diecie byłam ponad rok temu, przestrzegałam restrykcyjnie zgodnie z książkami. Byłam super zadowolona i zmotywowana dopóki nie wylądowałam w szpitalu z ostrym zapaleniem wyrostka (częsty skutek uboczny Dukana). Było ze mną źle, doszły do tego powikłania po operacji. Wróciły mi 4 kg ale niestety odłożyły się w brzuchu, z którym nie miałam nigdy problemów. Teraz bardzo ciężko spalić mi ten tłuszcz z brzucha mimo zbilansowanej diety i intensywnych ćwiczeń. Wiem, że na każdego dieta działa inaczej ale ja nie polecam tej metody odchudzania.
- Dołączył: 2010-06-28
- Miasto: Wyspy Kokosowe Prowincja Nibylandia
- Liczba postów: 11412
9 października 2011, 03:45
pol roku stracone 18kg
9 października 2011, 06:07
ja narazie na 1200kcal a potem zobaczymy...i 4x cwiczenienia w tygodniu jak do 1 grudnia nic nie schudne to bd sie martwic:D haha
- Dołączył: 2011-09-03
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 810
9 października 2011, 07:49
W rodzinie mam cztery osoby stosujące dietę Dukana, wśród znajomych jeszcze kilka. Efekty w postaciu utraty wagi, ładniejszej sylwetki, zdecydowanie są. Pytanie jakim kosztem. To nie jest prawda że każdy organizm reaguje inaczej, wszystkie reagują podobnie jeśli przez długi czas są zatruwane ogromnymi nadwyżkami białka, różnica polega tylko na tym że u jednych ten sygnał alarmowy jest głośniejszy, a u innych nie.
Czy trzeba się przejmować rujnowaniem narządów wewnętrznych, których przecież nie widać, w przeciwieństwie do sadła na brzuchu czy grubych ud? Pewnie że trzeba, ale nikt tu się nie przejmuje. W tym sensie dukanowcy są drugą znaną mi po optymalnych, sektą dietetyczną, podporządkowującą alarmistyczne oceny specjalistów nauk o żywieniu, własnemu wyobrażeniu o efektach.
Oczywiście jeśli ktoś ma 40 czy 50 i więcej kilogramów nadwagi, to można powiedzieć że niech schudnie nawet za cenę ryzyka późniejszych powikłań, to jest wybór mniejszego zła. Tylko że w takim przypadku wcale nie jest to wybór konieczny. Z tak dużą nadwagą zawsze można pójść do lekarza, który da nam skierowanie do przychodni chorób metabolicznych, gdzie pokierują nami osoby, które mają pojęcie na temat tego co robią.
Natomiast z kilkoma - kilkunastoma kilogramami nadwagi organizm nie jest chyba aż tak obciążony, żeby ryzykować i tu rzeczywiście zmiana nawyków, zmiana jakości spożywanych produktów, więcej ćwiczeń, tak żeby gubić ten 1 czy 2 kilogramy miesięcznie są zdecydowanie lepszymi rozwiązaniami.
I ostatnia sprawa. Może i ta dieta Dukana byłaby dobra, gdyby nie to że w zasadzie ona się nie kończy, podobnie jak optymalna. Na niej trzeba po prostu być już zawsze. I uważam że nie byłoby w tym niczego złego, gdyby nie to, że im dłużej tym większe ryzyko powikłań zdrowotnych. Nie wiem czy jednak mimo wszystko nie zdecydowałbym się zamiast tego na to liczenie kalorii przez parę miesięcy, zwłaszcza że kalkulatorów w internecie do wyboru do koloru, a obliczenia i korekty na cały dzień to kwestia kilku minut.
Edytowany przez wiercipieta 9 października 2011, 07:56
9 października 2011, 08:37
Na mnie dukan działa rewelacyjnie. Schudłam kiedyś 8 kg w 2 tygodnie. Ale zdrowie jest najważniejsze a nie czułam się zbytnio dobrze. Pomogło mi to bo po miesiącu Dukana przeszłam na zdrową dietę. Dodam jeszcze, że miałam do zrzucenia 50 kg..Teraz znowu robię sobie miesiąc dukana, żeby trochę ruszyc wage..bo ostatnio zwolniła ze spadkiem do minimum tak jak u ciebie. Ogólnie ta dieta na dłuższy czas jest niebezpieczna. Moja mama po miesiącu diety zrobiła badania. Zły cholesterol jej skoczył na górną granicę a nigdy nie miała z tym problemu. Ale efekt był -8 kg. Coś za coś. Ogólnie na dłuższą metę nie polecam ale na miesiąc czemu nie :)
- Dołączył: 2011-10-08
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 366
9 października 2011, 09:43
Widze że opinie są różne. Nasza szkoła jest przeciwko tej diecie, definitywnie. Ta dieta polega na niedostarczaniu organizmowi węglowodanów , tłuszczy itd. a samego białka.Organizm nie mając odpowiedniej ilości węglowodanów "bierze" białko, a z kolei by spalić białko potrzebuje tłuszczu, a że nie dostarczamy go w potrawach to bierze z naszej tkanki tłuszczowej. I tak właśnie działa ta dieta, dzięki reakcjom które są obciążające właśnie dla nerek i wątroby. Niby te płyny które trzeba pić w znacznych ilościach, oczyszczają nerki, ale to i tak za mało.
Chudnie się szybko, ale zdrowe to nie jest.. I to są opinie dietetyków.
Jedynymi plusami o których słyszałam, to że na tej diecie ma się w miarę dobre samopoczucie, w odróżnieniu od innych diet. Ja jak stosowałam swoją to chodziłam jak cień, zero uśmiechu, zero energi, więc to jest chyba tylko plus.
Edytowany przez funnychick 9 października 2011, 09:46
9 października 2011, 13:57
Widzę, że opinię wasze są bardzo rozbieżne..
A co myślicie o tym by ją zastosować np na 1 miesiąc? potem wrócić do 1300-1400kcal?
P.s. ja bardzo duużo ćwiczę i mimo to spadek jest nie wielki...