- Dołączył: 2011-01-09
- Miasto: Meksyk
- Liczba postów: 5115
21 sierpnia 2011, 18:53
Witajcie Kochane kobietki. Założyłam wątek, aby skumulować tu wszystkie zbłąkane duszyczki. Czas wrócić, na dobre tory diety! Z nową siłą, z nowymi planami na nowe piękniejsze i zgrabniejsze ciało. A niech gadają, że niezdrowa, niech gadają.. Ale przecież skuteczna, a to najważniejsza:) Osobiście wolę żyć krócej, a być szczupła niż obciążać do późnej starości mój biedny kręgosłup.
Kto startuje od jutraa? Kto jest na tyle silny by wspierać nie tylko siebie, ale także innych?
Nie dajmy się pożreć!
Połączmy się już dziś! ;))
- Dołączył: 2011-07-24
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1761
26 sierpnia 2011, 12:26
Dzisiaj jest mój 8dzień. To jest moje drugie podejście do dukana -rok temu byłam ok 2miesiące i schudłam ok 10kg. Przez to, że zakończyłam na II fazie i później jadłam "normalnie" (a raczej nie normalnie, dużo słodyczy itd) znowu przytyłam, a na dodatek 4,5 kg więcej niż poprzednio ważyłam! Ale mam nadzieję, że dojdę do celu i na pewno nie ominę żadnej fazy. A u Ciebie który już dzień? Ćwiczysz do tego?
I powiedz, czy próbowałaś ten chlebek zjeść parę godzin po zrobieniu ? Jestem ciekawa, czy on twardnieje, czy można do zabrać na uczelnie :)
Edytowany przez ataga92 26 sierpnia 2011, 12:42
- Dołączył: 2010-09-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1540
26 sierpnia 2011, 14:00
Nie próbowałam, od razu go zjadam. Własnie nie cwiczę, jakoś o tym zapomniałam, ale chyba kupię sobie hula hop. Ja wiem, z 50 dni...Na uczelnię brałabym te ciasto jogurtowe w formie muffinek:) i sam achya tak bede robic, zaley jeszcze od tegorocznego planu zajęc. Boje sie, ze jak wrocę na uczelnię to znowu się zacznie codzienne piwo w autsajderze i wtedy wszystko pojdzie się girlac:(
ale ale, robiłam ten chleb cebulowy ale bez cebuli i4 dni go jadłam-był w porządku cały czas
Edytowany przez MartiFH 26 sierpnia 2011, 14:02
- Dołączył: 2011-07-24
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1761
26 sierpnia 2011, 19:44
A ja od kilku dni skaczę na skakance :D w poniedziałek idę na czczo na badania i zrobię ten chlebek co robiłam więc wezmę go ze sobą i wtedy dam znać, czy go też można jeść po kilku godzinach :) A przed chwilą zrobiłam "biszkopt", w którym czuć jajka, ale smaczny i nutellę :D
- Dołączył: 2011-01-09
- Miasto: Meksyk
- Liczba postów: 5115
26 sierpnia 2011, 19:52
Witajcie moje kochane Dukanki!! :))
Ja niestety nie miałam dla Was ostatnio czasu, ale tak strasznie się cieszę że jesteście!! ;****
Miło mi powitać te "stare" twarzyczki i te NOWE!! ;*:**::*
ps: od poniedziałku startuję już na maxa i nie zawiodę, a jutro pewnie zgrzeszę bo mam wesele!:)
Edytowany przez Oniaa 26 sierpnia 2011, 19:53
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 35
26 sierpnia 2011, 21:55
Witam wszystkie Dukające ;) jak wam idzie dietka? ostanio nie za bardzo mialam czas, ale juz jestem ;) u mnie wlasnie piecze sie ciasto jogurtowe, ktore uwieeeelbiaaammmm ;)))) no i wczoraj na jednym z blogow z przepisami dukanowymi znalazlam przepis na makaron.... po prostu rewelacja!!!!!!!!! zrobilam sobie makaron z serem... B O M B A ! ! ! polecam ;)
26 sierpnia 2011, 23:23
Witajcie dziewczynki mi juz spadlo ponad 2 kg w 3 dni takze jeszcze troszke i waga paskowa:P jutro mam ostatni dzien pierwszej fazy zobaczymy jak zakoncze ta faze,poki co jestem zadowolona ,nie grzesze i staram sie jesc nawet wtedy kiedy mi sie nie chce a to po to tylko by organizm sie nierozregulowal i bialko pobudzalo spalanie tego co w moim organizmie jest zbedne:P:P:P
widze,ze wy dorze sobie radzicie oby tak dalej,od poniedzialku bede wpadac, wczesnie poniewaz przygotowuje sie na postepowanie kwalifikacyjne na nauczyciela kontraktowego wiec troszke musze sie przygotowac, aponiedzielek juz tuz tuz:)
niebawem zaczne biegac,poki co jest dla mnie za goraco,wiec odpuszczam,ale bylam dzisiaj polywac,cudownie oostatnio plywalam na studiach ta woda byla wprost cudowna zwazywszy na fakt obecnej temperatury:)
Trzymam kciuki i do uslyszenia dziewuszki:)
Pozdrawiam!
Ps Onia udanej zabawy!!!
- Dołączył: 2010-09-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1540
26 sierpnia 2011, 23:45
A jaaaaaa....zjadłam dziś loda, ale bez polewy. Chciałam ciepłe ciastko, ale wybrałam mniejsze zło. Jutro za karę zaparkuję auto dalej od miejsca, gdzie mam zajęcia i się przejdę, a co mi tam.
Bardzo lubię kurczakowe nóżki. Tylko zdejmowanie skory na surowo jest słabe. Jak będę dalej tak grzeszyć co kilka dni(a po każdym grzeszku robię białkowe dni)to nigdy nie dojdę do III fazy:(:(
Jakie macie sposoby, żeby jednak tej przerwy nie było?
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 35
27 sierpnia 2011, 01:20
ja po prostu staram sie nie grzeszyc, chociaz nie powiem, jest to bardzo trudne chwilami... gdy na przykład ide z moim 2letnim synkiem na spacer i on chce loda, to ciezko jest mi patrzec jak on je, a ja nie ;))))) uwielbiam lody najbardziej na swiecie i to jest moja zmora... odkad jestem znowu na Dukanie, to jeszcze sie nie skusilam i mam nadzieje, ze tak dalej bedzie...
- Dołączył: 2010-09-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1540
27 sierpnia 2011, 11:10
Chyba zrobię dziś nutellę, jeżeli pójdę na zakupy.
Cola light to jednak niezbędnik:(
- Dołączył: 2011-07-24
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1761
27 sierpnia 2011, 11:45
U mnie też Cola light to niezbędnik... Jak będziesz robiła nutelle to ostrożnie z aromatem - ja niestety przesadziłam...