Temat: A po przerwie, znów Dukan :)

Witajcie Kochane kobietki. Założyłam wątek, aby skumulować tu wszystkie zbłąkane duszyczki. Czas wrócić, na dobre tory diety! Z nową siłą, z nowymi planami na nowe piękniejsze i zgrabniejsze ciało. A niech gadają, że niezdrowa, niech gadają.. Ale przecież skuteczna, a to najważniejsza:) Osobiście wolę żyć krócej, a być szczupła niż obciążać do późnej starości mój biedny kręgosłup.
Kto startuje od jutraa? Kto jest na tyle silny by wspierać nie tylko siebie, ale także innych?
Nie dajmy się pożreć!
Połączmy się już dziś! ;))

Pewnie, że się uda:) ja się nie mogę doczekać aż będzie 52 w takim razie:)
A ja wczoraj pojadłam :P niedobry mąż namówił mnie na pizzę, twierdząc, że jest lepsza nić serek wiejski :P

Na wadze dziś 57,6. Zrobię 2 dni białkowe, żeby zeszło to wszystko ze mnie :)
Pasek wagi
Też tak robię, mi też misiek zmącił głowę tymi figami....
dziś makrela, serek wiejskia na obiad chyba zrobie naleśniki, bo znalazłam kurczakowe cycki:)
a poza tym elektro i algebra:( ciekawe jak to jest zaliczać wszystko w pierwszym terminie:( i jak tu się uczyć bez czekolady:O?

dla mnie wrzesien bedzie ciezki.. od soboty ponad tydzien koncertow.. :)


no ale od pazdziernika ruszam pelna para.. i chce zobaczyc 65kg w grudniu:)

dopiero w grudniu?
Mi się sezon koncertowy skończył:( chociaż behemoth będzie niedługo w parlamencie, to się przejdę.

na koncertach łatwiej jest cos zrzucić niż siedząć przy książkach.
Wroclovegirl! Oczywiście, że Ciebie też kocham!! :)) Nie czuj się pominięta :D:D
tak, tak -3kg to mój pomysł, ale musi się udaaaaćć!! ;)

ps: co do koncertów, zazdroszczę. Ja niestety muszę jeden egzamin zaliczyć, bo sobie na wrzesień przełozyłam.. O ja głuuuupia!
Boberus- a mnie znowu ominie Winobranie. Co roku planujemy żeby odwiedzić Zieloną i za każdym razem jest lipa. W tym roku nawet mam przecież wolny weekend akurat wtedy... ale taka podróz to jednak spory wydatek :P Dlatego odwiedzamy teściów 2 razy do roku hahaha :) szkoda tylko, że z przyjaciółmi też tak rzadko się widujemy :(

Marti- ja chyba tez zaraz zrobię naleśniki ... mam na 14 do pracy, wiec zdąrzę sobie przygotować :)
Pasek wagi

A ja co roku zapominam o tym winobraniu, kiedy to jest, w ten weekend ?

Na obiad chyba zrobie parówke w cieście od kota czyli cudnie brzmiące Hot Dog, ale szczerze aż się boje tego smaku

I chlebek muszę sobi upiec, ale jakiś taki jadalny bo te co do tej pory robiłam to nie przechodziły mi przez gardło ajj

Marti - tak dopiero w grudniu (tzn chodzi mi o 1 grudzien) zreszta jak jestem juz tyle na diecie i tyle juz schudlam to mi idzie pod gorke (tym bardziej ze wdlug testu dukana mam wazyc 72kg.. ale wiadomo chce mniej) a obecnie moja waga jest wyzsza.. ale nie wiem o ile..   teraz tydzien koncertow i mam zamiar szalec takze alkoholowo, pozniej tydzien odpoczynku i znow weekend koncertow.. dieta dieta.. ale kiedy bede imprezowac jak nie teraz..?:)

tak wiec mysle ze z 8-10kilo mam do zrzucenia (a jesli mowie o pazdzierniku i listopadzie to tyle kilo wydaje mi sie akurat to zrzucenia)


Dodam ze mi sie juz nie spieszy bo lubie juz siebie taka jaka jestem.. BMi 22.. wiec nie jest zle



Balonka to wsiadaj w pociag:))  bilet kosztuje 50zl:D




EDIT:  winobranie jest o 10-17  koncerty nawet nawet.. zalezy kto co lubi.. (Lady Pank, Blue Cafe, Masters, mezo kasia wilk, kasia cerekwicka, wet fingers, sylwia grzeszczak,



To zupełnie nie moje klimaty, ja bardziej thrash, black, heavy, troche klasyki i jazzu

właśnie uczyniłam aerobik, mogę juz spokojni ejechać na algebre:) chudne!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.