Temat: Dukan a Woodstock:(

Spokojnie, na polu namiotowym otwieraja lidla- bedziesz jechac na nabiale xD 

weź se na przetrwanie mleko w proszku

mi po piwie przybylo 10 kg przez ostatni rok akademicki.... Więc może po prostu wezmę sobie moze 4 wina i bede chodzic codizennie po twarozek:)  jezeli cztery dni w sumie....po 20 piw dizennie, to mamy 80 piw, czyli 40 litrow, a piwo to ok 230 kcal....to mamy 18 400 kcal. o mamo!

Wino czerwone wytrawne ma 75 kcal w 100 ml, i 3g weglo, czego w piwie musi byc wiecej , bo po piwie chce sie jesc. butelka wina ma ok 560 kcal, czyli nawet 6 butelek wina to tylko 3375 kcal. zawsze moge kupic jakies tanie sofie i zmieszac je z cola light, wiecej plynu:D

w pogo sie spali, chyba dam sobie rade:)

Hej a tak poza tematem urządzimy jakieś spotkanko na woodstocku?Ja też będę z mężem i córcią.Byłoby miło choć na chwilę się spotkać pogadać.Odezwę się potem .Ustalcie coś Ja spadam simsy mnie przegnały.pa

Też mam zamiar jechać :D oby mi dali wolne w pracy .. a o wolnym dowiem się jak będę już w kostrzynie :D co do diety myślę, że można ją trochę odpuścić. Niby ma być ciepło więc jeśc się nie będzie chciało ;p powinno się w upale dużo płynów dostarczać organizmowi ;] no i wyskaczesz :D

Boże... 20 piw dziennie ?!:D

> mi po piwie przybylo 10 kg przez ostatni rok
> akademicki.... Więc może po prostu wezmę sobie
> moze 4 wina i bede chodzic codizennie po
> twarozek:)  jezeli cztery dni w sumie....po 20 piw
> dizennie, to mamy 80 piw, czyli 40 litrow, a piwo
> to ok 230 kcal....to mamy 18 400 kcal. o mamo!Wino
> czerwone wytrawne ma 75 kcal w 100 ml, i 3g weglo,
> czego w piwie musi byc wiecej , bo po piwie chce
> sie jesc. butelka wina ma ok 560 kcal, czyli nawet
> 6 butelek wina to tylko 3375 kcal. zawsze moge
> kupic jakies tanie sofie i zmieszac je z cola
> light, wiecej plynu:D w pogo sie spali, chyba dam
> sobie rade:)

po 20 piw dziennnie???? :O:O:O:O:O

woodstock to wolność! kto by się przejmował dietą? ;)

nie no oczywiście ja też będę się pilnować, ale na szczęscie nigdy nie bawiłam się w dukana, tylko klasyczne MŻ. Tobie proponuję lekko sobie dukana odpuścić, tzn nie zapychać się chlebem, ale też nie stresować, że zjadłaś kromkę. A nadprogramowe kalorie będziesz spalać w pogo.

Aha, ale piwa i pacierza nie odmawiaj ];->

dukanka już się wszystkiemu dziwi ,dziwa