Temat: DUKAN od 28.04 ! :)

Witam serdecznie ;*

Postanowiłam wrócić na Dukana, gdyż tylko na Nim chudło mi się dobrze,
 bez głodu i lubiłam gotować te dukanowskie przysmaki :) 

Utworzyłam więc grupę wsparcia z nadzieją,
 że znajdą się osoby które ze mną podejmą walkę z kilogramami za pomocą dukana :) 

Lato tuż, tuż ... 
trzeba wskoczyć w bikini! ;D
także do dzieła !

Czy ktoś podejmie ze mną walkę ? 


malla.mi ja po prostu gdy zaczęłam pracę to miałam ograniczone możliwości no i chyba też chęci by przygotowywać sobie jakieś dukanowskie posiłki. Jadłam więc głównie twarożki, jogurty, jajka i czasem jakiś drób. Skutek tego taki, że na jajka już patrzeć nie mogę, a twarożki i jogurty omijam szerokim łukiem..... ale musze stracić z powrotem to co w ciągu ostatnich kilku miesięcy przytyłam, więc dzieki za linka.... na pewno skorzystam.
blleee to się najadłam przed dukanem x/
Pasek wagi
witaj happyysad ! ( kocham zespół a pro po ;p) Razem na pewno damy radę! Skorzystaj z przepisów ze stronki ,są świetnie! Nie odczuwa sie, że ciagle na białku:)

blair88 u mnie podobnie i to straszne jest ;/ 
trzeba się pozbyć tego brzuszyska !
macie racje dziewczyny z ta colą... spróbuję ja ograniczyć. Choć to ostatnie słodkie co mi zostało i czego nie musze przyrządzac.  Ja zawaliłam tez nie przez monotonie, tlyko własnie brak czasu. Mimo wszystko te smakołyi trzeba przygotowywać, a to bywa trudne jak się jest cały dzień poza domem. No ale co tam, damy radę ;) zawsze można wieczorkiem pogotować na następny dzień  ;)

blair88 ja tez zjadłam za późno parówki ;/ 
bleh.

ale dziewczyny!
jutro dukan i nie ma że boli!
Musimy być laski ! ;)
A zamierzacie coś ćwiczyć Dziewuszki? Wiem, ze dukan polecal sie ograniczyc do spacerów, chyba ze wczesniej sie cwiczyło, ale ja tak się zastanawiam czy właśnie nie zacząć. Oczywiście na 2 fazie, bez szaleństw. Jak u was?

letni.deszcz tego też się boje. teraz jestem w domu, do 4 maja mam wolne więc luz.
Ale wiem ze jak wróce do akademika to bedzie cieżko.
wpadki bedą na pewno - chociaż na same juwenalia - alkohol. Będzie duzo alkoholu w maju.
Ale i tak się nie poddam! 
a skoro rocky wspomiała o parówkach - jadłam je poprzednio na diecie i powiem wam, że wolniej mi waga spadała, ale spadała ;) polecam berlinki z serem żółtym. Troszke sera sie czuje, a paradoksalnie najmniej tłuszczu i cukru mają ;)
Rocky, alkohol moim zdaniem to jeszcze nie tragedia, wazne zeby nie siegnąc po orzeszki, chipsy, słodycze, które taaaak passsuuuują do alkoholu ;)

letni.deszcz tego się nie boje - w akademiku często pije się bez zagrychy ;p 
a poza tym juwenalia są w plenerze więc też mniejsze prawdpodobieństwo:)


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.