- Dołączył: 2007-11-22
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 550
1 marca 2011, 14:12
Witam
zbieram chetnych na wspolne dietkowanie od poniedzialku ;)
mozna to uznac jako prezent (od nas dla naszego ciala i ducha) na
dzien kobiet ,
bedac juz po
tlustym czartku i weekendowym wypadzie z kolezankami.
cos o mnie ;) Stosowalam juz SB okolo 18 miesiecy temu - wynik -12kg utrzymany do Swiat Bozego Narodzenia z niewielkimi sezonowymi wahaniami. Niestety sobie odpuscialam i uzbieralam +5/6 kg .... co za los
planuje dobic do 70 (moj wczesniejszy rezultat),
cel numer2 marzy mi sie 66kg na wadze - nigdy nie bylam chuda, bo dobrze czuje sie z "kraglosciami" ale chce sprobowac
planuje 2 tygodnie pierwszej fazy.
czekam na zgloszenia i zycze wytrwalosci
- Dołączył: 2010-10-03
- Miasto: Leżajsk
- Liczba postów: 843
16 marca 2011, 18:40
ja z kolezankami mialam zaczac chodzic na fitness od kwietnia, ale juz sie nie moglam doczekac i w niedziele poszlam na rolki. I ZLAMALAM REKE!! gips na jakies 5-6 tygodni (bo bylo z przemieszczeniem) normalnie umree ;((
- Dołączył: 2009-09-21
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 106
16 marca 2011, 19:32
No to współczuje ;/
Mam pytanko odnośnie fazy drugiej
Czy w fazie II można pić kawę i herbatę czerwoną ? Bo brakuje mi troszkę tego. Lubię sobie czasem celebrować picie kawy ;)
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1756
16 marca 2011, 19:43
Katia, można, kawa z umiarem nie wpływa negatywnie na dietę.
- Dołączył: 2009-09-21
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 106
17 marca 2011, 06:49
Waga zamiast spaść wzrosła mi dziś o 0,1 kg. Zastanawiam się czy to dlatego, że chodzę na siłownie< chodzę już od pewnego czasu i zauważyłam że zaczęły mi się formować mięśnie> Jak sądzicie czy to może być powodem?
Grzeszków wczoraj nie miałam, wręcz przeciwnie bardzo dietkowo, ale może to te przez wczorajsze bakalie.
- Dołączył: 2011-01-03
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8
17 marca 2011, 11:23
U mnie wczoraj drugi dzień całkiem ok, tylko jakoś tak z sił opadłsm, ale mam nadzieję, że jutro wszystko wróci do normy. Co prawda obiecywałam sobie ważenie co tydzień, ale wczoraj nie wytrzymałam i wskoczyłam na wagę a tam calkiem miłe info -1,6 kg. Lubię to:-)
- Dołączył: 2009-11-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4223
17 marca 2011, 13:58
katia może to i są te dodatkowe bakalie, chociaż mówi się że mięśnie ważą więcej niż tłuszcz.
Ja jakoś daję radę, wczoraj zakupiłam masło orzechowe light, którego można dwie łyżki dziennie i już mi ślinka na nie cieknie. A w weekend muszę spróbować jakieś deserki, żebym mogła bezkarnie zjeść więcej ;)
Dzisiaj na śniadanie wciągnęłam "kanapki" z sera żółtego light, łososia i jajka, na lunch kotleciki z cycka indyka z cukinią i surówkę z kapusty :)
- Dołączył: 2009-09-21
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 106
17 marca 2011, 16:04
Dziewczyny nie wiem czy mam obsesje... ale otaczają mnie słodycze. Wszędzie gdzie nie pójdę stykam się z osobami podgryzającymi batoniki, ciasteczka w czekoladzie... itp. I to tak pachnie... Normalnie masakra.A mi waga stoi mimo ... no w sumie przyjemnego systemu odżywiania ;)
Ale nie dam się, nie tym razem!!! Na święta chcę olśnić sylwetką rodzinę ;) Może w tedy skuszę się na sernik wielkanocny ;)
Poza tym moim głównym postanowienie jest to, że odchudzam się po raz ostatni!!!
- Dołączył: 2009-09-21
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 106
18 marca 2011, 07:12
Vitalianki akuku!!! Gdzie jesteście??? Dziś już dzień 12
Tak daleko nigdy nie zaszłam. Teraz grunt żeby się nie poddać
- Dołączył: 2010-11-29
- Miasto:
- Liczba postów: 147
18 marca 2011, 09:17
Hej, pisałam ostatnio posta ale chyba się nie zapisał..
Nic, napisze raz jeszcze. Tydzień miałam trudny - przeplatany ścisłą dietą z małymi, bądź większymi grzeszkami. Waga co prawda podskoczyła +/- kg ale ubyło cm co mnie ogromnie cieszy (waga nie zawsze daje ocenę obiektywną przez wodę).
W pon. zaczynam II fazę i później znowu wskoczę na I.
Kata7 - mam takie same postanowienie, mam dość diet, katowania się i swojego wyglądu. Mam tyle nowych ciuchów w szafie, które kupiłam "na później", że aż wstyd, żeby marnowało się tyle pieniędzy..
Powiem wam, ze widzę u siebie pozytywne zmiany po tej diecie - nie mam napadów głodu i jej zdecydowanie mniej, pozostały jedynie od opanowania słodkości i myślę, że będzie super. Samopoczucie okej.
pozdrawiam i życzę więcej słońca w ten dżdżysty dzień ;)