- Dołączył: 2007-11-22
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 550
1 marca 2011, 14:12
Witam
zbieram chetnych na wspolne dietkowanie od poniedzialku ;)
mozna to uznac jako prezent (od nas dla naszego ciala i ducha) na
dzien kobiet ,
bedac juz po
tlustym czartku i weekendowym wypadzie z kolezankami.
cos o mnie ;) Stosowalam juz SB okolo 18 miesiecy temu - wynik -12kg utrzymany do Swiat Bozego Narodzenia z niewielkimi sezonowymi wahaniami. Niestety sobie odpuscialam i uzbieralam +5/6 kg .... co za los
planuje dobic do 70 (moj wczesniejszy rezultat),
cel numer2 marzy mi sie 66kg na wadze - nigdy nie bylam chuda, bo dobrze czuje sie z "kraglosciami" ale chce sprobowac
planuje 2 tygodnie pierwszej fazy.
czekam na zgloszenia i zycze wytrwalosci
- Dołączył: 2010-10-03
- Miasto: Leżajsk
- Liczba postów: 843
11 marca 2011, 21:10
hmm ja nie wiem ile waze ale dzisiaj jak wrocilam do domu to akurat specjalnie zrobili taki pyszny obiad i totalnie zawalilam ;( chce zaczac od jutra ale jade ze znajomymi do kina i:
a) przyjaciolka chce isc na mcflurry a przy niej boje sie odchudzac bo ona miala anoreksje i nie chce jej zmotywowac
b) jedzie tez dwoch chlopakow a wiadomo ile oni jedza i nam na pewno tez bede kazali..
- Dołączył: 2010-10-08
- Miasto:
- Liczba postów: 1093
12 marca 2011, 15:02
i zjadłam białe pieczywo. i ciastko. taaa,
ile razy można zaczynac faze pierwsza?...
czy sobie darowac..
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1961
12 marca 2011, 16:38
nie zaczynaj caly czas od poczatku bo to niezdrowe:) Uznaj to za maly grzeszek i jedz dalej zgodnie z dieta:) Ja codziennie mam grzechy:P
- Dołączył: 2007-11-22
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 550
13 marca 2011, 09:17
fajnie to brzmi "codziennie mam grzechy"
ale selmi ma racje, lepiej kotynuowa i np za 3tyg wskoczyc na tydzien 1fazy, w innym razie jest ryzyko ze organizm sie przyzwyczai do 1fazowego jedzenia
nienawidze weekendow! i bizensowych kolacji....
i tak sie ograniczalam to jednego dania plus "lekki" deser typu sorbet
ale z winkiem to moze przegielam - tylko czerwone wytrawne
uwazam to za sukces
dzisiaj juz bez alkoholu i slodyczy
a jutro 100% powrot do dietki
poprosze jutro rano o wymiary
- Dołączył: 2010-10-03
- Miasto: Leżajsk
- Liczba postów: 843
13 marca 2011, 13:55
ja tylko podam wymiary, te co sie zmienily:
waga 53,3kg
biust: 84cm
talia: 63cm
biodra: 88cm
udo prawe: 53cm
udo lewe: 52,5cm
przepraszam ale ma takiego dola ze chyba n kilka dni Was opuszcze, bo jak mam zly humor to jem co popadnie a wtedy czytanie o dietach jeszcze bardziej mnie doluje.
wroce niedlugo, mam nadzieje ze mi wybaczycie.
- Dołączył: 2010-11-29
- Miasto:
- Liczba postów: 147
13 marca 2011, 18:24
hej!
Dziewczyny głowa do góry. Moja mantra brzmi: nigdy nie jest tak źle by nie mogło być gorzej.
W piątek znowu miałam ogromny problem z żołądkiem. Ani krople, ani no-spa mi nie pomogły i miałam 3h z życiorysu zwijająca się z bólu na kanapie a jeszcze mała chodziła i zaczepiała, myślałam, że umrę ze złości i bólu. Dlatego mój grzech nr 1- herbata rumiankowa i 2 kanapki z serem (pieczywo) a wieczorem 4 biszkopty -14kcl każdy.
W sobotę się trzymałam, normalne śniadanie, II śniadanie od męża trochę jajecznicy - i wieczorem późnym mleko z płatkami kukurydzianymi i bułeczką maślana. W miedzy czasie byliśmy u teściów - nie skusiłam się na słodkie do kawy ani na MC podczas zakupów stąd taka późna kolacja.
Dziś: normalne śniadanko, obiad w 75% dietetyczny bo mięso robiłam w sosie więc wyciągałam z sosu nie płukałam go pod wodą ;P i trochę sosu było), i teraz mój największy grzech - biszkopty do kawy i lody z bitą śmietana (na mleku 0*) a od jutra wpadam w normalny tryb.
Z wagą nie jest tak tragicznie - dziś rano 87,5. Zobaczę jak jutro, czy nie drgnie, ale mam nadziej, że nie.
Każdy ma grzechy, a żeby osiągnąć sukces najpierw trzeba upaść - gdzieś tam słyszałam i w sumie to się zgadzam z tym ;)
- Dołączył: 2009-09-21
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 106
14 marca 2011, 04:41
Moje wymiary po tygodniu dietkowania:
waga 58,7 (-3kg/tydz)
biceps 24,5 (-1,5cm)
talia 69 (-3cm)
brzuch 83 (-3cm)
biodra 90 (- 3cm)
udo i łydka ( po - 2cm)
zaw. tłuszczu 22 % (-4%)
A ponad to nie mam napadów głodu i po prostu zakochałam się w tej diecie ;) Jem wszystko to co lubię, i nie ślinka mi już tak bardzo nie cieknie jak widzę lub myślę o drożdżówce na francuskim cieście :P A co najważniejsze czuje się znacznie zdrowsza!!!
Powodzenia dziewczęta;) Kontynuujemy dietkowanie;)
- Dołączył: 2007-11-22
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 550
14 marca 2011, 08:23
u mnie wymiary w miejscu ;) na szaczescie nie w gore
czekam na wasze cm
katia7 brak mi biustu i wyjsciowych ud i lydki
|
|
waga |
biust |
brzuch |
talia |
biodra |
udo |
lydka |
szyja |
biceps |
katia7 |
7-mar |
60,6 |
88,0 |
86,0 |
72,0 |
94,0 |
|
|
30,0 |
26,0 |
|
|
-1,9 |
|
-3,0 |
-3,0 |
-4,0 |
|
|
|
-1,5 |
|
14-mar |
58,7 |
|
83,0 |
69,0 |
90,0 |
|
|
|
24,5 |
Edytowany przez margotkak 14 marca 2011, 08:25
- Dołączył: 2010-03-03
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 419
14 marca 2011, 09:13
Hej dziewczyny, walczymy, nie poddajemy sie! Wiadomo kazdy ma czasem chwile slabosci. Ja za dwa dni koncze I faze, powiem wam, ze jeszcze nigdy nie udalo mi sie jej przeprowadzic do konca, zawsze po 3-4 dni kleska. Tym razem sie jednak zacielam i mam nadzieje, ze te 2 dni jeszcze wytrwam. Powiem wam, ze pare razy jadlam po lyzeczce keczupu, ktory jest zakazany na I fazie, a tak poza tym, to trzymalam sie dzielnie (i mam nadzieje, ze te dwa dni tez sie bede trzymac).
Czy ktoras z was mogla by mi powiedziec jak to jest z tym wprowadzeaniem weglowodanow w II fazie, bo nie jestem pewna. Slyszalam, ze przez pierwszy tydzien 1 porcja weglowodanow + 1 owoc. Ale ile gram tych weglowodanow?
margotkak podam ci wymiary i wage w srodek, jak zakoncze I faze.
- Dołączył: 2009-09-21
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 106
14 marca 2011, 10:55
margotkak oto moje pierwsze pomiary:
dane z 7 : biust 88; udo 51 ;łydka 35;
dzisiaj : biust 87; udo 49; łydka 33; szyja 30