Temat: South Beach - majowe plażowanie !

Hej. Zapraszam wszystkich chętnych do wspólnego plażowania - napisałam w tytule 'majowe' stricte orientacyjnie - chodzi po prostu o obecny czas, a jak wiemy SB to sposób odżywiania, a nie krótkotrwała dieta.

Ja SB odkryłam stosunkowo niedawno, od czterech dni jem w 99% zgodnie z I fazą i wiem jedno - kocham tą dietę, za produkty, za niemal brak ograniczeń.

Zapisujcie się i zapraszam do dyskusji :)

U mnie też dobrze, trzymam się wzorowo zasad. Na wadze jakieś lekkie fale Dunaju - trochę w dół, trochę w górę - ale jest tendencja spadkowa, no i ciuchy znów zaczynają fajnie leżeć. Ruszam się ostatnio sporo, jakieś bieganie, rowerek, góry. Pogoda sprzyja więc aż się chętniej wychodzi z domu :) Teraz jako że skończyłam pracę na dziś zaraz idę na zakupy i się zabieram za tą moją fasolę. Ciekawa jestem co mi z tego wyjdzie, gołąbki z fasolą wydają mi się mimo wszystko dziwnym połączeniem. No ale w zasadzie, czemu by nie?

Fasionstar - może to jednak ten 3 naleśnik narobił zamieszania. Chociaż przyznam, że tej mąki jeszcze nie próbowałam i nie wiem czy coś dziwnego może po niej dolegać.

No właśnie jestem bardzo ciekawa jak zareaguje mój żołądek na węgle i owoce po przerwie. Co u siebie zauważyłam - w ogóle, ale to W OGÓLE nie ciągnie mnie do tych rzeczy. Dzisiaj zapchałam się orzechami ziemnymi i pistacjami, zjadłam ich bardzo dużo i teraz ma mza swoje - boli mnie brzuch ;/ No ale nic. Czasami mam takie wyskoki :D

Ej, lepiej się nie ważyć :D Nie ma sensu ;)

Ja totalnie nie wiem ile waże, zrobię to za nie wiem ... jakiś miesiąc, ale z czystej ciekawości, bo średnio to wpływa na moje życie ;) 

Coco_Cha napisał(a):

U mnie też dobrze, trzymam się wzorowo zasad. Na wadze jakieś lekkie fale Dunaju - trochę w dół, trochę w górę - ale jest tendencja spadkowa, no i ciuchy znów zaczynają fajnie leżeć. Ruszam się ostatnio sporo, jakieś bieganie, rowerek, góry. Pogoda sprzyja więc aż się chętniej wychodzi z domu :) Teraz jako że skończyłam pracę na dziś zaraz idę na zakupy i się zabieram za tą moją fasolę. Ciekawa jestem co mi z tego wyjdzie, gołąbki z fasolą wydają mi się mimo wszystko dziwnym połączeniem. No ale w zasadzie, czemu by nie?Fasionstar - może to jednak ten 3 naleśnik narobił zamieszania. Chociaż przyznam, że tej mąki jeszcze nie próbowałam i nie wiem czy coś dziwnego może po niej dolegać.

Super, ze sie trzymasz, dieta daj znac jak te golabki wyjada :) Ja z doswiadczenia tych  nalesnikow w fazie 2 nie polecam :)i nie wiem wogole co to bylo, dzis dobrze sie czuje :)

Pasek wagi

lilla.my napisał(a):

Ej, lepiej się nie ważyć :D Nie ma sensu ;)Ja totalnie nie wiem ile waże, zrobię to za nie wiem ... jakiś miesiąc, ale z czystej ciekawości, bo średnio to wpływa na moje życie ;) 

Ja to sie waze, szczegolnie teraz w 2 fazie, modle sie by waga sie umarkowala, po 1 fazie w pn rowno 62, dzis rano 62.6, skoki byly do 64, ale to wciagu dnia bo jak tylko zjem wegiel to juz staje i sprawdzam jak na mnie dziala, ale porzadnie to sie zmierze i zwarze w pn- tak bym chciala zobaczyc 61 i cos- no koncze bo chyba zaczynam miec obsesje (strach)

Pasek wagi

ja jak tylko mam dostęp do wagi to codziennie rano wskoczę na nią, z tym że zapisuje wagę co tydzień i to tą biorę jako podstawę

Pasek wagi

Robiłam te gołąbki i robiłam ale wkońcu udało mi się je zrobić... Do farszu dałam oprócz fasoli paprykę, cebulę, czosnek, pieczarki, doprawiłam curry i chilli w proszku. Wyglądają fajnie, jutro sprawdzę czy też dobrze smakują :)

a ja dzis sałatki robię, mamy uroczystą kolację i żebym miała co jeśc to muszę sobie sałatek narobić:)

Pasek wagi

Ja ostatnio ciągle grecką, bo uwielbiam. A jakie robiłaś? Może znów coś podpatrzę :)

tym razem nic twórczego bo jedna  lodowej, ogórka, papryki i rzodkiewki, polane oliwą, a druga z pekińskiej, groszku, fasoli i kukurydzy zaciągnięte pół na pół majonezem i jogurtem. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.