10 czerwca 2013, 14:59
Hej dziewczyny!
Od dziś zaczynam dietę SB(właściwie zaczęłam wczoraj, ale pierwszym dniem liczonym będzie dziś).
Zasady znajdziecie na Vitalii lub na innych portalach i blogach, których jest mnóstwo, dlatego nie będę się powtarzać opisując wszystko od początku:)
Szukam osób, które są wytrwałe i będą mnie wspierać oraz oczekiwać wsparcia ode mnie i reszty.
Zasady: opisujemy swoje menu, co jemy, ile itp., dzielimy się przepisami, nowinkami. Popisujemy się kto i ile schudł:)
5 lat temu schudłam 8kg chyba przez 1,5 miesiąca na tej diecie, co było ogromnym wyczynem, ale wiem, że takie szybkie chudnięcie za zdrowe nie jest;)
Ok, więc:
Start- waga aktualna 66,50kg
Śniadanie: twarożek 3% + 2 pomidory, pół ogórka
mały kubek kawy (bez cukru)
II śniadanie: parówki sojowe +ogórek
w planach:
obiad: pierś z kurczaka na parze + cukinia
kolacja: 2 jajka + mały jogurt 0% (i warzywa np. sałata jak zdążę kupić)
11 czerwca 2013, 13:52
cześć izqa88. Zaglądam również do tamtego wątku:) który masz już dzień diety? i ile schudłaś?
- Dołączył: 2012-07-27
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 67
11 czerwca 2013, 17:48
Hej, można się od jutra dołączyc z SB? :) Waga 64kg, 168cm:)
11 czerwca 2013, 18:46
niunka92, pewnie że można, tym bardziej że startujesz z moim wzrostem i moją wagą :)
a poza tym to aaaaaaa potrzebuję aktualnie kopaaa w 4 litery bo chyba mam dziś jakiś sbcki kompuls, jem niby wszystko co dozwolone ale w ogromnych ilościach.Jestem na parę dni przed okresem i Jem co chwilę i w ogromnych ilościach, jesem po prostuuuu głodna dzis, w ta pogodę. brrr
wpisuje co dziś zjadłam, proszęo kopa
7.00 ogórek + jajko sadzone + kawa (200 kcal)
8.40. kawa rozpuszczalna z grzechem ( z pół łyżeczki cukru) (50 kcal)
9.30 serek 3% + ogórki (200 kcal)
11.30 kawałki pasztetu drobiowego + kawa (300 kcal)
13.00 filet drobiowy na parze ( 300kcal)
15.00 obiad firmowy (pieczeń z pieczarkami) - nie mogłam się wywinąć (300 kcal)
17.00 kawa latte z koleznką (80 kcal)
18.30 sałatka z brokułem fetą i słonecznikiem i łososiem (400 kcal)
20.00 pół paczki płatków migdałowych + kakao (400)
oooo matko, dobrze że to wypisałam jak na spowiedzi, masakra jakaś, razem 2230 kcal
obiecuję od jutra poprawę . a teraz ide umyć zęby i nic juz nie tknę:)
Edytowany przez 49e2dfa0a3e6e802be5bcedfab956efd 11 czerwca 2013, 20:33
12 czerwca 2013, 14:14
Niunka92 - pewnie, że tak!! Witam serdecznie i zachęcam do walki :)
tajanika - ale i tak źle to menu nie wygląda- małe porcje i do tego zdrowe :D czasem taki jeden dzień jest nam potrzebny. Ja wczoraj też dosyć dużo zjadłam, surimi, jajka, warzywa, twaróg, serek wiejski (już nie chce mi się wymieniać co i jak dokładnie), ale myślałam, że stanę na wadzę rano i będzie tego dużo a tu..... 66 kg :D (wczoraj było 67).
Ale już 3 dzień nie byłam w łazience kurka wodna. Już wczoraj robiłam przysiady, cały czas się ruszałam, wypiłam chyba z litr wody z cytryną, drugi bez, zielona herbata ... i nic;/ Ktoś ma jakieś sposoby na to, żeby zaparcia przeszły??? Ja nigdy nie miałam z tym problemów, chodziłam co dzień, czasem 2X
poza tym jem duużo warzyw i nie powinno być takich problemów.
Czekam na Wasze cenne rady
Edytowany przez c6f4c259af05344bd4bd3af21158a8c1 12 czerwca 2013, 14:14
- Dołączył: 2013-06-06
- Miasto: Jelenia Góra
- Liczba postów: 88
12 czerwca 2013, 14:50
Dziewczyny chyba się poddam, zważyłam się dzisiaj niepotrzebnie i waże tyle co tydzien temu. A dieta była no małe odstępki czyli kinder bueno i 3 kawałki pizzy.Ale mysle ,że spaliłam , bo ćwicze i nie jem wiecej niz 1500 kcal . Płakać mi się chce i nie mam humoru. Jedyne co zeszło to 1cm w biodrach...pf:( ;(((((( mam ochote zjesc czekoladę ze złości!
- Dołączył: 2010-07-11
- Miasto:
- Liczba postów: 12
12 czerwca 2013, 16:42
hej dziewczyny czy moge dolaczyc? South Beach zaczelam wczoraj, kilka lat temu schudlam na tej diecie 12 kg, teraz marzy mi sie 4 kg do sierpnia :) Moj wzrost 168 cm i zaczynam z waga 59,5 kg :)
- Dołączył: 2010-07-11
- Miasto:
- Liczba postów: 12
12 czerwca 2013, 16:44
Weros!!!! 1 cm to duzo jak na 1 tydzien! nie poddawaj sie, jesli cwiczysz to trudniej sie chudnie - wiem po sobie :)
Mukena, zaproponowalabym sliwki albo winogrona ale poniewaz to I faza to hmmm... moze po prostu xenna albo jakas herbatka wspomagajaca?? mysle ze jak wprowadzisz owoce na II fazie problem minie
Edytowany przez kiniaa82 12 czerwca 2013, 16:58
- Dołączył: 2013-06-06
- Miasto: Jelenia Góra
- Liczba postów: 88
12 czerwca 2013, 16:55
Ja sie też zastanawiam nad ta dieta..cholerka bo ta 1200 kcal to tak średnio jak widać działa na mnie:P Dziwne jest to, że jak sie ciwczy to mniej sie chudnie powinno być odwrotnie?:( moze poczytam na temat tej diety jak znajde czas..najgorsze jest to ze nie wiem co jesc i nie mam pomysłów..eh
12 czerwca 2013, 18:23
cześć dziewczyny.
Weros nie poddawaj się, a jesli nadal bedzie ciągło cie od grzeszków to parę dni jedz normalnie, "odżyj " troche, a potem zacznij od nowa bezgrzesznie pierwszą fazę. uwierz że jak ja podchodziłam do tej diety kilkakrotnie to tez jak zaczęlam grzeszyć to cofka wagowa:) teraz nie grzeszę z wyjątkiem mleka 3,2 % do kawy i waga leci:) Warto poczekac z pizzą od czassu do czasu do 3 fazy. poważnie. A czas zleci.
Ja dopiero zaczęłam a tu juz tydzień mija. jeszcze tydzien i druga faza z owocami
Kinia super że dołaczyłaś, choć z tego co piszesz masz super wagę. Ja do takiej dążę do lipca
trzymamy kciuki i witamy w naszej grupie:)
A co u mnie? mimo wczorajszego obżarstwa waga spadła w stosunku do dnia poprzedniego. Jak to możliwe? nie wiem:):) ale się cieszę, że tak to działa:) widocznie na tej diecie trzeba duzo jesć.
w każdym razie dziś na wadze zobaczyłam 62,2. Jest ok. Dziś juz jadłam normalne porcje:
7.00 serek bieluch 3% + garśc płatków migdałowych + kawa z mlekiem (230 kcal)
8.30 kawa rozpuszczalna ze słodzikiem (40 kcal)
9.30. serek 3% plus rzodkiewki (200 kcal)
12.30 jajko na twardo + jogurt naturalny ( 200 kcal)
16.30 pstrąg smazony + warzywa gotowane (400 kcal)
17.00 kawa z mlekiem (60 kcal)
18.40. w planie saąłtka z brokuła i fety i słonecznika plus kawałek ryby (350 kcal)
razem ok 1500 kcal:) więc w normie:)
a jak wam idzie?