- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 6
27 lutego 2013, 22:05
Witajcie plażowiczki!
01.03 startuję na plażę południa, może ktoś chętny się dołączyć do mnie, będzie mi raźniej:)
Edytowany przez pininfarinka 27 lutego 2013, 22:05
- Dołączył: 2012-07-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 770
8 kwietnia 2013, 23:56
Gracja - stukam się z razem z Tobą :) zdrówka i radości
- Dołączył: 2013-02-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 584
9 kwietnia 2013, 09:10
Hej dziewczynki kochane:) Nie było mnie, bo chyba dostałam robotę!!!:))) w dodatku w bloku obok. Dietę na razie szlag trafił:( mam nadzieję, że wrócę na dobre tory, tym bardziej że pracuję w miejscu gdzie gubi się kilosy- sprzęty z podczerwienią( sauna, rowery, crossy, rolki) Postaram się zajrzeć wieczorkiem. Biorę nowe tabsy i mam wrażenie, że zamiast chudnąć to tyję:(
- Dołączył: 2013-02-27
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 626
9 kwietnia 2013, 12:05
Hej
Ciesze sie
Alex. Tez bym chciala isc do pracki, strasznie sie nudze
I z nudow jem
- Dołączył: 2013-02-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 584
9 kwietnia 2013, 19:29
Dzięki Sherry, zarobki żadne ale chociaż zajęcie jest i to w mega fajnym miejscu:) Już nie mogę się doczekać kiedy wsiądę na te cudowne maszynki. Może bez diety się obejdzie ha ha. Ja właśnie czekam na resztę domowników głodna jak cholera. Dzięki tej pracy zjadłam 3 normalne, niewielkie posiłki. Zaraz kurczak z mozzarellą mniam:)
- Dołączył: 2012-07-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 770
9 kwietnia 2013, 21:18
alex - gratuluję :) ja to ciągle zmęczona pracą, ale jakby jej nie było to byłoby bardzo kiepsko, tym bardziej, że to ja w naszej rodzince zarabiam więcej i czuję taką "odpowiedzialność"
- Dołączył: 2011-12-29
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 412
10 kwietnia 2013, 08:52
Dziewczyny, chciałam tylko napisać, że nie zrezygnowałam z diety i śledzę regularnie wątek, ale ostatnio sporo się dzieje.
Muszę się pochwalić, że w tym tygodniu zaczęłam biegać! Nienawidzę biegać, ale mam nadzieję, że mi się to zmieni. Muszę coś ze sobą zrobić, zamiast siedzieć na dupsku i pracować sobie na zawał, udar, miażdżycę, cukrzycę... Tym bardziej, że znalazłam fajny plan treningowy dla początkujących megaleniuchów i wstaję co drugi dzień rano potruchtać
. Dzisiaj był drugi bieg i nie wiem czy to możliwe, ale widzę różnicę - mniej się zmęczyłam niż przy pierwszym. Poza tym mam jakoś dziwnie dobry humor po tym, więc oby tak dalej
A jakby któraś z Was była zainteresowana jakimś sprzętem czy ciuchem sportowym to polecam Decathlon - o dziwo ja znalazłam tam buty ponad 20zł tańsze niż na allegro (!)
- Dołączył: 2012-07-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 770
10 kwietnia 2013, 09:03
happy - jaki masz plan? 10-tygodniowy albo pumy? ja w zeszłym roku się mobilizowałam trochę i tym 10-tygodniowym leciałam, a teraz cały czas wmawiam sobie, że znów muszę zacząć :)
- Dołączył: 2011-12-29
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 412
10 kwietnia 2013, 09:23
Filippa - realizuję zamierzenia z tej strony - http://bieganie.natemat.pl/5617,jak-zaczac-biegac-bieganie-bez-wypluwania-pluc-czyli-przewodnik-poczatkujacego-biegacza . W pierwszym tygodniu biega się 14 minut (minuta biegu, minuta marszu, minuta biegu itd.) w drugim już biega się po dwie minuty, później po trzy itd, aż do 30 minut ciągłego biegu. Wstyd się przyznawać, że zaczynam od takiego niskiego poziomu, ale moja kondycja jest fatalna. Poza tym boję się, że jakbym zaczynała od razu od większego wysiłku to szybko by mi zapał zniknął ;) a tak... małymi kroczkami. Nawet mi się podoba :)
- Dołączył: 2012-03-31
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 229
10 kwietnia 2013, 09:32
Ja tez chcialam zaczac biegać, bo bardzo mnie to odstresowuje :) i bylam dwa razy ale z jakis msc temu i potem nagle znowu mrozy przyszly ;/ i sie skonczylo. :( Ale chce znowu sprobowac od przyszłego tygodnia, bo juz od jakis 3 dni temp sie utrzymuje na plusie, malutkim ale plusie :P Happy a jaki masz plan treningowy :D? Ja zaczełam z tym http://jak-biegac.pl/plan-treningowy-dla-poczatkujacych-biegaczy i chce do tego powrócic :):):)
A moją motywacją jest teraz przedewszytskim mój ślub we wrześniu :) Dzisiaj ide na pierwszą przymiarkę sukni i chcialabym sie w niej dobrze czuć no i oczywiscie dobrze wygladac :P:P:P
A inna motywacja to oczywiście zdrowe i piekne ciało :) Chciałabym sie wkoncu nie przejmować swoim wyglądam przed kazdym wyjazdem gdzies ze znajomymi, itp. tylko pojechać i czuc sie dobrze w swoim ciele :) Poza tym mieszkam ok. 20 km od morza, wiec w wakacje jestesmy tam dosyć często, czasami na rowerze sobie robimy wypady nad morze, no a ze wsyztskie kolezanki to patyki wiec jest kolejna motywacja zeby troche do nich sie upodobnic :D
- Dołączył: 2012-07-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 770
10 kwietnia 2013, 10:58
tylko jak się zmobilizować do tych biegów :(