- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 6
27 lutego 2013, 22:05
Witajcie plażowiczki!
01.03 startuję na plażę południa, może ktoś chętny się dołączyć do mnie, będzie mi raźniej:)
Edytowany przez pininfarinka 27 lutego 2013, 22:05
- Dołączył: 2013-02-27
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 626
22 marca 2013, 16:47
Happy , te Stixy to chyba z Niemiec znow mialas ?
Bo zabij mnie-u nas nie widzialam nigdzie !
Alex, nie uwierzysz - chyba sie uzaleznilam od skalpela
Zrobilam go jakas chwile temu. No chyba mam cos z glowa ? Mialam robic to co drugi dzien haha
jesli chodzi o alko to ja juz nic nie mowie - moj mąż dostał od kogos dzis wódeczke w prezencie
Sadzisz, ze dlugo postoi w barku ...?
- Dołączył: 2011-12-29
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 412
22 marca 2013, 16:52
taaak,
Sherry,
tata mi je przywiózł z Niemiec na dzień kobiet... (swoją drogą to i tak długo postały
) I ciesz się, że je ciężko dostać, bo są przepyszne i pewnie też byłoby Ci ciężko skończyć na jednej. W ogóle w Niemczech jest tyyyle słodyczy z milki, że to raj dla milkowych żarłoków...
- Dołączył: 2013-02-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 584
22 marca 2013, 16:57
Happy, niemieckie słodycze rządzą. Najbardziej lubię ich wszelkiego rodzaju gorzkie czekolady.Sherry, Skalpel rzeczywiście uzależnia. Super, że robisz codziennie. Mnie jeszcze dziś kusi zrobić jakieś ćwiczonka na talię:)
- Dołączył: 2013-02-27
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 626
22 marca 2013, 17:08
No Skalpel Skalpelem ale skad ja mam taki wzdęty brzuch ?
Nie wygladam na osobe ktora cwiczy codziennie...
- Dołączył: 2013-02-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 584
22 marca 2013, 18:35
Ja ćwiczę codziennie i wiecznie mam napchany brzuch ha ha
- Dołączył: 2013-02-27
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 626
22 marca 2013, 19:27
Pocieszające
Alex, czy Ty te sery zamierzasz jeść teraz wieczorem ? jeśli tak to sie nie martw
Ja zjadlam na kolacje dwie parowki z musztarda moja ukochana Dijon,plus trzy kesy buleczki od meza, wszystko jakieś 350 kalorii
A mialam nie jesc tak pozno...
Amen
- Dołączył: 2013-02-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 584
22 marca 2013, 20:43
Sherry, sery kupiłam bo nie mogłam się oprzeć- to mój nałóg:) na razie grzecznie leżą w lodówce, mam nadzieję, że ich dzisiaj nie ruszę. Na razie raczę się lampką winka hmm. Jestem zaskoczona, bo dzisiaj niewiele zjadłam ale to może efekt wczorajszego obżarstwa. Żołądek przepełniony czy co. Ja 350 kcl jestem w stanie zjeść w 10 min ha ha. Ja jak wcinam, to konkretnie:)
Edytowany przez alex19800 22 marca 2013, 20:46
- Dołączył: 2013-02-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 584
23 marca 2013, 08:16
Witam:) Wczoraj oczywiści trochę pleśniaka poszło ale nie patologicznie:) właśnie zbieram się do ćwiczeń tylko nie wiem które wybrać. @ mam i nie chcę przesadzić. Pogoda piękna tylko to -7 brr
- Dołączył: 2013-02-27
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 626
23 marca 2013, 09:06
Czesc dziewczyny
U mnie po tych parowkach poszla butelka wina ( !!! ) i pol paczki migdalow
Tak mnie wciagnał "Zmierzch", ze jak w amoku dopelnialam tylko kieliszek
Nie mialam pojecia, ze to taki fajny film, a taki juz "wiekowy" jest. Zawsze sie zastanawialam co moja przyjaciolka tak biega do kina na film o wampirach haha ale teraz juz wiem
Do tego stopnia, ze juz mi sie sciaga druga czesc
... chyba znow sie odwodnilam bo na wadze bez zmian... i mam malego kaca, wiec zaczynam zaraz cwiczyc zeby go unieszkodliwic, wszak "na kaca najlepsza praca"
Tez nie wiem co, moze delikatny pilates na te boczki, ktore
Alex polecala.
- Dołączył: 2013-02-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 584
23 marca 2013, 09:16
No ja właśnie jestem po rozgrzewce i Skalpelu i padam z sił. Zaraz na śniadanie zapodaję ostatni kawałek Twojego ciasta Sherry:)