- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 6
27 lutego 2013, 22:05
Witajcie plażowiczki!
01.03 startuję na plażę południa, może ktoś chętny się dołączyć do mnie, będzie mi raźniej:)
Edytowany przez pininfarinka 27 lutego 2013, 22:05
- Dołączył: 2013-02-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 584
21 marca 2013, 13:06
Zjadłam kurczaka zapieczonego z serem do tego surówka z kapuchy i czuję niedosyt. Sherry, to przez Ciebie ha ha. Też mam jakiegoś głoda. Zrobiłam kawę zbożową z mlekiem i może zapiję potwora:) Sernik pachnie niemiłosiernie ale gorący jeszcze niestety. Ja robiłam z białej fasoli i mi smakował:)
Edytowany przez alex19800 21 marca 2013, 13:11
- Dołączył: 2013-02-27
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 626
21 marca 2013, 13:12
Cholera, mam dzis potwornego gloda !!!
W tej chwili zjadlam ta wczorajsza zapiekanke z makaronkiem i ... dalej mi w brzuchu burczy...
Ja nie wiem co to bedzie do wieczora... Buuuuuuuu !
Moze to dlatego ze zaczelam spalac troche kalorii ...? i mam wieksze zapotrzebowanie ?
Edytowany przez Sherry33 21 marca 2013, 13:13
- Dołączył: 2013-02-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 584
21 marca 2013, 13:15
Może tak być, ja jak ćwiczę to mam większy apetyt. Zresztą jak jest wysiłek fizyczny, to trzeba jeść więcej
- Dołączył: 2013-02-27
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 626
21 marca 2013, 13:21
Ten bialy fasolowiec przypomina mi biszkopt.... Bylby fajna baza do wielu ciast
- Dołączył: 2013-02-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 584
21 marca 2013, 13:26
Dokładnie smakuje jak biszkopt ale jest wilgotniejszy i smaczniejszy dla mnie
21 marca 2013, 13:39
Ja już czekam na koniec dniówki żebym mogła zrobić obiad. Boże jak ja marzę już o tym makaronie. A wiecie, że mój sos boloński ma tylko 150kcal w porcji? O 13.00 wyznałam miłość pomarańczy. Jeszcze chyba nigdy nie wydawała się taka pyszna.
Edytowany przez 21 marca 2013, 13:40
- Dołączył: 2013-02-27
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 626
21 marca 2013, 13:47
Ja dzis dziewczyny naprawde przeszlam sama siebie... Zeżarłam pol lodowki. W akcie desperacji chwycilam zimna parowke i zanurzylam w musztardzie
I to zaraz po obiedzie !!! i jeszcze jedna buleczke ... OCH !
Czemu ja taka wyglodzona jestem dzisiaj ???
21 marca 2013, 14:11
Zdarza się tak Sherry. Nie załamuj się. Przynajmniej nie wpieprzasz czekolady jak szalona tak jak ja ostatnio.
- Dołączył: 2011-12-29
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 412
21 marca 2013, 14:17
Sherry - jak dobrze że nie tylko ja tak mam dzisiaj. Po prostu czuje ze jutro na wadze wrócę do stanu pierwotnego prawie 67 kg -.- POCHŁONĘŁAM dzisiaj (bo inaczej się tego nie da nazwać) tyyyle czekoladek że już dawno przejadłam dzienne (niedietetyczne) zapotrzebowanie na kalorie -.- PONAD 2000kcal! :(((( a jeszcze jestem przed obiadem. Jestem w szoku normalnie. Takich napadów to nigdy nie miałam! Nie jesteś sama...
A co do kruchego ciasta - przeszukałam wszystko co miałam i nie mam tego przepisu :( ale niedługo będę sama robić tą szarlotkę tak na oko więc jak wyjdzie to podam proporcje.
Wczoraj jadłam dietetycznie i spodziewałam się jakiegoś spadku. a DZISIAJ ZAŁAMKA!!!
na wadze nawet więcej! Jutro to już w ogóle tam padnę przy ważeniu po tych słodyczach... nie wiem co mnie napadło...
Edytowany przez happygoluckyy 21 marca 2013, 14:20
- Dołączył: 2013-02-27
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 626
21 marca 2013, 14:38
Happy, nie wiem skad sie wzial taki dzien ??? fatalnie sie z tym czuje. Gdybym wpieprzyla czekoladki na jedno posiedzenie to bym chyba nie miala takiego kaca moralnego jak teraz... Dziewczyno, ja zjadlam na ta chwile z szesc posilkow !
Nie wiem juz co myslec, moze organizm jest wyglodzony...?
Weronesko, wiem ze tak moze byc ale jak z tym ciezko...