Temat: 01.03 - START South Beach

 Witajcie plażowiczki!

01.03 startuję na plażę południa, może ktoś chętny się dołączyć do mnie, będzie mi raźniej:)

 

Zjadłam kurczaka zapieczonego z serem do tego surówka z kapuchy i czuję niedosyt. Sherry, to przez Ciebie ha ha. Też mam jakiegoś głoda. Zrobiłam kawę zbożową z mlekiem i może zapiję potwora:) Sernik pachnie niemiłosiernie ale gorący jeszcze niestety. Ja robiłam z białej fasoli i mi smakował:)
Pasek wagi
Cholera, mam dzis potwornego gloda !!! W tej chwili zjadlam ta wczorajsza zapiekanke z makaronkiem i ... dalej mi w brzuchu burczy... Ja nie wiem co to bedzie do wieczora... Buuuuuuuu !

Moze to dlatego ze zaczelam spalac troche kalorii ...? i mam wieksze zapotrzebowanie ?
Może tak być, ja jak ćwiczę to mam większy apetyt. Zresztą jak jest wysiłek fizyczny, to trzeba jeść więcej
Pasek wagi
Ten bialy fasolowiec przypomina mi biszkopt.... Bylby fajna baza do wielu ciast
Dokładnie smakuje jak biszkopt ale jest wilgotniejszy i smaczniejszy dla mnie
Pasek wagi

Ja już czekam na koniec dniówki żebym mogła zrobić obiad. Boże jak ja marzę już o tym makaronie. A wiecie, że mój sos boloński ma tylko 150kcal w porcji? O 13.00 wyznałam miłość pomarańczy. Jeszcze chyba nigdy nie wydawała się taka pyszna.
Ja dzis dziewczyny naprawde przeszlam sama siebie... Zeżarłam pol lodowki. W akcie desperacji chwycilam zimna parowke i zanurzylam w musztardzie I to zaraz po obiedzie !!! i jeszcze jedna buleczke ... OCH !
Czemu ja taka wyglodzona jestem dzisiaj ???
Zdarza się tak Sherry. Nie załamuj się. Przynajmniej nie wpieprzasz czekolady jak szalona tak jak ja ostatnio.
Sherry - jak dobrze że nie tylko ja tak mam dzisiaj. Po prostu czuje ze jutro na wadze wrócę do stanu pierwotnego prawie 67 kg -.- POCHŁONĘŁAM dzisiaj (bo inaczej się tego nie da nazwać) tyyyle czekoladek że już dawno przejadłam dzienne (niedietetyczne) zapotrzebowanie na kalorie -.-  PONAD 2000kcal! :(((( a jeszcze jestem przed obiadem. Jestem w szoku normalnie. Takich napadów to nigdy nie miałam! Nie jesteś sama...

A co do kruchego ciasta - przeszukałam wszystko co miałam i nie mam tego przepisu :( ale niedługo będę sama robić tą szarlotkę tak na oko więc jak wyjdzie to podam proporcje.

Wczoraj jadłam dietetycznie i spodziewałam się jakiegoś spadku. a DZISIAJ ZAŁAMKA!!! na wadze nawet więcej! Jutro to już w ogóle tam padnę przy ważeniu po tych słodyczach...  nie wiem co mnie napadło...
Pasek wagi
Happy, nie wiem skad sie wzial taki dzien ??? fatalnie sie z tym czuje. Gdybym wpieprzyla czekoladki na jedno posiedzenie to bym chyba nie miala takiego kaca moralnego jak teraz... Dziewczyno, ja zjadlam na ta chwile z szesc posilkow ! Nie wiem juz co myslec, moze organizm jest wyglodzony...?
Weronesko, wiem ze tak moze byc ale jak z tym ciezko...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.