Temat: 01.03 - START South Beach

 Witajcie plażowiczki!

01.03 startuję na plażę południa, może ktoś chętny się dołączyć do mnie, będzie mi raźniej:)

 

Sherry- Ja sobie wyliczyłam z kalkulatora Vitalii, że śpiąc 6h w ciągu doby a 18h siedząc i pierdząc w stołek to przy moim wzroście 176cm i obecnej wadze 78 spalam ok. 2000kcal, a przy wadze 66kg będę spalać już tylko 1800kcal. Także jak już schudnę to będę starać się jeść 1500kcal żeby nie zapinać kcal do maksimum.To mi się sprawdzało, bo kiedy jadłam 1000kcal i spalałam 2000kcal to waga spadała ok. 0,1kg dziennie czyli moje obliczenia były bliskie ideałowi bo 0,1kg to 1000kcal (żeby schudnąć 1kg, trzeba spalić 7000kcal ponad to co zjesz)
Chili nic prostrzego
0,5kg mięsa mielonego z indyka (w Kauflandzie jest takie z obniżoną zawartością tłuszczu) podsmażam na 2Ł oleju rzepakowego, przyprawiam: sól, pieprz, oregano, bazylia, papryka słodka i ostra, jak mięso zmięknie dodaję pokrojoną w kostkę 1 czerwoną, 1 zieloną paprykę, 2 duże ząbki czosnku i 1 średnią cebulę, chwilę podsmażam. Następnie dodaję 2 puszki pomidorów (krojonych bez skórki) i duszę wszystko póki papryka nie zmięknie. Na końcu dodaję 1 puszkę fasolki czerwonej i 1 puszkę fasolki białej (odcedzonej i porządnie przelanej wodą) fasolka ma się tylko podgrzać z całą resztą, bo jak dłużej posiedzi to się rozleci. Na końcu doprawić jeszcze do smaku. Jeśli będzie za rzadkie, to po zagotowaniu na samym końcu dodać łyżkę jogurtu greckiego, ale najpierw go zahartuj, bo się zetnie. Z takiej ilości składników wychodzi jakieś 6 sporych porcji także jak nie zrobisz tego tak ostrego: to Twój dzieciaczek też może jeść  i macie obiadek na dwa dni.
Sherry - dobrze, że już Ci te głupie myśli przeszły
Alex - potwierdzę Twoją teorię. Może to się wydać dziwne, ale chyba rzeczywiście tak jest, że jak się długo odchudzasz i pofolgujesz sobie na chwilkę to później Ci szybciej leci. Sama byłam w szoku jak pod koniec 2 fazy pozwoliłam sobie na jakiegoś fast fooda i duze lody z mnóstwem dodatków, a dzień później na wadze było mniej! Chociaż myślałam, że będzie wręcz przeciwnie, bo tak się napchałam, że szok. Ale mój organizm chyba stwierdził, że trzeba się szybko świństwa pozbyć i spalić

Dziewczyny, kupiłam dzisiaj łososia i chcę go po raz pierwszy zjeść pieczonego/smażonego - macie jakieś sprawdzone, smaczne przepisy?
Miałam go zrobić dzisiaj, ale mam dziś taki kiepski dzień, że w ogóle mi się nie chce jeść. Kolację wcisnęłam na siłę.. Wiem, że tak nie powinno być, bo głodówka to nie jest żaden sposób na odchudzanie, a wręcz przeciwnie, ale nie mam kompletnie ochoty na jedzenie. Chyba jakieś złe fluidy
Pasek wagi
Witam dziewczynki:) Dzieci mają przymusowe wagary, bo mnie choróbsko dopadło:( Chyba wczoraj mnie przewiało i w nocy się obudziłam z bólem gardła fuck. Co dobrego dzisiaj pichcicie? nie mam żadnego pomysłu
Pasek wagi
Cześć kochane dziewczynki
Prawda jest taka, ze wieczorem pękłam i zjadłam trochę tych chipsów bo byłam taaaaaaaaaaaka wściekła, popiłam piwkiem ( ale tą dopuszczalną ilość na II fazie ) ale na wadze dzis bez zmian - na szczescie nie odegrało się to na mnie Moze tak to jest jak piszecie - jak sie zgrzeszy to potem ze zdwojona motywacja idzie sie dalej a organizm to czuje..? ja dlatego to zrobilam zeby organizm to wydalił bo mam takie problemy z WC ze głowa mala No ale na razie nic a wstałam juz przed 6. Zjadłam z mezem jajecznice z dwoch jaj plus moj chlebek, i potem - kawa, herbata miętowa, a teraz pije zielona o smaku malinowym. A propos męża - on juz na wadze zobaczył 9 z przodu !!! Nie macie pojecia jak mnie to wkur. !!!
Zaczelam stosowac sie do tego kalkulatora kalorii, o ktorym Wam wczoraj pisalam - robie notatki w notesie, planuje  z wyprzedzeniem menu ( ale rzeczy z II fazy ) i zamierzam sie kontrolowac  w ten sposob. Czyli takie 2 w1
Gabi, na Dukanie schudlam 15 kilo choc nie zakladalam az tyle, na IV fazie doszedl mi kilogram i tak sie wahal, raz w dol, raz w gore, ale nie bede oszukiwac - naprawde sie pilnowalam i stosowalam proteinowe czwartki grubo przez ponad rok teraz jestem na diecie SB od 26.02. ale u mnie to slabo idzie, zgubilam tylko kilogram, i troche ja zmodyfikowalam jak wyzej napisalam
Alex, dobrze wiedziec, ze nie tylko ja tak lubie winko...
Weronesko, dzieki za przepis, chyba zrobie na niedziele bo raczej kotleta nie bede smazyc haha ale moj synek to dziwak - on chyba tego nie tknie... najwyzej mu powiem ze to zmodyfikowana fasolka po bretonsku
Happy, ja lososia po prostu smazylam na teflonowej patelni, uprzednio smarujac ja oliwa z oliwek, ale naprawde delikatnie - na I fazie mozna nawet 2 lyzki oliwy takze nie bedziesz miala wyrzutow
Alex, a moj synek poszedl do szkoly bo pisza dzis probny sprawdzian kompetencji trzecioklasisty. Twoj tez to pisal czy dopiero bedzie ? Ja dzis pomidorowa robie na obiad, ale oczywiscie dietetyczna z brazowym ryzem

alex ja tez dzisiaj wstaje i nie mogę nic przełknąć, bo gardło boli ;/ A jak na złość w domu nie mam nic na gardło ;/;/;/

Ja na obiadek jak to w pt jakąś rybką zrobie ;) Jak się ogarnę to ide do sklepu po jakiegoś dorsza albo może fląderkę i do tego kapucha :D Pychota :D:D:D

Happy ja łososie podobnie jak Sherry też tylko na patelni z obu stron i był całkiem dobry :)

sherry Pogratuluj mężowi :D A Ty się nie przejmuj, bo gdybyś miała tyle do zrzucenia co on to też tobie by tak leciały kg. A tak to Twoje waga jest jak dla mnie super !!! :D  Tylko te chipsy i piwko to NO NO NO !!! Mam nadzieje, ze chociaż pomogą w wc :D:)

Pasek wagi
cześć dziewczyny
W pracy przy podwójnej czarnej kawce witam, bo ciężko mnie dziś dobudzić. O obiadach wspomniałyście, a ja zapomniałam wyjąć z zamrażalnika rybkę, którą kupiłam i miała być po powrocie z pracy na obiad, wrrrr jaka zła jestem
Za to dziś na śniadanie zrobiłam jajecznicę z 2 jaj i cebulką i łososiem - takie brzuszki łososia sprzedają i posypałam to natką pietruszki - pyyycha :) polecam

Sherry - nie martw się tymi chipsami i piwkiem; Tobie już wcale nie potrzeba chudnąć, ja myślę, że tej 1 kg w dół czy w górę to zawsze będzie sie plątał; więc żeby nie rosło to będzie dobrze :)

alex - zdrowiej szybko
No tak dziewczynki, nie powinnam byla ulegac pokusie
Ale od dzis znow bede grzeczna - slowo harcerki haha
Nise, pogratuluje mu, bo widze jak go to cieszy. Nigdy nie wierzyl w zadne diety a teraz jak przestal pic piwo ( ze mna wino czasem pija ) i jesc tyle czekolad co kiedys, dolaczajac zdrowe weglowodany, to az sie unosi pod sufitem Widac po nim, ze schudl. 10 kg to duzo
Filippa, ja na razie tylko jedna kawke wypilam ale za godzinke tez sie skusze na nastepna - czarna tym razem. W Warszawie tez tyle sniegu co u mnie ??? brrr...
Sherry - tu już nei pada, ale i nie topnieje co napadało 2 dni temu
widziałam za to rano obrazki z Krakowa, to tam zawierucha jakaś dziś śnieżna :)
i jak to wszystko się roztopi w przyszłym tygodniu - to powodzie od razu będą, uhm

a 10 kg to na pewno bardzo widać i z pewnością czuje po sobie, że jest lepiej :) oby tak dalej
U nas padalo cala noc, wiec sniegu co niemiara. A myslalam, ze na swieta bedzie juz cieplo i slonecznie...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.