Temat: 01.03 - START South Beach

 Witajcie plażowiczki!

01.03 startuję na plażę południa, może ktoś chętny się dołączyć do mnie, będzie mi raźniej:)

 

Sherry - zapowiadają, że będzie :) ale wiadomo: będzie albo nie będzie; sprawdzalność 50%

Sherry,mój młody nic nie wie o egzaminie dojrzałości muszę się dokładnie wywyiedzieć:) Na zaparcia kup sobie sok z kiszonej kapusty i zapodaj na czczo, efekt murowany i do tego samo zdrowie:)

Natchnęłyście mnie dziewczyny z rybami, u mnie będzie tuńczyk z patelni. Przypomniałam sobie, że siedzi w zamrażarce dobry miesiąc:) Ja już 3 kawy wyiłam- 2 z mlekiem ale wtałam 3,30 masakra jakaś. Wczoraj oprócz 2 kieliszków winka były orzechy grubo ponad normę i ser pleśniowy pełnotłusty miałam jeszcze ochotę na bułkę fitneskę ale się powstrzymałam. Czas najwyższy włączyć jakieś węglowodany rano, bo to się źle dla mnie skończy

Pasek wagi
Alex, moja tesciowa kisi kapuste w beczce to zaraz jej polece wydobycie tego magicznego plynu dla mnie
Sluchaj, nie wiem jak u was z tym testem, ale u nas maja dzis probny a  wlasciwy bedzie w maju. Nie mowili Ci nic na konsultacjach dla rodzicow ( zebraniu ) ???
Ja jutro jade w koncu do Lidla to sobie kupie fitnesske bo ja uwielbiam, szczegolnie taka swieza... Kiedys bylo dla mnie nie do pomyslenia - jesc sucha bulke, obciach jakis a teraz... Jak to dieta potrafi zamieszac czlowiekowi w zyciu
Alex, a jakie Ty orzechy jadasz ? Laskowe ? Nerkowca ?
Filippa, widzialam prognoze dlugoterminowa ale to niemozliwe zeby 25.03 bylo 15 stopni jak dzis rano bylo u mnie MINUS 8 !!! No ale obym sie mylila

Sherry, na ostatnim zebraniu nie byłam. Wiem za to, że w połowie kwietnia ma egzamin do klasy pływackiej. Ignorantka ze mnie, fizycznego wychowam ha ha. Orzechy ziemne- właściwie to nie orzechy, włoskie, migdały. Wszystkie uwielbiam ale muszą być prażone w piekarniku albo na patelni. Ja niestety suchej nie jadam tylko z serem żółtym albo pleśniowym- bomba kaloryczna dlatego unikam jak ognia

Pasek wagi
Cześć kochane! :)
U mnie dzisiaj lepiej, waga się zlitowała, pokazała -0,7kg zawsze coś... ale i tak jak na I fazę to nędznie. No ale oficjalne ważenie będzie w poniedziałek. Mam nadzieję, że wytrwam w weekend. U mnie też jakoś licho z jedzeniem. Jakoś od przedwczoraj wszystko jem na siłę, może to przez pogodę, że tak nie nastraja. Nie będę przedłużać I fazy bo nie działa na mnie rewelacyjnie, więc 25 marca wskakuję na II fazę ale z ograniczeniem kalorii do 1200. Spalanie pociągnę do 2200kcal/dobę żebym chudła 1kg na tydzień.
Ja dzisiaj nie mam pomysłu na obiad... może jakaś supka jarzynowa? Krem z brokułów? Ja niestety rybę lubię tylko w panierce
Weroneska - to super że waga ruszyła; co do rybek, to ja właśnie zabijałam zawsze smak ryby panierką, a teraz przekonałam się do rybek, jak zaczęłam kupować w lindu - ostatnio był promocyjnie pstrąg łososiowy i muszę przyznać, że na grilowej patelni z ziołami i czosnkiem zrobiony wyszedł super. Te różne rybki ostatnio Pascal z tym drugim kucharzem reklamuje. Myślę, że warto tam kupować, przynajmniej jak ktoś nie ma w pobliżu dostępu do świeżych ryb. Dawniej jak kupowałam mintaje czy pangi mrożone, to kupowałam wielki kawał (tak mi sie wydawało), a jak odmroził się i zeszła ta cała glazura, to zostawało dosłownie na 3 gryzy.

Ja dzisiaj sie zabieram wlasnie za krem z brokułów :D Uwielbiam te zupke :)

A ja dzisiaj miałam kolejny dzień ważenia ! I.... od ostateniego ważenia (8.03) -1,6 kg :):):) i  motywacja WRACA KOLEJNY RAZ :D !! Każdy spadek motywuje mnie podwójnie :D i cm tez troche poleciały. Moze to glupie ale najbardziej sie ciesze ze w biuście poleciało kolejne 4 cm, czyli od poczatku odchudzania to juz 7 cm :D Wkoncu staja sie normalne :D Pewnie najwieksza tego zasługa to MEL B :D:D:D Jej cwiczenia rzadza !! :D

Od wtorku wchodze na II faze :) Więc do pon jeszcze z 0,5 kg mniej musi byc :D

Pasek wagi
No właśnie. ten łosoś. Właściwie to też go mogę po prostu usmażyć, ale myślałam nad jakąś marynatą albo pysznym sosem : )) zobaczę co tam dzisiaj wymodzę w kuchni.
A mogę Wam polecić zapiekankę z kurczakiem i brokułami - pyyycha! Wygląda na skomplikowaną, ale szybko się robi. Jest pyszna. I ta masa brokułowa - super! http://www.dietasouthbea.ch/zapiekanka-z-kurczakiem-i-broku%C5%82ami
Lubię też strasznie zapiekane papryki z farszem z pieczarek, mozzarelli, fasolki i cebulki + bazylia i oregano - Niebo w gębie! :)
Trzecim moim ulubionym daniem na SB jest zapiekanka czosnkowa z kurczaka, pomidorów, papryki, mozzarelli i zielonego groszku.
Weroneska - może spróbujesz coś z tego?
Dziewczyny, dzielmy się tu swoimi ulubionymi przepisami, bo czasem ciężko coś wymyślić na obiad :)

Tak Was czytam i się cieszę, że ja nie mam żadnych problemów w WC. A dzisiaj spojrzałam w lustro i zobaczyłam prawie mój dawny brzuch! Już się nie mogę doczekać ważenia, bo widzę efekty! :))

Nise - super! Gratulacje! :)
Pasek wagi
Gratulacje dziewczyny chociaz Wy chudniecie

Happy, papryki zapiekane sa super, tez wlasnie planuje cos takiego, a w lecie jak sa te tanie jasne papryki to robie bardzo czesto leczo.
Tego lososia to mozesz np. obsypac czosnkiem, lekko skropic oliwa... a do tego jakis pyszny sos, np. koperkowy. Bardzo pasuje do rybki
Weroneska
, zazdroszcze wam tego braku apetytu. Ja wciaz mysle o jedzeniu Ale to chyba ta pora roku tak na mnie dziala, dodatkowo zasypalo mnie w moich gorach. Nie mieszkam w Bielsku jak napisalam, ale w Szczyrku - to mozecie sobie wyobrazic co tu sie dzieje...Na barierce balkonowej mam 30 cm swiezego sniegu, nie chce sie wychodzic Zeby juz byla wiosna... !!!
Myslalam, ze dzis pocwicze ale doslownie nie moge - tak mnie bola miesnie po ostatnich cwiczeniach.

Nise - oddawaj mi ten biust !!! Ja mam tylko 70B


Happy- może zrobię dzisiaj tą zapiekankę brokułową, bo brzmi super :)
Sherry- masz pług? bo chyba inaczej nie wyjdziesz u nas napadało tylko ok 15cm.  A leczo też uwielbiam- my akurat nigdy nie robimy z kiełbaską, tylko zawsze z mięsem (gulaszowe albo drób).

Ja się muszę w końcu pomierzyć w domu. Skąd Wam najszybciej ubywa cm? Ja bym potrzebowała zrzucić fałdkę na dole brzucha- mam jakąś dziwną anatomię. Zad i udźce, ale moja dupa żyje własnym życiem i nie chce ze mną współpracować.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.