- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 6
27 lutego 2013, 22:05
Witajcie plażowiczki!
01.03 startuję na plażę południa, może ktoś chętny się dołączyć do mnie, będzie mi raźniej:)
Edytowany przez pininfarinka 27 lutego 2013, 22:05
- Dołączył: 2013-02-27
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 626
13 marca 2013, 12:29
Weroneska, rodzynki w ogole sa odradzane, nawet na 3. fazie bo maja duzo cukru i wysoki indeks, ale kilka sztuk na pewno nie robi różnicy.
Moj maz juz marzy o serniku z rodzynkami, ale na razie mowie mu "sio, sio"
- Dołączył: 2011-12-29
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 412
13 marca 2013, 12:34
Jejku, Dziewczyny, ale macie tempo!
Sherry - wiem, że to nie na temat, ale chciałam zapytać - jak się czułaś na Dukanie? Miałaś jakieś efekty uboczne? Tyle się słyszy o tym.
Weroneska - waga w końcu pójdzie w dół! na bank. Ja się teraz nawet nie próbuję ważyć, bo co wchodzę na wagę to nic się nie rusza... ale myślę, że jak zważę się po okresie to coś w końcu ruszy. Ja zawsze przed okresem puchnę jak balon i aż żal wchodzić na wagę. szkoda nerwów
Może u Ciebie też tak jest?
Podziwiam Was, że ćwiczycie. Od samego patrzenia na Mel mnie wszystko boli, a z Chodakowską to wygląda tak, że nawet jeśli już zacznę ćwiczyć to po 30 minutach ja leżę na macie i słyszę tylko wtedy od Ewy- "świetnie! wytrzymaj jeszcze trochę, dobrze ci idzie!".
No taki leń ze mnie, że nie wiem. Nie mogę się zmobilizować do ćwiczeń. Kiedyś chodziłam z koleżanką na siłownię i efekty były, ale teraz wygrywa moje lenistwo.
Powiedzcie mi, bo widuje różne wersje, na pierwszej fazie nie można gorzkiej czekolady no nie? Bo mnie wczoraj podkusiło i zeżarłam 3 kostki. Taaaak mi brakuje czekolady, że nie wiem! A ileż można jeść jogurt z kakao... Jakoś przy pierwszym podejściu nie miałam takich wybryków, a teraz... co chwilę jakieś pokusy...
13 marca 2013, 12:41
Sherry- Hm, to smutne :P czyli pewnie suszonych moreli, które uwielbiam też nie wolno nigdy?
Happygoluckyy- Nie mam tendencji do puchnięcia, może jedynie mniej sikam, to też się liczy? :P
A myślicie, że jeśli jem garść mieszanki studenckiej dziennie to nie za dużo?
Edytowany przez 13 marca 2013, 12:45
- Dołączył: 2012-03-31
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 229
13 marca 2013, 12:46
Dziewczyny zrobiłam przed chwilą kokosanki :D Są pyszne i dozwolone na I fazie :D Przepis wziełam stad: http://blog.polskiesouthbeach.pl/2011/03/kokosanki.html :) zamiast syropy z agawy dałam 20 tabletek słodziku, ale nastepnym razem dam troche mniej, bo troszke slodkie wyszły :D Wogole na tym blogu mozna znalesc bardzo wiele fajnych przepisów :) Teraz musze sie tylko powstrzmać, zeby nie zjeść wsyztskich naraz :D
Na obiad dzisiaj kotlety z piersi w pistacjach :D
happy ja w sumie od 4 dni dopiero cwicze :P Jak zaczelam zauważać, ze fałdy na brzuchu są mniejsze, ale zwisajace :P I cwicze zeby miec jedrniejsza skórę zwłaszcza, zeby piersi nie opadły :P:P:P :D
- Dołączył: 2011-12-29
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 412
13 marca 2013, 12:50
Nise - i tak podziwiam. U mnie ćwiczenia się kończą na 1 dniu :D I też robiłam kokosanki! Rozeszły się ekspresowo - tak, że musiałam je chować przed domownikami nie-dietującymi. Jeszcze polałam je odrobiną polewy kakaowej (kakao, troszkę mleka, słodzik) i były cudowne!
Weroneska - myślę, że rzadsze wizyty w toalecie też się liczą. Ogólnie u mnie liczy się wszystko co może usprawiedliwić moje lenistwo i wagę, która stoi w miejscu :D
- Dołączył: 2013-02-27
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 626
13 marca 2013, 12:51
Weroneska, no wlasnie tu jest psikus bo morele suszone nie maja zbyt wysokiego indeksu ( 30 ) i mozna je jesc juz na 2 fazie z tego wyczytalam w mojej rozpisce
Happy, nie mialam zadnych efektow ubocznych poza chwilowym spadkiem energii na I fazie ale to bylo 5 dni, wyrzymalam
Ja tez podziwiam dziewczyny ze tak cwicza, dzis probowalam mel b i wytrzymalam tylko nogi, brzuch pod koniec odpuscilam
a Chodakowska to juz w ogole odpadla... Bede musiala chyba chodzic na silownie bo tam bedzie mi wstyd odpuscic
Co do czekolady gorzkiej - roznie czytalam, i tak - na I fazie SB moj maz pozwalal sobie na dwie kostki dziennie do kawki i schudl 9 kilo ale nie sugeruj sie tym bo on mial duzo do tracenia, teraz - ja pozwalam sobie na dwie kostki ( na II fazie ) a on na cztery
- Dołączył: 2011-12-29
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 412
13 marca 2013, 13:10
hahaha no i proszę, czym to poskutkowało. właśnie sobie pozwoliłam na jedną kostkę. Wiem... miałam się nie sugerować. Najwyżej mniej schudnę, bo przecież od jednej kostki mi nie przybędzie. Dziwne dla mnie jest to, że teraz mnie tak ciągnie do czekolady, a rok temu w drugim tygodniu pierwszej fazy, ja, czekoladoholiczka, przeżyłam szok - kompletnie mi się nie chciało słodkiego. Cudowny efekt... szkoda, że tym razem tak to nie działa ;)
Już się nie mogę doczekać poniedziałkowego ważenia :(
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Navan
- Liczba postów: 154
13 marca 2013, 13:16
http://na-talerzu.blogspot.ie/2013/02/chleb-bez-maki.html
znalazlam taki przepis co myslicie? chociaz ja fasoli sie bije bo mam wzdecia!
- Dołączył: 2013-02-27
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 626
13 marca 2013, 13:34
Gracja przepis fajny. Ja bym go wyprobowala
Happy, ja nie wiem, ale wydaje mi sie, ze przy drugim podejsciu do diety ( tej samej ) czlowiek nie ma juz tyle sily i samozaparcia. Wiesz, ze mi sie odechciało już nawet robic proteinowych czwartków na IV fazie...? Nie wyobrażałam sobie wrócić na Dukana.Stad pomysł o South Beach