Temat: 01.03 - START South Beach

 Witajcie plażowiczki!

01.03 startuję na plażę południa, może ktoś chętny się dołączyć do mnie, będzie mi raźniej:)

 

mamba, moze tak bylo i wczesniej, tylko nie bylas na diecie i nie zwracalas uwagi na to czym Cie ktos czestuje
ja wczoraj jadlam schab duszony, ale sadze, ze niczym nie grozi az tak a leczo to swietny pomysl, tak samo jak chudy bigos i inne "odchudzone" potrawy 

Filippa napisał(a):

Sherry - super wieści z 2 fazą :) a przepis na chleb poproszęMaaaj - gratuluję, to świetny wynik :) Ty też pochwal się proszę przepisem na chlebeka ja coś kiepsko się czuję, nie wiem czy to przez rezygnację z kanapeczek na śniadanie, czy może sama myśl o diecie mnie przygnębia :(


nie chce mi się pisać tyle więc podaję link do mojego przepisu na smakerze
tyle, że dla siebie piekłam z mąki graham, albo żytniej
http://www.smaker.pl/przepisy/sniadania/chleb-z-ziemniak-oacute-w,60440

mambamamba6 u mnie dokładnie tak samo! mnie naprawdę niewiele słodyczy kupnych [co innego własne ciasta] rusza a odkąd w ciągu 2 tygodni pojawiło się już 5 różnych słodyczy, które bardzo lubię, a tak to 1 i to raz na miesiąc, albo nawet dwa jest w domu... życie

a co do schabu to ja się nie chcę czepiać, ale na forach do ludzie czasem niezłe głupoty wypisują, także polecam książkę - tam jest wszystko czarno na białym
Pasek wagi
maaaj - z ziemniaków ten chlebek?? toż one zabronione ;)

Zaczęłam troszkę później bo dopiero wczoraj... Mam zamiar wytrzymać 3 tygodnie w pierwszej fazie, na szczęście święta Wielkanocne w jakiś sposób ułatwiają przestrzeganie zasad I fazy- przynajmniej mnie się tak wydaje ;) Efekty tej diety znam i jest dla mnie super ;) Lubię ryby jajka, chude twarożki więc się nie męczę na niej... Najgorzej jest wieczorami mam taka straszną ochotę na słodycze że szok  w ogóle dawne nawyki nie pomagają byłam przyzwyczajona wieczorkiem siadać spokojnie do stołu i najeść się do syta potem z mężusiem czekoladka przy filmie lub coś innego... Ale nic to liczę że powoli się mi to uda co zaplanowałam razem z Wami ;) 

anusiakanek  znam ten ból. Ja tez wczesniej prawie co wieczór siadałam z moim chłopakiem i zajadać się słodkościami. Ale teraz zamiast się zajadać przy filmie to ide na glebę i robię pare brzuchów :)

Pasek wagi
Witam Dziewczyny. Można się do Was dołączyć? :)
Czytam Was już od jakiegoś czasu. W poniedziałek - 4.03 zaczęłam pierwszą fazę SB z wagą 66,7kg. Więc dzisiaj mija już 9. dzień. Ponad rok temu bardzo ładnie na tej diecie schudłam (prawie 8 kilo) i czułam się super. Niestety wróciły stare przyzwyczajenia - czekoladki, fast foody itd. i znowu przybrałam kilka kilo, z własnej głupoty.Teraz już tego nie zaprzepaszczę :) Chciałabym do Was dołączyć bo w kupie zawsze raźniej. :)
Przyjmiecie mnie do Waszego grona? :)

P.S.Czytałam jak zachwalacie ciasto fasolowe i moje właśnie się piecze :) tylko niestety nie dostałam odtłuszczonego mleka w proszku, więc dałam pełne :(
Pasek wagi
Czesc nowe kolezanki
nise,anusiakanek, ach....... wiem co to za bol, tv wlaczone, fajna atmosferka, zjadloby sie cos nie - dietowego... w brzuszku burczy, ze hej
Kurde... zaczelam bac sie tej drugiej fazy, tzn. tego ze nie utrzymam wagi... niby w tej chwili stoi, ale czuje, ze moj organizm sie buntuje
Ze zalozylam sobie za niska wage...
Sherry, jeśli mogę Ci coś doradzić - przy moim pierwszym podejściu do SB, na drugiej fazie organizm też się "buntował" i przez dwa tygodnie (mimo przestrzeganej diety) waga ani trochę nie spadła, a czasem nawet odrobinę szła w górę. Kiedy już chciałam się poddać - organizm poddał się pierwszy i waga zaczęła lecieć w dół ekspresowo :) Więc nie ma się co bać :)

A tak z innej beczki - nie brakuje Wam owoców?  Ja sobie mogę odmówić ziemniaków, makaronu, ciast, ale takie jabłuszko z jogurtem i cynamonem to już bym zjadła :( Macie na to jakiś sposób?
Pasek wagi

 happy mi strasznie brakuje ! Juz nie moge sie doczekać II fazy i jakiegoś grejpfruta bym sobie zjadła albo pomelo  ale juz niedlugo :D

Pasek wagi
happygolucky, dziękuje za rade tylko wiesz mój problem jest taki ( pewnie nie czytałaś mojej historii tutaj ), ze ja już dużo schudłam na Dukanie (14 kg ) i teraz tak mi się zamarzyło ze 3 kilo mniej , a na Dukana już nie miałam ochoty... ani siły
2 dni wcześniej przeszłam na 2 fazę ( teraz, przy SB ) bo waga stała i stała, w sumie tylko 1,5 kg straciłam, mam nadzieje, ze spadnę jeszcze choć kilogram a potem to utrwalę; to takie moje "widzimisię" albo sama nie wiem co, sprawdzian ? chęć jadania zdrowo...?
w zasadzie to 3. dzień a ja nie popełniam żadnych grzechów - kromka chleba ciemnego, jedno jabłko dziś, budyń bez cukru na przekąskę, kieliszek wina - to dozwolone rzeczy... a tak poza tym to jem pierwszofazowo nawet nie używam za dużo oliwy, tak moze jedna - dwie łyżki dziennie ( na potrawy dla 3 osób ! )
a jesli chodzi o owoce, to mnie ich nie brakuje może latem by mi brakowało malin, truskawek, owoców ogólnie sezonowych, arbuza... ale tak to nie - dzis wyjatkowo jablko zjadlam i w nedziele pomarancza bo akurat dostalam od tescia worek owocow na Dzien Kobiet - biedny jakby wiedzial ze sie odchudzam to by padl na zawal bo wciaz mi powtarza ze jestem chuda
ale  bardziej brakuje mi karpatki, eklera czy ptysia
 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.