Temat: 01.03 - START South Beach

 Witajcie plażowiczki!

01.03 startuję na plażę południa, może ktoś chętny się dołączyć do mnie, będzie mi raźniej:)

 

Nawet jakbym zrobila 4 tygodnie to mi to juz nie pomoze... Moja waga stoooooooi !!!

Alex, no gratuluje Ci moja droga tego spadku, ja chyba wobec tego dzis wypije butelke
mambamamba6, tylko mi smaka narobilas , a ja juz po kolacji

Dziewczyny, powiedzcie mi - co sadzicie tak realnie o II fazie ? Czy na niej tez sie chudnie ?
Sherry, szczerze to ja się boję tej drugiej fazy. Węglowodany wybitnie mi chyba nie służą:( chyba, że wprowadzać je bardzo powoli. Np. pierwszy tydzień owoc, w drugim dołożyć kromeczkę chleba itd. Ja to się chyba nigdy nie wygrzebię z tej pierwszej, non stop łamię zasady
Pasek wagi
Alex, bo mnie to juz meczy... nic nie chudne ponad to co zrzucilam (1,5 kg ) i slabo to widze dalej


maaaj chyba do Ciebie dołączę i przedłuże I fazę do 4 tygodni, bo nic nie chce ze mnie spadać. Mam takiego wk,,,,,a. Wszystkie dziewczyny gubia w pierwszym tygodniu kilka kg, a ja niby 1 kg, ale też nie wiadomo czy moja waga dobrze wskazuje. 
albo zjem zaraz naleśnika i skończę tą zabawę....
madzia, a co powiesz o mnie ? ja niby nie mam co zrzucac, ale sama widzisz- u mnie tez stoi...
kazalam mezowi pojechac po wino ...  napije sie w przededniu naszego swieta KOBIETY
sherry chyba się napiję czegoś mocnego
to lepiej zrob madzia tego drinka zamiast wsuwac nalesnika zrob z jakas cola light albo zero
widzisz, ze alex pije wino i chudnie, juz 3 kilo schudla, a my....? takie swiete i co ?
ja przestrzegam zasad diety, zrobilam tylko jeden maluśki grzech- napiłam się cafe latte
już piję drinola:)

Madzia, ja capuccino piję codziennie. Nie wiedziałam, że to grzech- kolejny zresztą na koncie. Wogóle nie przestrzegam ilości nabiału, na pewno zjadam go więcej niż można. Za to obsesyjnie liczę orzeszki, nie wiedzieć po co ha ha. Paranoja jakaś:)

Sherry, kochanie Ty nie masz z czego chudnąć dlatego masz zastój. Jak ja mam nadzieję dojdę do 60 kilosów, to na bank waga się zablokuję. Kusicie laseczki tym winem, a wczoraj butlę wypiłam wyjątkowo, bo przyjaciółka przyjechała. Standardowo piję jakieś dwa kielichy

Pasek wagi
Madzia , ja tez juz pije winko, a co tam W koncu sie usmiechnelas 
Wasze zdrowie kochane laseczki

Alex, wiem, wiem masz racje. Mam zastoj. Gdybym chciala schudnac to pewnie pozostaje mi sie juz tylko glodzic
Sama zaczelam liczyc orzechy , a dziw ze nie liczylam wiorkow kokosowych jak robilam mase do fasolowej

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.