- Dołączył: 2012-09-26
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 167
3 stycznia 2013, 21:29
Hej :)
Od jutra chciałabym zacząć dietkę SB, ale doszłam do wniosku, że w grupie zawsze raźniej. Nie szukam osób na 3-7dni, ale przynajmniej na miesiąc - osób, które są zdecydowane i nie wyłamią się tak szybko :)
- Dołączył: 2012-05-15
- Miasto:
- Liczba postów: 3543
12 czerwca 2013, 09:18
też tak miewam przed samym urlopem- młyn taki, by w pracy wszystko ogarnać a i dom przygotować, że często odbiera mi czasami radośc z wyjazdu
u mnie dietowo tak sobie, obiady u rodziców standardowe tzn i smietana sie trafi jako dodatek i biały makaron i ziemniak, staram sie tego jesć niedużo
reszta w miarę OK, choc pewnie skuteczniejsze byłyby bardziej białkowe kolacje, a czasem juz nawet kolacji nie jem, jak zjem obfity późny obiad
- Dołączył: 2009-07-27
- Miasto: Bogatynia
- Liczba postów: 1486
12 czerwca 2013, 19:59
Lozari mlyn jest, ale ja kocham zycie w biegu :)
- Dołączył: 2009-07-27
- Miasto: Bogatynia
- Liczba postów: 1486
17 czerwca 2013, 13:29
Dzien doberek :) Chyba zostalam sama na polu boju :) Choc sama wkraczam juz od tygodnia w III faze.
- Dołączył: 2009-11-24
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 1469
17 czerwca 2013, 15:02
nie zostałaś sama :) ja nadal się odchudzam;) niestety u mnie opornie idzie.. organizm całkiem się zbuntował i nawet po tygodniu I fazy prawie nie ma różnicy na wadze... ja to jestem jakiś nienormalny przypadek;/
- Dołączył: 2009-07-27
- Miasto: Bogatynia
- Liczba postów: 1486
17 czerwca 2013, 15:46
sylass ja tez stoje w miejscu.
- Dołączył: 2012-05-15
- Miasto:
- Liczba postów: 3543
17 czerwca 2013, 21:05
sylass ale moze różnica w obwodach będzie- a to wazniejsze
- Dołączył: 2009-11-24
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 1469
17 czerwca 2013, 21:43
Niestety - obwody też w miejscu stoją ;/
- Dołączył: 2012-05-15
- Miasto:
- Liczba postów: 3543
18 czerwca 2013, 15:29
hmm to nie wiem, może jednak ruchu trzeba więcej, bo na pewno nie obcinania kalorii
- Dołączył: 2009-11-24
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 1469
18 czerwca 2013, 16:18
obcinania na pewno nie. ruchu mam sporo przy małym dziecku- bo zawsze jest coś i ciągle za nim biegam albo go dźwigam.. No, ale pomijając taki codzienny ruch - ćwiczę na rowerku 3-4 w tygodniu po 70-90 minut. Ale dziwne jest to, że waga spada tylko w te tygodnie kiedy nie mam czasu i nie ćwiczę. Nic już nie rozumiem.
- Dołączył: 2012-05-15
- Miasto:
- Liczba postów: 3543
19 czerwca 2013, 10:36
a może to jest tak, że efekty wagowe aktywności fizycznej są z opóźnieniem, po paru dniach, tzn akurat wypadają w czasie, gdy odpuszczasz?
właśnie wczoraj sama się nad tym zastanawiałam, czy organizm jak sobie modeluje ciałko po ćwiczeniach, wiadomo, jest to stopniowe, ale czy jest to powiedzmy szybkie typu dawka ćwiczenia- efekt, czy raczej dawka ćwiczenia- dzień, kilka dni-> efekt?
oczywiście mówię raczej o malutkim efekciku, niż o efekcie, jako rezultacie po jednorazowych ćwiczeniach, ale prowadzonych regularnie
tyle czynników ma wpływ na naszą wagę i wymiary...
przecież trzeba brać pod uwagę jeszcze gospodarkę wodną, odpowiednie nieuzupełnianie jej zawartości w organizmie, zatrzymanie przez sól
oraz "opuchniecie" mięśni po ćwiczeniach
i bądź tu człowieku mądry i się nie załamuj, jak nie ma wymiernych efektów twoich potów....
Edytowany przez Lozari 19 czerwca 2013, 10:39