- Dołączył: 2012-09-05
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 34
7 września 2012, 23:08
Czy jest ktoś doświadczony, co stosował dietę SB, osiągnął swoją wymarzoną wagę, a następnie zaczął jeść normalnie i ponownie przytył?
Ważę 67kg przy wzroście 170cm, ale zawsze marzyłam o piątce z przodu. Zaczęłam stosować SB (dziś drugi dzień) ale boję się, że jak już zrzucę te kilogramy i zacznę ponownie normalnie jeść, czasem coś bardziej kalorycznego, albo na imprezach alkohol to czy moje całe wysiłki na stracenie wagi pójdą na marne, a kg powrócą.
Jeśli ma ktoś doświadczenie to proszę o wypowiedź.
- Dołączył: 2012-07-20
- Miasto: Rumia
- Liczba postów: 103
7 września 2012, 23:16
a SB to nie dieta na całe życie? w sensie że nie jesz jakichś tam produktów? nie stosowałam ale czytałam że tak chyba jest.. trudna dieta
- Dołączył: 2009-08-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2427
7 września 2012, 23:30
zawsze jesli rzucisz sie na jedzenie to przytyjesz....ja jestem na SB tzn bylam schudlam i w rok przybylo mi ok 4 kg ale to ewidentnie moja wina bo w okresie zimowym mialam duzo problemy a ja niestety stres zajadam i zajadlam....jak na cala zime wielkiego jedzenia te 4 kg to i tak nie az tak duzo...reszte wagi trzymam III faze SB czyli juz trzymanie wagi nie jest trudne jesli sie nie ma takiej wady jak ja czyli rzucania na jedzenie z powodow problemow....( to nie byly zwykle nerwy tylko naprawde powalilo sie mi wiele rzeczy i przezylam lekkie podlamanie) wierze, ze gdyby nie to to wage bym trzymala bez wysilku wiekszego.
ja SB polecam wszystkim:)
- Dołączył: 2012-08-08
- Miasto:
- Liczba postów: 1634
7 września 2012, 23:48
SB ma uczyć zdrowych nawyków żywieniowych, to dieta tak jakby na całe życie. Zresztą jak spróbujesz się zdrowiej odżywiać to nawet nie będziesz chciała wracać do poprzedniego modelu żywienia. Człowiek o wiele lepiej się czuje (i wygląda).
- Dołączył: 2012-09-05
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 34
7 września 2012, 23:55
Chodzi o to, że od czasu do czasu nie mówię że codziennie fasfood, ale czasami ciacho, coś słodkiego no tak po prostu, czasem pizza kebab.
- Dołączył: 2010-08-02
- Miasto: Wejherowo
- Liczba postów: 3916
7 września 2012, 23:58
kochana SB to dieta na całe życie. przeczytaj książkę rady doktorka a na pewno jo-jo ci nie grozi.
jeśli chcesz schudnąć i zacząć normalnie jeść to wybierz dietę 1500 kcal albo inną tego typu
- Dołączył: 2012-08-08
- Miasto:
- Liczba postów: 1634
8 września 2012, 00:00
Tylko co dla Ciebie oznacza "czasem"? Raz na 3 miesiące, czy raz na tydzień?
Ps. Pizzę, kebaba czy jakieś słodkości można też samemu zrobić na zdrowszych produktach, nawet podczas SB możesz sobie takie rzeczy pichcić.
- Dołączył: 2012-09-05
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 34
8 września 2012, 00:11
miniaaaa i co po takiej diecie 1500 będę musiała już tak ciągle liczyć kalorie?
soll. do tej pory jadłam co chciałam, oczywiscie nie same fasfoody, ale zdarzało się nawet raz na tydzień ale nie zawsze. Moja waga trzymała się w miejscu przy takim odzywianiu.
Chcę schudnąć i by uzyskany efekt pozostał, a jednocześnie bym nie musiała do końca życia być na diecie, w której tego nie mogę zjeść tamtego, gdy mam ochotę
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88300
8 września 2012, 01:37
Ja w ciągu dwóch lat po zakończeniu diety przytyłam ponad 20 kg.
Ale to nie efekt jojo po diecie, a mojego własnego zaniedbania i totalnie innego trybu życia.
- Dołączył: 2007-06-19
- Miasto: Chicago
- Liczba postów: 8484
8 września 2012, 06:32
Jeśli po zakończeniu obojętnie jakiej diety wrócisz ponownie do zwykłego jedzenia to waga zawsze wzrośnie.Czasem niewiele a czasem kilkakrotnie więcej.Najlepiej to nie stosować żadnej rygorystycznej diety, tylko przyzwyczaić się jeść lekko, bez smażenia w głębokim tłuszczu i panierkach, jeść małe porcje, pić dużo wody i nie objadać się na noc.Wtedy takie zasady wejdą w krew i nie będziesz czuła że stosujesz dietę, bo właściwie będziesz mogła jeść wszystko tylko lżej i mniej kalorycznie przygotowane.Jeśli się tego nauczysz, to od czasu do czasu nie zaszkodzi ci żaden słodki deser ani frytki czy hamburger.