- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 maja 2012, 13:14
Właśnie przeglądam zasady tej diety... Myślę i myśle i zastanawiam sie czy to coś dla mnie...
Jedyne czego obawiam sie w dietach- jakichkolwiek- to negatywnego efektu na zdrowie... i ewentualnego jo-jo..
Kochane- próbowała któraś ??? czy to na prawdę działa??
Edytowany przez Tarczyczka87 22 maja 2012, 13:14
25 maja 2012, 13:22
25 maja 2012, 13:31
Majonez light- trzeba unikać gatunki zawierające syrop kukurydziany o dużej zawartości fruktozy- można 2 łyzki dziennie- a zwykłego 1 łyżkę.
Co do najedzenia... ja słucham rady doktorka- i w zasadzie wszystkich dietetyków-z dokładka- poczekaj 20 min po jedzeniu- dopiero wtedy będziesz wiedziała, czy jesteś głodna :))
19 czerwca 2012, 10:30
1 lipca 2012, 00:31
A wiecie co, ja wprowadzę defetyzm w szeregi.
Po pierwsze razi mnie, że tyle dziewcząt zniechęca się do diety, bo zjadło ciastko, bułeczkę, albo batonik. Zjadło, no i co? Od jednej czekolady nikt nie utył. Zjadłam, ale dalej jestem na diecie! Dalej walczę :) Jeden grzeszek nie jest powodem do rozpoczynania od nowa. Trzeba tylko kontynuować.
Zaczęłam pierwszą dietę w moim zyciu 2 tygodnie temu. 3 kilo mniej. Przede mną jakieś 6. Nigdy nie miałam nadwagi, ale tęsknię do czasów, kiedy nie mogłam złapać skóry na brzuchu, bo nie miałam tam grama tłuszczu.
Czy grzeszę? Tak! Piję piwo :) No i co z tego? Ale nie jem pieczywa, a zajadanie się w pracy kanapkami z pasztetem mnie dobijało. Zrezygnowałam ze slodyczy, bułeczek, masła. Teraz po trochu wprowadzę owoce i mój ukochany makaron (razowy!)
Jedna czekoladka, piwo, bułeczka nie mają znaczenia! Idźmy do przodu :)
2 lipca 2012, 15:57
12 lipca 2012, 21:01
13 lipca 2012, 09:36
13 lipca 2012, 13:40
Edytowany przez Ryjek1979 13 lipca 2012, 13:41