12 stycznia 2009, 09:03
Vitalijki prosze na mnie nie krzyczec ze pelno jest watkow o tej diecie..wiem :) ale nosze sie z zamiarem zrobienia tej diety po raz pierwszy w zyciu i nie mam o niej zbyt duzego pojecia..a w kazdym z watkow jest "tyyyyyyyyyle" stron na rozne tematy zwiazane z ta dieta ze naprawde ciezko jest mi znalezc wiecej informacji na temat ktory mnie interesuje... zreszta same wiecie ze czytanie 450 stron jest dosyc ciezkie :D
a wiec chcialam sie zapytac co tak w praktyce jecie dziewczynki albo jaadlyscie w pierwszej fazie?? no bo co z tych produktow dozwolonych tak w praktyce mozna zjesc na sniadanie czy kolacje bez jakis specjalnych udziwnien??
- Dołączył: 2008-08-19
- Miasto: Lozanna
- Liczba postów: 7364
18 stycznia 2009, 11:19
Co zjadłyście na śniadanko SB-czki?
Oto moje
Omlet z 2 jaj z odrobiną mleka i tuńczyka (ok20g), smażony na odrobinie oleju (trener kazał używać mi więcej tłuszczu!)
kalorie: 260
B:16g
T: 20g
W:5g
- Dołączył: 2008-10-22
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 2146
18 stycznia 2009, 11:48
ja dzis 2 jajka na miękko :)
a teraz popijam zielona herbatke :)
- Dołączył: 2008-12-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 602
18 stycznia 2009, 11:54
Cześć I fazowiczki! Ja dzisiaj mam ostatni dzień więc później już do Was nie będę należeć... ;) ale... w styczniowych wpisach w moim pamiętniku zamieściłam dokładną listę produktów na I i II fazę SB, co wolno i czego nie wolno!!! przeklepane prosto z książki, wydanie 2007 więc... zainteresowanym polecam!!!
Ja schudłam na I fazie 4 kilo i stopniałam o 5 cm w obwodach!
;)))
Trzymam za Was kciuki! ;P
18 stycznia 2009, 12:02
Cześć dziewczynki
Ja dziś na śniadanko zjadłam roladki z dwóch plasterków chudej szynki nafaszerowane twarogiem 0% wymieszanym z jogurtem 0% i z rzodkiewką, szczypiorkiem i odrobina papryki. Myślicie że może być.
Do tego zielona herbatka z cytryną.
Czekam na Wasze komentarze.
PS
Faktycznie się dobrałyśmy jak w korcu maku
- Dołączył: 2008-10-22
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 2146
18 stycznia 2009, 12:05
paulina sądze ze jak najbardziej :)
Oponka dzieki, napewno bede zagladac do twojego pamietnika co jadłaś :)
18 stycznia 2009, 12:22
I dlatego czas wkurzam się że nie chudnę tyle co powinnam.
Już nie wiem, co robić.
Ale podejrzewam, gdzie jest problem...
Otóż za mało ćwiczę !!!! Miał być basen a tu lipa...
dermatolog pod karą śmierci mi zabronił pływania przez najbliższy miesiąc.
Muszę obrać jaką inna strategię, bo z odchudzania lipa jak nie będę ćwiczyć.
Może zacznę biegać...
- Dołączył: 2008-10-22
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 2146
18 stycznia 2009, 12:29
ja polecam sie gdzies zapisac, kupic karnet, wtedy jest mobilizacja by chodzić, bo szkoda stracic kasy za niewykorzystane wejscia, przynajmniej ja tak mam, to wlasnie mnie mobilizuje :)
18 stycznia 2009, 12:39
Zgadzam się z Tobą.
Dlatego kupiłam karnet na basen za 300zł, żeby mieć mobilizację...
Niestety plany mi pokrzyżowało...
Teraz muszę pomyśleć nad czymś innym...
Masz rację, pewnie nie będzie mi się chciało biegać w taka pogodę... Co innego na wiosnę.
Chyba się przejdę jutro do pobliskiego fitness klubu i popytam co tam w trawie piszczy...
- Dołączył: 2008-08-19
- Miasto: Lozanna
- Liczba postów: 7364
18 stycznia 2009, 13:16
napisałam chyba ze 3wpisy...
i zaden sie nei ukazał!
chyba jestem na cenzurowanym!!!
- Dołączył: 2008-08-19
- Miasto: Lozanna
- Liczba postów: 7364
18 stycznia 2009, 13:17
noooo, w koncu mam "wolność słowa" hi hi
Macie juz plany obiadowe?