12 stycznia 2009, 09:03
Vitalijki prosze na mnie nie krzyczec ze pelno jest watkow o tej diecie..wiem :) ale nosze sie z zamiarem zrobienia tej diety po raz pierwszy w zyciu i nie mam o niej zbyt duzego pojecia..a w kazdym z watkow jest "tyyyyyyyyyle" stron na rozne tematy zwiazane z ta dieta ze naprawde ciezko jest mi znalezc wiecej informacji na temat ktory mnie interesuje... zreszta same wiecie ze czytanie 450 stron jest dosyc ciezkie :D
a wiec chcialam sie zapytac co tak w praktyce jecie dziewczynki albo jaadlyscie w pierwszej fazie?? no bo co z tych produktow dozwolonych tak w praktyce mozna zjesc na sniadanie czy kolacje bez jakis specjalnych udziwnien??
17 lutego 2009, 11:50
aasiulaa
ja jadłam ale tylko i wyłącznie 0% tłuszczu...
lecz nie objadałam się nim, jedynie jako dodatek do np twarogu chudego czy do majonezu...
- Dołączył: 2009-01-19
- Miasto: irlandia
- Liczba postów: 463
17 lutego 2009, 12:03
Dziewczyny a jak duże porcje jecie? Bo czasami jak robię, to wydają mi się za duże.
Wo gole wczoraj przechorowałam z czymś i całą noc bolał mnie brzuch. Dziś jedno dniowa leciutka głodówka.
17 lutego 2009, 13:58
Sonia ja jem tyle, żeby poczuć sytość. jednak nie przejadam się.
Należy jeść po woli, wtedy zorientujesz się ile ci starcza aby się najeść.
Każda z nas ma inne potrzeby i zje inną ilość.
Dla przykładu:
jak robię sobie omlet to podsmażam ok. 1/3 szklanki papryki, troszkę cebulki do smaku, wrzucam łyżkę pieczarek i na to 2 jajka. Czasem łyżkę startego żółtego sera 13%. Jak to zjem to czuję sytość na ok. 4 godziny...
Do tego jakie Ci wystarczą porcję dojdziesz metodą prób i błędów. Ja przynajmniej tak robiłam...
Właśnie zjadłam zupę ogórkową z 1/4 ugotowanej piersi kurczaka. Zupy było ok 200-250ml. Dodam że zabieliłam ją mlekiem 0,5%.
Tak się najadłam, że zaraz pęknę.
następną porcję zjem mniejszą.
17 lutego 2009, 14:14
A wiecie wogóle co laski odkryłam że odchudzanie nie jest takie strasznie i nie trzeba wogóle głodować!!! Ja wogóle nie chodze głodna od kad odrzuciłam częściowo węglowodany a 1,5tyg bede juz wami :D
17 lutego 2009, 14:22
aasiulaa zgadzam się z Tobą w 100%.
ja jedynie przez pierwsze dwa dni na I fazie SB byłam głodna - ale to dla tego że przesadzałam z wielkością posiłków - JADŁAM ZA MAŁO.
jak tylko to poprawiłam, to nie pamiętam kiedy ostatnio byłam głodna
17 lutego 2009, 14:24
No włąsnie paulinka :) A my robimy podstawowę błędy "głodzimy się" a SB to bardzo fajna dietka i ona mi otworzyła oczy
17 lutego 2009, 15:10
mi też...
ja przestałam się głodzić dzięki SB....
poza tym do tej pory nawet jak się głodziłam to i tak nie chudłam, tylko mdlałam i wtedy odchudzanie się kończyło.
SB to sposób na odżywianie na całe życie.
Po pewnym czasie to nawet przestało mi brakować moich ukochanych słodyczy.
- Dołączył: 2008-12-10
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 12
17 lutego 2009, 17:45
Hej dziewczyny, ja właśnie jestem na 2 dniu diety
mam dziwne wrażenie, że jestem najedzona, nigdy nie byłam na diecie wiec nie wiem czy to dobrze czy źle, jem 3 posiłki dziennie i 2 przekąski, czy to dobrze?
- Dołączył: 2008-05-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 26
17 lutego 2009, 18:10
Pewnie, że dobrze :-)
Ja także na diecie drugi dzień :-) od początku lutego zapoznawałam się z tymi ksiązkami dr Agatshona, a wczoraj zaczęłam "część praktyczną". Nie wiem tylko jak podejść do niektórych kwestii - nie wiem czy są błędami w przekładzie czy nieścisłościami. Np. w tabelce "co należy eliminować w I fazie" znajduje się mleko- także odtłuszczone i reszta nabiału, a dwie strony dalej w przepisach na pierwszą fazę znajduje się pure kalafiorowe z mlekiem i śmietaną. To można pewnie wytłumaczyć tym, że niewielkie ilości tych produktów nie zaszkodzą, ale już dwie konkretne informacji ze sobą sprzeczne (w jednym miejscu rada aby wyeliminować białe ziemniaki na rzecz czerwonych, a w drugim, że te czerwone są nawet gorsze niż białe) przestają być dla mnie zrozumiałe :( Co o tym myślicie Dziewczyny? Jeżeli któraś jest w posiadaniu książki-chętnie podam strony żebyście mogły na to zerknąć. No ale nic-nie zrażam się tym wcale i póki co dzielnie się dietuję :-)
p.s.
za dwa dni czeka nas przeprawa z tłustym czwartkiem! brrrr
- Dołączył: 2009-01-19
- Miasto: irlandia
- Liczba postów: 463
17 lutego 2009, 20:18
Tylko nie tłusty czwartek!!!!
a kysz!
To straszne przez co musimy przechodzić w takich dniach
Ale zaraz potem jest post, czyli coś co nam pasuje